-
Zawartość
949 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Flippyn
-
-
-
-
-
Po podpaleniu miecza rzuciłem nim w czarną postać po czym się zapaliła i wyciągnąłem dwuręczny i ten także podpaliłem i z marszu rzuciłem się ku kolejnej postaci.
-
Przez pewien czas stałem jak oniemiały, aż w końcu się ocknąłem. - Nie no ja nie będę gorszy! - Rzuciłem się na czarną postać wyciągając półtorak. Jako, że niezbyt to przemyślałem to zadałem postaci 4 ciosy, a 2 sparowałem, jednak trzecie uderzenie potwór wykonał krótkim sztyletem i trafił mnie w lewy naramiennik. Po ciosie odskoczyłem i wymyśliłem coś. - Szybko! Spróbujcie polać ostrza olejem i podpalić, może to coś da! - po czym sam swój pomysł wykonałem.
-
-
-
-
Nie licząc kompani bądź drużynówek itp. ( z czasem prawdopodobnie stanie się obowiązkowe). Już wyjaśniam dlaczego, gdy gramy zespołowo przewagą jest dobra komunikacja, a bez TSa jej nie ma i trzeba pisać na czacie co jest niewygodne i wymaga czasu.
-
Arsenał maga ze sobą nosisz czy jak?
-
Gdzie? W sumie dobre pytanie.
-
- Delfin zwierzęciem szczęścia? Trochę to dziwne, zwłaszcza że nie było większego uzasadnieniaJak nie przecież Sapphire pływała z delfinami w swoich snach i przez to uznała, że jest to jej szczęśliwe zwierze. Ludzie (jaki i kuce mają takie schizy) moim szczęśliwym zwierzęciem jest np. wilk ( zobaczyłem go, ale mnie nie zaatakował, od teraz jest to moje szczęśliwe zwierzę)
-
Jeszcze nigdy nie pisałem komentarzu do żadnego odcinka, ale ten jak najbardziej na to zasługuje. Według mnie najlepszy z 4 sezonu z czym wiele osób może się nie zgodzić, ale dlaczego akurat ten jak na razie stawiam na 1 miejscu?
Po pierwsze przyzwyczaiłem się do tego, że w 4 sezonie do dużej ilości fantazji dorzucamy troszeczkę normalnego życia, tutaj jest jednak inaczej. Pokazane zostało życie takie jakim jest, bez przesadnej ilości potworów i magii. Kłótnia między siostrami jak już napisali inni była przedstawiona wręcz perfekcyjnie. Wszystko było pokazane naturalnie, nic nie wciskano na siłę, co wzbogaciło odcinek o bardzo mile odczuwalną atmosferę i mnie osobiście urzekło.
Po drugie wizerunek Rarity. Twórcy nie wcisnęli kolejnego odcinka, gdzie jej reputacja jest opluwana. Można zobaczyć, że naprawdę daje od siebie ile może i mimo nawału pracy i opóźnień szyje piękne suknie na spektakl swojej małej Sweetie Belle. Na imprezie urodzinowej też nie pozwoliła by goście wyszli z przyjęcia urodzinowego jej siostry. W tym odcinku jej reputacja w moich oczach naprawdę skoczyła do góry.
Po trzecie nasza pani nocy powróciła. Odcinki z księżniczkami są rzadkimi rarytasami, a jak zostaną dobrze pokazane to już wgl.
Pięknie pokazano jej charakter. Nie powiedziała Sweetie Belle w prost tego co powinna bądź nie, ale pokazała jej konsekwencje czynów oraz jej błędy i niedopatrzenia. Jedynie na koniec troszeczkę utorowała jej drogę w kierunku delfika
Odcinek dał nam w ten sposób całkiem sporo informacji o jej charakterze.
Mimo tego, że wiele się nie działo odcinek był bardzo przyjemny, jak dla mnie 10/10
-
2
-
-
-
Jeśli są chętni można by zrobić drużynówkę dziś 19:15.
-
-
Zaznacz to co masz w garażu.
-
Izy mógłbyś zrobić w temacie ankietę tierową czyli mam 8 9 10 tier i zrobilibyśmy drobne rozeznanie.
-
Dziękuję jeszcze raz i tak czułdem się z nim nieco bezpieczniej.
-
-
Wstałem z łóżka, a po porannej toalecie ubrałem zbroję i wskoczyłem w buty. Wyszedłem z pokoju po czym zatrzymałem się przy komacie Aremiry po czym się przywitałem - Dzień dobry - powiedziałem z uśmiechem przystając.
-
Niestety z pewnych powodów nie będzie mnie przez dłuższy czas (Ponad miesiąc, zresztą jest na moim profilu). Do zobaczenia moi drodzy czołgiści
-
Wcale nie jestem śpiochem, po prostu trzeba spać kiedy jest czas, bo jak mówię ostatni łatwy dzień był wczorajszym. A, zapomniałbym dziękuję za wisiorek, jestem wdzięczny - powiedziałem z uśmiechem. Okażę to w ten sposób, iż wstanę trochę wcześniej i praygotuję konie do podróży, więc miłego spoczynku.
-
- Dobrze skoro tak twierdzicie. W kwestii godziny proponuję 10 nie za wcześnie wręcz w sam raz. - Udałem się do swojego pokoju jednak założyłem przed snem mithril, a miecz leżał pod poduszką.
Airsoft
w ASG
Napisano
Hmmm meneli raczej tam nie ma ani śmieci, bo z odsunięciem betonowej pokrywy mieliśmy trochę problemów ( nieruszana od długiego czasu )