Skocz do zawartości

Flippyn

Brony
  • Zawartość

    949
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Flippyn

  1. Hmmm meneli raczej tam nie ma ani śmieci, bo z odsunięciem betonowej pokrywy mieliśmy trochę problemów ( nieruszana od długiego czasu ) 

  2. Nie ma żadnych tabliczek ani tu ani tu, do bunkra przymierzam się przez dłuższy czas, a schron znalazłem dziś z kolegami (co może być w takim miejscu?)

  3. Kwestie prawne, bo jest to w pobliżu miejsc mieszkalnych. Miny? A co mi to może zrobić, pffffff... pocisk odłamkowo - burzący szpadlem rozłupywałem, a mina coś mi zrobi :D jedynie zawalenie trochę nieciekawie wygląda.

  4. Sorry za spory offtop ale nie wiem gdzie pytać. Tak czysto teoretycznie (  :lie:  ) Jeśli znalazłem stary schron przeciw bombowy lub bunkier to czy mogę ot tak do niego wejść?

  5. Przez pewien czas stałem jak oniemiały, aż w końcu się ocknąłem. - Nie no ja nie będę gorszy! - Rzuciłem się na czarną postać wyciągając półtorak. Jako, że niezbyt to przemyślałem to zadałem postaci 4 ciosy, a 2 sparowałem, jednak trzecie uderzenie potwór wykonał krótkim sztyletem i trafił mnie w lewy naramiennik. Po ciosie odskoczyłem i wymyśliłem coś. - Szybko! Spróbujcie polać ostrza olejem i podpalić, może to coś da! - po czym sam swój pomysł wykonałem.

  6. 500 fps jakoś mi się nie wydaje, albo jakiś mocno podrasowany, to Dan Weson ma tyle, chyba że te fpsy były liczone tak jak u mojego kumpla - oooooooooooo szybko leci to pewnie z 500-600 fpsów jest ( on nigdy nie czyta ile replika ma fps przed zakupem). Mało który stock ma tyle mocy.

  7. Zna ktoś może stronkę z wz93 i fleckiem po przestępnych cenach. DPM znalazłem za grosze, ale wztki nie scodzą poniżej 200 :(


  8. - Delfin zwierzęciem szczęścia? Trochę to dziwne, zwłaszcza że nie było większego uzasadnienia

    Jak nie przecież Sapphire pływała z delfinami w swoich snach i przez to uznała, że jest to jej szczęśliwe zwierze. Ludzie (jaki i kuce mają takie schizy) moim szczęśliwym zwierzęciem jest np. wilk ( zobaczyłem go, ale mnie nie zaatakował, od teraz jest to moje szczęśliwe zwierzę)

  9. Jeszcze nigdy nie pisałem komentarzu do żadnego odcinka, ale ten jak najbardziej na to zasługuje. Według mnie najlepszy z 4 sezonu z czym wiele osób może się nie zgodzić, ale dlaczego akurat ten jak na razie stawiam na 1 miejscu? 

    Po pierwsze przyzwyczaiłem się do tego, że w 4 sezonie do dużej ilości fantazji dorzucamy troszeczkę normalnego życia, tutaj jest jednak inaczej. Pokazane zostało życie takie jakim jest, bez przesadnej ilości potworów i magii. Kłótnia między siostrami jak już napisali inni była przedstawiona wręcz perfekcyjnie. Wszystko było pokazane naturalnie, nic nie wciskano na siłę, co wzbogaciło odcinek o bardzo mile odczuwalną atmosferę i mnie osobiście urzekło.

    Po drugie wizerunek Rarity. Twórcy nie wcisnęli kolejnego odcinka, gdzie jej reputacja jest opluwana. Można zobaczyć, że naprawdę daje od siebie ile może i mimo nawału pracy i opóźnień szyje piękne suknie na spektakl swojej małej Sweetie Belle. Na imprezie urodzinowej też nie pozwoliła by goście wyszli z przyjęcia urodzinowego jej siostry. W tym odcinku jej reputacja w moich oczach naprawdę skoczyła do góry.

    Po trzecie nasza pani nocy powróciła. Odcinki z księżniczkami są rzadkimi rarytasami, a jak zostaną dobrze pokazane to już wgl.  :rarityawesome:  Pięknie pokazano jej charakter. Nie powiedziała Sweetie Belle w prost tego co powinna bądź nie, ale pokazała jej konsekwencje czynów oraz jej błędy i niedopatrzenia. Jedynie na koniec troszeczkę utorowała jej drogę w kierunku delfika  :lunathink: Odcinek dał nam w ten sposób całkiem sporo informacji o jej charakterze.

    Mimo tego, że wiele się nie działo odcinek był bardzo przyjemny, jak dla mnie 10/10

    • +1 2
  10. Flippyn vs gearbox round 2

    Tak więc na 80% jestem pewien że to nie dysza, przesmarowałem cały gearbox i w końcu złożyłem go poprawnie, ale problem nie znikł. Ma ktoś może jakieś inne pomysły?

  11. Wstałem z łóżka, a po porannej toalecie ubrałem zbroję i wskoczyłem w buty. Wyszedłem z pokoju po czym zatrzymałem się przy komacie Aremiry po czym się przywitałem - Dzień dobry - powiedziałem z uśmiechem przystając.

  12. Wcale nie jestem śpiochem, po prostu trzeba spać kiedy jest czas, bo jak mówię ostatni łatwy dzień był wczorajszym. A, zapomniałbym dziękuję za wisiorek, jestem wdzięczny - powiedziałem z uśmiechem. Okażę to w ten sposób, iż wstanę trochę wcześniej i praygotuję konie do podróży, więc miłego spoczynku.

×
×
  • Utwórz nowe...