Naprawdę nie rozumiem tych którzym myślą że FOL składał by się głównie z dresów, rasistów, nazioli itp. Według mnie elity intelektualne też miały by powody do chywycenia za karabin... Weźmy przykładowego pisarza którzy całe swoje życie poświęcił na pisanie książek które teraz sprzedają się w milonach egzemplarzy... nagle wpadają kuce i mówią że dzieło jego życia jest złe i zostanie zniszczone... no chyba by się delkatnie mówiąc wk****ł . Tak samo naukowcy, politycy, sportowcy, aktorzy... każdy miał by dobry powód by dołączyć do FOLu...
A kto dołączał by do POZu : pewne duża grupa mizantropów, przestępcy uciekający przed sprawiedliwością, różnego rodzaju sekciarze i oszołomy... ogólnie nikt normalny nie wstąpił by do orgaznizacji zwalczającej własną rasę (zwłaszcza że w stanie wojny za choćby posiadanie eliksiru groziło by rozstrzelanie na miejscu)
Wrzucam jeszcze kawałek ficka którzy najlepiej według mnie przedstawił reakcje ludzkości na kuce, mianowicie Not Alone
Rozdział 6, tłumaczenie:Cruser
Zdanie na czerwono powinni przemyśleć wyszscy którzy nazywają FOL rasistami, ksenofobami itp. FOL nie powstaje tak sobie bez powodu, to forma obrony przed zagrożeniem jakim jest POZ.