Hmh... Miałem wczoraj laborki (he he, mocne słowo) ze Środków Dowodzenia. Polegało to na tym, że siadaliśmy przy radiostacjach wojskowych, zgrywaliśmy je ze sobą i nawalaliśmy te słynne tekściki w stylu: GRABIE 10, GRABIE 10, TU TRAKTOR 500, JAK MNIE SŁYSZYCIE? ODBIÓR. Na kolejnych zajęciach będziemy już odwalać to samo, tylko w terenie. Ładujemy się do Rosomaka czy innego Twardego i napitalamy przez radyjo. To były dobre zajęcia. Takie ciekawe, nie powiem, choć zanim do nich przystąpiłem to musiałem zakuć na pamięć parametry i rodzaje kabli polowych, aparatów polowych i innego szmelcu xd. P.S. Jeśli będziecie kiedyś głosowali w jakichkolwiek wyborach i nie będziecie wiedzieli na kogo, to głosujcie na 2-gą opcję xD. Dostajemy przepustki z okazji wyborów i taka 2-ga tura to zawsze dodatkowy wyjazd do domu ;d