Skocz do zawartości

Dadudałe

Brony
  • Zawartość

    463
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Posty napisane przez Dadudałe

  1. SYSTEM, SYSTEM! Wójcio Avanidius ogarnie Ci zaraz BEZBŁĘDNĄ stylówę!

    Na pierwszy rzut:

    - Może coś klasycznego? Coś z przesłaniem? Coś jak...

    Dołączona grafika

    SYSTEM OF A DOWN. No oczywiście! Inaczej być nie mogło. Walniesz sobie bródkę, nie będziesz ścinał i włosów przez pół roku, ubierzesz się w jaką azerską, kazachstańską ( czy pierun ich tam wie ) koszulkę i voilà! Zalecane jest jeszcze śpiewanie bez większego sensu o terakotowym cieście i bananach. Od czasu do czasu możesz walnąć kawałek z przesłaniem politycznym. STANIESZ SIĘ SŁAWNY.

    Ewentualnie, jeśli nie pasuje ci ten styl... To może coś z drugiej strony barykady?

    Dołączona grafika

    Zostań częścią systemu! Dobra płaca, wczesna emerytura, wygodne godziny pracy i ( uwaga! ) nieograniczony limit pałowania na dzień. Bierzesz porządnego drąga i lejesz ludzi do krwi! Cóż za klasa! Cóż za styl!

    Dołączona grafika

    Jeszcze dostaniesz ( O LOLADA! ) zacny hełm i dżezi maskę przeciwgazową. Teraz usiądź spokojnie, weź dwa wdechy i to ogarnij :D

    EDIT:

    Po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że coś jest ze mną o tej porze niezbyt teges :D. Rozminąłem się z tematem, ale ****! Te stylówy są w sam raz dla ciebie. Uznajmy je więc za argument... A co do stylu... Pierwszą nazwijmy metalem, a drugą hipsteriadą! No bo walka z systemem jest TAKA mainstreamowa. Weźmy raczej i dołączmy do niego.

    Czyli METAL lub HIPSTER. Bwahahaha hahaha (LOL)

  2. Bardzo dziękuję za rozwinięcie. Pewnie wylądowałbym w HLF, bo choć bardzo lubię kuce, to trochę się na sobie znam :/. Bywam uparty jak osioł i cholera... wiem jakby się to skończyło. *Czyli wolałbym siedzieć w nuklearnym syfie walcząc o resztki państwa - czy tego co sobie obrałem za godną ideę - niż przyznać, że kuce sobie lepiej poradziły i my rzeczywiście potrzebujemy ich pomocy* Skrajności zawsze są złe. Czasem tylko ciężko się zorientować, że to co robimy, już pod nie podchodzi.

  3. Hmh. Nie przepadam za tego typu kombinacjami. Może z tego powodu, że mym zdaniem zawsze należy walczyć do samego końca. Z takiego też powodu nie przyjąłbym pomocy od kucy ( nie wiem co oznaczają wymienione przez ciebie skróty, więc i nie powiem do której grupy bym się zaliczył ) i jeśli Ziemia rzeczywiście byłaby stracona/na skraju zniszczenia, to poprowadziłbym ( lub poszedł z ) wojsko do Equestrii i najwyżej tam zginął próbując wywalczyć swój skrawek miejsca do życia. Przemiana to nie rozwiązanie, a ucieczka. Tchórzostwo nie jest czymś co wolałbym wybrać.

  4. To już kwestia uzgodnienia. Moglibyśmy pakować filmiki, a ty/eliz na zasadzie edycji dowalalibyście pieczątkę. Ale to chyba nie jest takie potrzebne ( tylko by przedłużało posty niepotrzebnie ). Pieczątka mogłaby być w pierwszym poście, a w każdym następnym wpisywano by *OFICJALNIE UZNANO ZA 120% FAJNIEJSZE*. Albo coś takiego :D Jednak zastanawiam się, czy nie dałoby się tego zrobić jeszcze w formie komentarzy. Zezwolić ludziom na rozmowę luźniejszą, by lepiej łapali temat... a nie tylko mechanicznie filmiki wrzucali :). Niech też między sobą oceniają czy coś.

  5. Hmm... Jak wiadomo RD jest 20% fajniejsza niż inne kuce...

    Ale wśród ludzi też jest sporo wymiataczy. Może by zrobić jakiś temacik w stylu: "Kto mógłby zasłużyć na Oficjalną Pieczątkę Zajedwabistości od samej RD" :D?

    Dołączona grafika

    Umieszczalibyśmy zdjęcia, gify, filmiki z ludźmi dokonującymi jakichś chorych wyczynów ( któż z nas nie chciał kiedyś skoczyć na snowboardzie z helikoptera prosto na spadającą lawinę... czy cokolwiek równie szalonego )

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=TWfph3iNC-k

    Tu macie przykładowo gościa uprawiającego 'base jumping' ( chyba tak to się nazywa, ale ja tam wolę mówić na to "wiewióra" przez specyficznie wyglądający strój :D ). BOŻE JEDYNY jak ja bym chciał tak polecieć. Śmiertelność jest wysoka, ale... wrażenia muszą być niezapomniane.

  6. - Gnaeus! Gnaeus! - zaryczałem. - Na Wszechstwórcę! Uratowałeś nam wszystkim dupsko... Należy ci się medal... Urlop... Cokolwiek...

    Podbiegam do niego i odpalam w jego pancerzu sekwencję uśpienia. W takiej formie będzie miał większe szanse na przetrwanie. Niech spokojnie odpoczywa, podczas gdy nanomaszyny będą zawzięcie walczyły o utrzymanie go przy życiu. Ładuję dziada na na grzbiet, pomagając sobie przy tym serwomechanizmami w karabinach by ulokować go tak, aby nie spadł podczas cwału. Czułem, jak jego mięśnie powoli wiotczeją, a pancerz - czy też jego resztki - spokojnie się temu poddaje i przestaje stawiać jakikolwiek opór.

    - Trzymaj się żołnierzu. Zrobiłeś swoje. Dowleczemy cię do punktu zbiórki choćby nie wiem co... Tam zajmą się tobą lekarze.

    - W drogę - rzekłem do drugiego szturmowca i poszedłem w cwał.

    -----------------------------------------------

    Jeśli przegiąłem z sekwencją uśpienia to powiedz D:. Zmienię to

  7. I jeszcze: Chciałbym książkę, gdzie będą: i tutaj coś wymyślamy Kolejna osoba czy avek znajduje taką książkę ( lub zbliżoną ), podaje ją i życzy sobie następną :3 Najlepiej podać z krótkim opisem EDIT: - O! Albo ktoś podaje nazwę książki ( najlepiej coś znanego ), a ktoś wymyśla do niej krótką recenzję! - Albo Avatar zarzuca jakąś znaną książką ( Harry Potter czy coś ) a my po kolei ( po linijce ) piszemy jej historię/recenzję ( w krótkiej formie xD. Nie będziemy pisać x-tomów opowiadań ) na nowo :D. I patrzymy co z tego wyjdzie. - Albo ktoś rzuca: MYŚLĘ O KSIĄŻCE, GDZIE: i tutaj ją opisujemy starając się nie podawać nazwy i charakterystycznych imion czy coś. A inni ludzie starają się zgadnąć o jakiej myślimy :P. No i potem kolejna książka

  8. Czy coś takiego xD. Zarzucamy tytułem książki i jej krótkim opisem, a DJ Twilight ( która sama zresztą zaczęła tworzyć muzę po przeczytaniu "101 sposobów na mix" ) stara się do niej utworzyć muzykę? EDIT: Twoje oczywiście też jest dobre :D. Ja tylko dorzucam kolejne możliwości ;p

  9. Są. To oczywiste. Ale nie wiem czy na kreatywność znajdą czas ;D Nik! A może by jakoś połączyć przyjemne z pożytecznym? Wykorzystać jakoś twoją chęć i umiejętność robienia muzyki? Nie wiem jak miałoby to wyglądać, ale rzucam luźnym pomysłem. Może ktoś go jakoś rozwinie.

  10. Książka! Dobre :D Może jak w podobnych tego typu zabawach... Twi znalazła odpowiednią książkę dla RD. Może niech znajdzie jakąś dla każdego z użytkowników? Problem tylko taki, że książek jest więcej niż można zliczyć :D. Chyba, że będziemy rzucali bardzo typowymi/specyficznymi, będącymi wręcz odzwierciedleniem czy symbolem danego *typu* literackiego. Co do wybierania zaklęcia: też wydaje mi się ciekawe :D. Ale to wymagałoby chyba sporej kreatywności u wymyślającego zaklęcia.

  11. Boże... ile to lat minęło od kiedy to przeszedłem D:. Jeszcze gdzieś mam płytki po domu. Gra była świetna. Trzeba było dbać o wojaków, bo strata doświadczonego kolesia jest praktycznie nie do odrobienia. Fajnie się kombinowało, małpy z karabinami miażdżyły system xD... Pomysł na wojnę ciekawy i oryginalny ( jak zresztą w tytule ). Po necie nie grałem w to nigdy i chyba nie prędko będę miał okazję. Niemniej samą grę polecam każdemu. EDIT: Coraz ciekawsze gry tu wyciągacie na światło dzienne. Nawet bym się nie spodziewał.

  12. Póki co mam sporo zajęć, więc zarzuciłem okiem tylko. Ale to co zobaczyłem, spodobało mi się :). Chyba sobie nawet to wydrukuję i przeczytam przed snem. Wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej. Jak na ten moment: 1) rewolucje zawsze są fajne :D 2) ciekawy pomysł 3) Wadowice są niedaleko, więc już za to masz u mnie "+" :P Myślałeś o kontynuacji? Aha no i jedno: używaj justowania tekstu. Póki co masz przesunięty do lewej.

  13. Czekam i czekam na tę grę D:. Już wszystkim znajomym z okolicy zapowiedziałem, że będziemy w nią ciupać albo mają taboretem po głowie. Nie żebym musiał do tego szczególnie nakłaniać. Takie bijatyki grane w mieszkaniu z kumplami, przy piwku, z obrazem z rzutnika na ścianie... To jest to, co tygrysy lubią najbardziej.

  14. WRESZCIE! Po wielu dniach walki z projektami, egzaminami, zaliczeniami i ogólnym syfem uczelnianym udało mi się znaleźć na tyle czasu, by dokończyć drugi rozdział. Jest to solidne osiem stron tekstu, więc mam nadzieję, że będzie to jakaś forma przeprosin za długi okres wyczekiwania. Z miejsca muszę podziękować Sliverowi, Kaczemu i Niklasowi za cierpliwe czytanie moich wypocin i wyszukiwanie błędów. Niemniej nadal może się tu coś trafić ( i z pewnością się trafi ), więc za wszelakie błędy z góry przepraszam.

  15. Ok. Zmusiłem się i przeczytałem. Choć mnie nie ruszyło to wiem, czemu na innych mogło to tak działać. Nie napiszę tu nic dokładniej, bo nie chcę nikomu psuć zabawy, ale sam motyw jest dosyć popularnym *wyciskaczem łez*. Zazwyczaj działa :D Opowiadanko super napisane, więc i przyczepić się nie mam do czego. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to polecam.

×
×
  • Utwórz nowe...