-
Zawartość
138 -
Rejestracja
-
Ostatnio
O ShadowNote
- Urodziny 04/02/1998
Informacje profilowe
-
Płeć
Ogier
-
Miasto
Gdzieś we Wrocławiu.
-
Zainteresowania
Filozofia szkic oraz gra na gitarze... Nigdy w życiu nie grałem na gitarze, ale zawsze mnie ciągnie do tego instrumentu.. Może kiedyś się nauczę, a na razie będę tylko wzdychał do akustyków za sklepową szybą.
-
Ulubiona postać
AJ... <.< *pist z lassa*
Ostatnio na profilu byli
1275 wyświetleń profilu
ShadowNote's Achievements
Słodki kucyk (3/17)
3
Reputacja
-
... Och... To ja na dwa posty czekałem... Mocno :o
-
Ech... 3 dni od ostatniego i jeden magiczny post dalej nie powstał... Co mam z tym zrobić ?
-
Szczerze to nie mam pojęcia jak doszło do takiego czegoś... Może znowu zacznę zmuszać ludzi do odpisywania gdy tylko ich wystalkuje online ..
-
Powiedzmy, że tak właśnie to wygląda. Nie jestem pewien jak to ugrać pozatym. Poczekać aż wszyscy zadadzą jakieś pytanie czy też stwierdzą brak takich czy zrobić edit jak nic się nie pojawi. Edit co do broni... Doszedłem do pewnego wniosku. Siodła bojowe nie są wymagane, ale przydatne... Ale... Heh... Błąd z mojej strony bo zapomniałem o zberach myśląc o tym, a te siodeł nie miały tak więc, duże nieporozumienie. Riddle, zatrzymaj sobie to siodło, ale od teraz uznajmy, że są dość... Rzadko spotykane.
-
No bo nie zostają, ale miałem inną wizję co do miejsca waszych postaci na osi czasu. Ale ważne, że ta wersja też działa
-
- Tak Warden, faktycznie mamy zadanie i to całkiem niezłe, ale o tym zaraz. - uśmiechając się lekko do niego wkrótce zaczęła się zbierać cała reszta no i oczywiście dwójka kucy które dopiero co przybyły do Iverness. Jak tylko się przedstawiły reszcie klacz postanowiła przedstawić im resztę kompanii tym samym wskazując na kolejne osoby - Cieszę się, że dotarliście akurat na to spotkanie. Green Weed, nasza zielarka. Mighty Warden, nasza ogromna maskotka i Anda, siostra Zake'a a do tego ekspert od materiałów wybuchowych no i oczywiście Zake, ale chyba się znacie. No to teraz zacznijmy od początku. Witam was wszystkich w pierwszym dniu pracy! A teraz do środka... - podnosząc się z ławki wprowadza całą grupę do mieszkania. Co prawda nie jest bardzo duże ale na dwa pokoje starczy. Ten w którym się znaleźli miał robić za salon. Na środku nudnie jednolitego pokoju znajdowało się dość pokaźne biurko a wokół parę mebli, głównie fotele. Bezpośrednio za biurkiem była szafa a nad nią zawieszona gitara, wyróżniała się z całej ekspozycji tym, że wyglądała na zadbaną. Klacz siadając za biurkiem poprosiła by obecni też sobie usiedli. - To do rzeczy, moje imię to Arcane Shift, pasuje do koloru oczu i w jakimś stopniu do znaczka. Wydawało mi się, że wypada się wkońcu przedstawić. Ale wracając do spotkania, dostaliśmy zlecenie od pewnego kupca który chciał oszczędzić na spedycji i nie zatrudnił ochrony dla karawany, a wiemy jak to się kończy. Będziecie musieli odzyskać przynajmniej część towarów jakie skradziono, klient pozwolił sobie zostawić listę rzeczy na których mu najbardziej zależy, ale to zaraz. Dostaliśmy zaliczkę i każdy z was dostanie swoją część. Znowu zbaczam z tematu... Ekhem, rzekomo kupiec już próbował odzyskać towary, ale nie mógł znaleźć nikogo kto by odnalazł i zajął się odbiciem towarów z kryjówki bandytów. Tak więc na czym mu najbardziej zależy ? Rzekomo drogich ubraniach, tytoniowi, ale tym świeżym nie przed-wojennym, jedzeniu a dokładniej to warzywach i owocach. Reszta jest opcjonalna, możecie se coś wybrać dla siebie z tego wszystkiego oczywiście, ale nie chwalcie się tym zbytnio i bez przesady z tym podbieraniem. Dobra, kryjówka jest niedaleko szlaku rzekomo, gdzieś pod górami na wschód. Zaraz wam rozdam waszą zaliczkę a tymczasem jakieś pytania ? Kończąc tym samym swoją część wypowiedzi rozgląda się po obecnych czekając na jakieś konkretne pytania co do miejsca kryjówki czy prawdopodobnego uzbrojenia bandytów w międzyczasie rozdzielając kapsle na równe kupki.
-
Nie no... Cieszę się z waszych odpisów, ale czasoprzestrzeń mi się popsuła widzę... ;V Miałem na myśli, że spotkanie ma miejsce po przyjeździe Flare i Prisma, ale póki wszystko się wiąże jest ok, tylko, że zamiast karczmy to spotkanie jest w domu, a na razie przed domem.
-
- Taaa, jesteś tu pierwsza partnerko - nie wzruszona zbytnio jej przybyciem skinęła tylko głową - Zapewne też, że nie ostatnia, a przynajmniej mam taką nadzieję. Jak chcesz to usiądź ze mną, poczekamy razem. Wracając co jakiś czas do swojej fajki wypuszczała kłęby dymu. W Cervidas tytoń stał się jedną z powszechniejszych używek za swoją porównywalnie niską szkodliwość i łagodne efekty. Sama fajka wyglądała na przedwojenną a sama klacz nie puszczała jej nawet na krótką chwilę co nadawało jej turkusowo-zielonej aury.
-
Dlaczego najechałaś akurat Equestrię ? Że niby kucyki kochają inaczej od innych ras MLP ? I nie mówię tu o samej Equestrii bo to jedynie jedno państewko! Jest tyle innych miejsc niedaleko gniazda przecież... :o
-
Takich ludzi potrzebujemy! Stanowczych i bez przekazu!
-
Ban bo error 404, użytkownika nie znaleziono.
-
A ja użyję argumentów których wam brakowało i słowa którym można nawet dział czyt. Pod-forum nazwać a jest to mianowicie "Bestiariusz". Jakby nie patrzeć jesteśmy wkońcu ludźmi a kuce to takie bestyjki, słodkie i nie szkodliwe, ale to dalej stworzenia które nie są ludźmi więc pasują do ideii bestiariusza. I NIKT z was nie wspomniał o rasach które nie są związane z kopytami. Gdzie są diamentowe psy ? A gryfy ? Gryf jest popularnym OC! Są jeszcze hydry np. I to wszystko oficjalne rasy więc czemu nie zrobić czegoś poświęconego wyłącznie rasom ? To przynosi tyle możliwości! Dla artystów fandomu na przykład! Nie dość, że przykładowy rysunek to jeszcze opis wyglądu, a do tego niezła ściąga dla naszych pisarzy! To dobry pomysł, ale nie trzymajmy się ideii kopyt! A co jak co w polskim fandomie faktycznie nie ma zbytnio wyróżniających się ras ale to nie znaczy, że nie powinno. To pozwala na stworzenie OC które nas odwzorowuje, pozwolę sobie użyć wyrażenia często mylonego z OC... Ponysony. Ponysona która nie tylko zachowaniem, ale także całą swoją aparycją manifestuje czyjąś osobę. Ale dążąc dalej tym tropem to bestiariusz poza swoją oczywistą funkcją mógłby wprowadzić nowy aspekt srtystyczny do fandomu! Nie tak łatwo stworzyć rasę która współgra ze światem MLP, jest wiarygodna, ma ciekawą historię i tak dalej. Naprawdę nikt z was nie wpadł na coś tak oczywistego ? Bójcie się Luny!
-
Miasteczko co prawda takie stare nie jest, choć jednak jest dość porządnie rozbudowane jak na możliwości klimatu i stosunkowo krótkie istnienie. Głównie dzięki swojemu położeniu na głównym szlaku handlowym rozwinęło się tak szybko, materiały i pieniądze przepływają tędy regularnie nawet jak na pustkowia. Miasto przybrało nazwę Iverness. Budynki długo nie będą dorównywać tym odrestaurowanym sprzed wojny, ale mimo to są conajmniej przystępne. -- Moment pierwszego spotkania po podpisaniu kontraktu zbliżał się coraz szybciej. Klacz dostała zlecenie od kupca w trasie, nie powiedział skąd jest, ale był bardzo rostrzęsiony całym zajściem. Mimo jego niedoli sprosiła całą, jeszcze obecną w osadzie drużynę żeby omówić szczegóły u niej w domu. Powiedziała też, że dostała zaliczkę co bardzo ją ucieszyło, mimo to zagroziła też, że brak obecności równa się brakiem działki. Czekając na tarasie siedziała na ławce owinięta peleryną i wypatrywała swoich wspólników pociągając przy tym z fajki. Wygląda przy tym na wyrazie zadowoloną przebiegiem zdarzeń.
-
Awwwwww... Ok.
-
Ale mi się wszystko dłuży ostatnio... A tak żebyśmy się zrozumieli to Eragon, Riddle... Napiszcie coś o przybyciu do miasteczka po prostu i coś się znajdzie do roboty.