Verlax
-
Zawartość
714 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
14
Wszystko napisane przez Verlax
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Jedną z bardzo nielicznych zalet PRLu były wspaniałe kroniki filmowe. Polecam jedną z najlepszych oficjalnych komedii tamtych czasów :
-
Biorę fragment cegły. Szukam teraz możliwości cichego zakradnięcia się i obezwładnienia kuca.
-
Właśnie opublikowałem już dziewiąty rozdział 2986 Steps, adaptacji i ponyfikacji opowiadania Andrzeja Pilipiuka : http://www.fimfiction.net/story/80082/2986-steps
-
Obserwuję i szukam możliwości cichego obezwładnienia przeciwnika.
-
"Wchodzimy po cichu." szepnąłem Amonowi i ruszyłem naprzód.
-
Jestem właśnie po oglądaniu finału Ligi Mistrzów. Wiecie co mnie zdumiało? Nie sam mecz tylko... ścieżka dźwiękowa. Jak dobrze byście się w słuchali to tuż przed odebraniem przez Bayern pucharu i hymnem UEFA leci Everlasting, autorstwa Two Steps From Hell. http://www.youtube.com/watch?v=r2BZP83NMXk
-
Martin Shultz, lider Grupy Socjalistycznej w PE oraz przewodniczący tegoż PE składa projekt ustawy : Partie, które nie wyznają europejskich wartości mają otrzymywać mniejsze dotacje niż te, których poglądy podążają głównym brukselskim nurtem - taki pomysł złożył szef europejskich socjalistów Martin Schultz. Oczywiście, nie jest zdefiniowane co jest "wiodącym brukselskim nurtem" oraz również czym są "europejskie wartości". Porażające.
-
"Tak jakby." odpowiedziałem. "Wchodzimy."
-
Właśnie wyrwano mi ósemkę. Poza tym że tak boli że nie mogę myśleć, dochodzę do wniosku że NFZ to instytucja założona przez szatana. Kolejki jakie się tworzą to po prostu żart.
-
Otwieram klapę, nieco się z nią męcząc.
-
Cholera... Dopiero teraz gdy zapukał przypomniało mu się że mieli to rozegrać całkowicie inaczej. Nie myślę racjonalnie.... "Amon, odetnij drogę ucieczki z tyłu domu." szepnąłem do towarzysza, po czym zacząłem się szykować do wyważenia drzwi.
-
Wypijam resztę. "No cóż, nie ma co mitrężyć czasu. Idziemy."
-
"Raczej wątpię byśmy mieli jeszcze okazję." rzekłem. "Chociaż stan mogę nieco poprawić. Masz może jeszcze trochę tego trunku?"
-
"To wystarczająco dużo." odrzekłem. "Zakradnijmy się z powrotem do tej chaty, ale tym razem od dwóch stron by odciąć drogi ucieczki."
-
"Dobrze. W takim razie obserwuj czy są jakieś dowody kto to mógł zrobić lub przesłuchaj okolicznych wieśniaków." powiedziałem. "Ja niestety muszę jeszcze odsapnąć." dokończyłem i usiadłem opierając się o ścianę. Nie przystawało to inkwizytorowi ale tutaj raczej nikt poznać go nie powinien.
-
Piłem piwo? Zaraz... "Poczekaj, czy ty aby nie miałeś sprawdzić zamku?" zapytałem.
-
"Możesz wyjaśnić mi jakoś rzeczowo co tu się stało?" zapytałem.
-
Podchodzę, opierając się co jakiś czas o ściany innych chatek. Byłem skrajnie wyczerpany ale jakoś zdołałem utrzymać się na kopytach.
-
Nie było to ani trochę racjonalne, ale mój zamglony umysł nawet się z tym nie sprzeczał. Ruszyłem w kierunku słupa ognia.
Tak, to jest piękna perełka!
