- Co to tym razem było? To było tak jakby wybuch czegoś w powietrzu.
- Brzmiało jak wystrzał czegoś w powietrzu.
- Nie jestem pewna czy chce dalej iść i to sprawdzić
- Jesteśmy nie wiadomo gdzie. Za nami jest obóz podmieńców, gdzieś tam toczy się walka, a ty się teraz wycofujesz?! Jedyny nasz ratunek wydaje się być właśnie na polanie, a jak nawet ten ratunek nie dożyje czasu kiedy się spotkamy zawsze możemy go przeszukać.
- Jesteś chory, w ogóle nie masz skrupułów!
- Wiem, a tacy żyją długo.