Celly

W takim tępie
Liceum i ciężko =  Z czego już tak męczą Cellysławo?

@FrozenTear7 Wlasnie chodzi o to ze że wszystkieto juz męczą. Dzisiaj mialam juz w pełni normalne lekcje, troche darcia się i straszenia 20 razy maturą. A jak patrzę na moj plan zajęć to troche mi sie plakac chce ;-; chociaz jeszcze nie mam aż tak zle, bo kończę w miare wczesnie. 

Ale czy to normalne dawać na jeden dzien pod rząd 2 godziny chemii, 2 godziny angielskiego i 2 godziny matematyki? ;----;

2 chemie 2 angola i 2 matmy to brzmi trochę jak wygrana życia xd Przynajmniej w moich realiach.
Są różne szkoły i moja z pewnością była specyficzna. Ale na większość lekcji chodzi się tylko po to żeby przeżyć. Bo te wszystkie zajęcia i tak Cię prawie nic nie nauczą.
Jesteś w 2 klasie co nie? Czyli maturą nie musisz się póki co nic a nic przejmować. W sumie 2 klasa to największy luzik. W pierwszej masakra bo wszystkie przedmioty naraz atakują a w trzeciej niby coś do maturki się trzeba uczyć.
Ale nie staraj się w szkole z tego co nie trzeba. Jedź na ściągach gdzie się da, co się da to olewaj i rób swoje na lekcjach. I nie popełniaj mojego błędu, czyli nie ucz się na przedmioty których nie masz na maturce.

A jak trzeba pomocy z matmą czy infą to służę pomocą póki mam czas

Wiadomo że na początku nowego roku wszystko się tępe wydaje i niech to już minie ale ja sam szkołę lubiłem. I teraz sam czekam aż już się studia zaczną. Tego wroga nie pokonasz więc spróbuj chociaż go jakoś znosić. Naginaj wszystko tak żeby Tobie się dobrze żyło.