Skocz do zawartości

Eter

Brony
  • Zawartość

    2677
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Posty napisane przez Eter

  1. Jeśli robicie imprezę otwartą, jak Karbala, to ja mogę dać info w powiecie i jak się chętni znajdą, to bym miał transport :D Szczegóły proszę :fluttershy4:

     

    Tak, będzie to impreza otwarta. Kiedy dokładnie? Tego nikt nie wie. Kilka razy spotykaliśmy się w barze aby omówić tą sprawę ale zawsze kończyło się na tym że zamiast o tym gadać to schlaliśmy się jak świnie :ming: .

     

     

    Zamówiłem kolimator,zamontowałem i...okazało się,że celownik zasłania połowę widoku...

     

    Kup montaż na rączkę transportową ( będzie wyżej ).

  2. I tak uważam, że to niemożliwe. Zgoda, w fandomie pełno fanów broni i komunistów(niestety), ale to się nie przekłada.

    Parę razy pokazywałem kumplom np. RD w hełmie i z M16, ale nie było pozytywnych reakcji :lol:

    PS: Brak bezpośrednich połączeń PKP. Zakładam, że z W-wą by były, ale z moim Garwolinem nie ma...

     

    U mnie jak wykapowali co to za stworzonko ( i z jakiej bajki ) jest na mojej naszywce przyczepionej do przeciwodłamka to pierwsze pytanie padło czy nie jestem czasami kolorowy ( czytaj homo ) :ming: .

    W sumie to muszę spytać kolegę z teamu czy ogarną teren, chcemy zrobić zlot w klimatach wojny w zatoce świń.

     

    Edit.

     

     

    Fu :yay: k... przyszła dostawa na taiwanguna wraz z AK-105 a ja jestem spłukany akurat...

     

    ALE CO TO JEST JA SIĘ PYTAM ?!

     

    http://www.taiwangun.com/cm-043-cm

     

    GALIL OD CYMY!? :wat:

  3. Zbronifikować airsoftowców? Mission impossibru...ale może...

     

    - Fandom to wielki rój maniaków spluw, czołgów, propagandy i orzełków/swastyk/sierpomłotów. Daj im jakiegoś Wielkiego Wodza (a w tym przypadku księżniczkę) to zaczną go czcić. ~Carrion

     

    Da radę, uwierz mi da radę...

    Wystarczy że na afterparty na zlocie pogadasz o tym przy piwie / wódzie :ming:


  4. Suma sumarum, Poznań poza moim zasięgiem.

     

    Przesadzasz :ming:

    Do Poznania PKP bez przesiadki powinno dać radę, poza tym mam samochód więc mogę odbierać ludzi z dworca.


  5. Joystick właśnie przyszedł, zaraz go wypróbuję. :rainderp:

     

    Profesjonalista widzę :D .

    W piątek pod wieczór napiszę dokładnie o której będę, mój nick itp. Mam cały dzień wolny więc kupię kilka browarków i można grać.

    Mogę załatwić kanał teamspeak z hasłem jak chcecie.

  6. Alkohol tutaj był przyczyną niestety... Transporter był cały czas oświetlony, kobieta była pod wpływem i nie "zdążyła" uciec z drogi SKOT'a.

    Ja jestem jak najbardziej za tym aby na zlotach pochlać ze znajomymi... ALE pochlać po rozgrywce a nie przed. Mimo tego że sytuacja nie jest ciekawa i współczuje tej dziewczynie to mam nadzieje że będzie to widoczna przestroga dla innych...

  7. Jestem jak najbardziej ZAINTERESOWANY interesują mnie pojazdy wojskowe, gdzie to jest na Cytadeli?

     

    Nie, to o czym mówię znajduje się w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych na golęcinie. Jest tam muzeum jednostek pancernych, to muzeum jest otwierane dla zwiedzających normalnie 2 - 3 razy w roku a nam może uda się tam wejść ;). Znajomy mi odpowiedział; od kilku miesięcy już się tym nie zajmuje z powodów osobistych ale podał mi namiary gdzie mam z tym uderzyć tak więc...

     

    post-1283-0-55908900-1330121644.jpg


  8. Tutaj nie ma wielkiej filozofii. Po prostu nie wpuszczają potencjalnych darmozjadów. Wystarczy specjalistyczny kurs/przydatne studia, trochę doświadczenia w zawodzie (albo nawet i bez, jeśli ma się szczęście), dobra znajomość angielskiego i francuskiego - to są warunki konieczne, ale Kanada SZUKA właśnie takich specjalistów - techników, kucharzy, budowlańców, pracowników działu transportu - słowem ludzi do trochę "brudniejszych" i słabiej opłacanych prac, za które i tak można bez problemu godnie żyć i jeszcze odłożyć. Ja liczę, że nie będę miał problemu ze zdobyciem wizy - ale dla mnie jest to kwestia jeszcze 2-3 lat.

     

    W sumie Kanada nie jest zła... Co prawda studia sobie odpuściłem ale technik informatyk też nie jest niczym. Muszę to przemyśleć, dzięki za info ;).

  9. A co do ostatniego zdania, to nie chodzi mi o to, kto jest najlepszy, lecz o to, że Luna zmasakrowała inne postaci, o czym pisałem wyżej z Nocturnal Lightem

     

    Popularność Luny oraz Derpy tak jak napisał ktoś wcześniej wiąże się z tym że tych postaci jest mało w serialu a co za tym idzie można puścić wodze fantazji i "przerobić" je np w ff wedle własnego widzimisie i nie będzie zbytniego butthurtu. Przykład? W mojej pierwszej ff Fluttershy występuje jako bezwzględny dowódca czołgu, efekt? Butthurt. Nie był to hejt czy coś ale wszyscy zwracali na to uwagę; gdyby zamienić Flutterkę na Lunę to podejrzewam że nikt by nawet o tym nie wspomniał :dunno: . Postacie które często są w serialu mają "oficjalnie" przyjęte ramki - wykroczysz poza nie = butthurt / lincz. Jak jest przedstawiana Derpy w ff? Jako wioskowy głupek, kochająca matka z problemami, pomocnik doktora Whooves'a lub jako generał armii (E:TW)! Kompletna dowolność, dlatego lubię Lunę / Derpy. Poza tym nie da się ukryć że Luna oraz Derpy podobają mi się ( czytaj są bardzo ładnie narysowane ).

    Nie za bardzo za to lubię Celestynę, wydaje się ona być zbyt... hmm... miła? Krystaliczna? Dobra? Luna wydaje mi się nieco bardziej oziębła, dlatego też darzę ją sympatią.


  10. Ja jestem za tym, by spotkać się gdzieś indziej, jakieś propozycje?

     

    Mam pewien pomysł... nie wiem czy wypali oraz kiedy można by to zrealizować ale... bylibyście zainteresowani aby zobaczyć z bliska ( lub od środka - tego nie obiecuję ) Shermana Firefly, ISU122, IS2 itp? Miałem kiedyś znajomego który pomagał przy renowacji tych potworów, może jeszcze się tym zajmuje i zrobi nam małą wycieczkę ;).

  11. Może być, choć do emki to ja bym celował w coś takiego :

    http://gunfire.pl/product-pol-1152200945-Replika-celownika-kolimatorowego-M2.html

    http://gunfire.pl/product-pol-1152195904-Kolimator-typu-QD-S-Point-Czarny.html

    http://gunfire.pl/product-pol-1152193943-Kolimator-z-podswietleniem-R-G-i-laserem.html

     

    Ale w kwestii czysto technicznej to jeden wuj co wybierzesz, co prawda ten co podałeś ma przybliżenie 2x ale według mnie to nie potrzebne ( kwestia osobista ).

  12. To nie jest tak że wyjazd za granicę = FuHHHta hajsu. Moja rodzina jest trochę porozwalana po świecie, mam kogoś w Atenach, mam kogoś Kanadzie, Niemczech, Australii, Anglii, nawet w USA ktoś się znajdzie. Co prawda jest to w dużej części dalsza rodzina ale utrzymujemy z nimi kontakt od czasu do czasu. Gdyby wyjść na ulicę każdego z tych krajów i zapytać jak się żyje to odpowiedzi byłyby tak samo zróżnicowane jak w Polsce; znajdą się osoby którym żyje się kiepsko ale i znajdą się dobrze ustawieni :dunno: .

    Ja chciałbym wyjechać do USA... nie ciągną mnie dolary, nie ciągnie mnie "lepszy" zarobek, "lepsze życie"... po prostu zakochałem się w pewnym miasteczku na obrzeżach San Frncisco; zakochałem się otoczce tego miejsca, w jego pięknie ( Fremont, jest naprawdę pięknie usytuowanym miasteczkiem ). Nie jestem osobą która chciała by zarabiać jakieś nie wiadomo jakie pieniądze, chce po prostu godnie przeżyć od 1 do 1 oraz mieć możliwość za resztę z wypłaty trochę sobie użyć życia ( czytaj pójść do kina, do baru itp. ), mi na prawdę wiele nie potrzeba. Sam wyjazd jednak nie jest prosty, jeżeli spojrzeć na to realnie to zostawiasz wszystko począwszy od swoich rzeczy poprzez przyjaciół aż po rodzinę; tak jest przynajmniej w moim wypadku... nie oszukujmy się wyjazd do USA na stałe to jest w zasadzie droga w jedną stronę. Jednak jak zwykle marzenia pękają jak mydlana bańka... loteria wizowa następna oraz żadna następna może się już nie odbyć a to za sprawą zmiany prawa dotyczącego imigrantów ( ponoć chcą wprowadzić coś na wzór wiz Kanadyjskich - czy to prawda i jak to będzie wyglądać to nie wiem, niedawno się o tym dowiedziałem, muszę poczytać ).

     Prawdą jest że my "Polaczki" to największe skór :rdwild: ele za granicą, dlatego też chce się trzymać z dala od nich. Powiem szczerze, tak jak nie znoszę tego debilnego określenia "yolo" tak ono tutaj ma rację bytu. Żyje się tylko raz więc dlaczego mam zmarnować moje życie w miejscu w którym się nie rozwinę jeżeli mam możliwość wyjazdu gdzieś gdzie mogę teoretycznie odnaleźć szczęście? Uważam że każdy ma prawo opuścić kraj i szukać szczęścia gdzie indziej. Każdemu z osobna życzę z całego serca aby to szczęście znalazł. Jednak nigdy nie wolno zapomnieć kim jesteśmy oraz skąd pochodzimy, my Polacy naprawdę nie możemy się wstydzić tego kim jesteśmy, mamy wspaniałą historię a wyrzekać się Polskości tylko przez grupę debilnych polityków czy innych ludzi którzy doprowadzili to wszystko do obecnego stanu to przesada.

     

     

     

     


    Ja juz mam zagwarantowaną podróż do U.S.A na zawsze. Mama kiedyś zdobyła obywatelstwo a ja fartem się tam urodziłam więc tez mam obywatelstwo. :ming:

     

    Powiadasz że po osiągnięciu pełnoletności możesz kupić bilet na samolot, polecieć do którego tylko chcesz stanu, wynająć mieszkanie, szukać pracy bez żadnych przeszkód nie martwiąc się o zieloną kartę...  Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ja za zieloną kartę oddałbym bardzo wiele a co dopiero za obywatelstwo...

     

     

     


    Ja marzę o wyjeździe do Kanady. A czy uda mi się zdobyć wizę po skończeniu szkoły, to się okaże. Jeśli nie Kanada, to może USA, a jeśli nie USA, to w ostateczności UK, chociaż za dużo tam arabusów wyznawców islamu.

     

    Airlick, domyślam się że orientujesz się jak wygląda sprawa wiz do Kanady tak? Jeżeli miałbyś chwilkę czasu oraz ochotę to byłbym wdzięczny gdybyś mi nakreślił na pw jak to ogólnie wygląda.


  13. A powiedz jeszcze za ile i w jakich godzinach, bo 28, jadę do Niemiec, więc muszę wiedzieć dokładnie godziny od, do i cena...

     

    Opuszczasz nas? :octcry:

    Cena to 29zł ( normalny ), a godziny to chyba 21/22 do rana.

     


    Btw, może któryś z nas zabierze jakiś aparacik i porobimy sobie foty np w Poznań Plaza? Jako "nasza" ekipa?

     

    Dobry pomysł, poza tym można by się częściej spotykać ( nie koniecznie w kinie to trochę kosztuję ) aby pogadać itp.

×
×
  • Utwórz nowe...