Wszyscy (oprucz Parti)
Oxy podszedł do grupki włamawyczy którzy śmieli tak beszczelnie wejsć do jego zamku. Widać że był wściekły. - Wtrącić ich wszystkich do zamkowego lochu! Z rana zadecyduję o ich losie. Możecie być jednak pewni że nie będzie przyjemny. - Zmierzył ich nieprzyjemnie wzrokiem po czym straż zaprowadziła trójkę do kamiennego lochu w podziemiach zamku. Pilnowała ich spora liczba strazy, wiec ucieczka byłaby niemal nie mozliwa. Chyba trzeba czekać na wyraok króla... . Oxy ciężko oddychał przez to wszystko, lecz po pewnym czasie sie uspokoił i spojrzał na First i Day'a. - Macie ich pilnować jak oka w głowie. Nie pozwólcie im kombinować a tymbardziej uciec. Inaczej będę bardzo, ale to bardzo niezadowolony. - Dharma widział to zajscie, kiedy król skończył mówić, ogarnieto nieco bałagan jaki zrobił Tonny.
Parti
- Dobry pomysł. ^^ - Powiedziała Rags po czym udała się z tobą do karczmy. Nie było dużo osób. Ona zamówiła Jakis cukrowy napój. - Co zamawiasz? - Spytała uśmiechnieta.
(Cass, Hehesz. Tonny mógłby zrzucic pianino, gdybyście byli na świerzym powietrzu a nie w zamku. Tak samo Show mógłby wytworzyć kryształy jeśli byłby na dworze i miałby ziemię pod łapami.)