Cahan

Khornel- czyli jeśli gej nie jest wolontariuszem i nie poświęca minimum 5 godzin dziennie na pomoc dzieciom w hospicjum, etc., to należy go linczować, albo wyzywać od pedałów?

 

To nawet nie jest śmieszne, tylko straszne.

 

Zwłaszcza, że homoseksualizm nie jest zjawiskiem destrukcyjnym.

N: Trochę mało oryginalny.

A: Podoba mi się ta RD.

S: Yyy nie. Taka trochę niewyraźna. Choć aktora to nawet lubię.

U: Tyle wygrać! Tyle postów! Wow! A userka całkiem sympatyczna. Oczywiście wielki +.

Cygnus

N: Podoba mi się- krótki i charakterystyczny.

A: Prześliczna Rarcia.

S: Jednorożce z Mane6, ładnie się prezentują, a obie klacze uwielbiam.

U: Pisze całkiem sensownie i jest raczej spoko.

Przeczytałam sobie w końcu numer [no, może nie cały, ale większość].

Mi tam się bardzo podobały teksty Triste o życiu z epilepsją miokliniczną. Się wzruszyłam. Trochę rozumiem tą kwestię ze znajomymi, ponieważ sama choruję na astmę, a dla niektórych widok ataku tej choroby, to taki drastyczny widok, że lepiej się z taką osobą nie zadawać. Oczywiście moja przypadłość przy Twojej to tylko pikuś, więc tym bardziej rozumiem jak Ci ciężko. Mam nadzieję, że twoje dalsze losy potoczą się lepiej .

 

Na pochwałę zasługuje też tekst SPIDI'ego o kanoniczności. Dobrze napisany, fajnie się to czyta.

Co mnie wkurza?

1) Apple Bloom- serio, nie lubię jej. Taki irytujący źrebol, którego problem "nie mam CM!" to koniec świata. Reszta CMC jakoś tego nie przeżywa. No i momentami jest wredna i głupia.

2)Polski dubbing- dlatego go nie oglądam. Infantylnie strasznie wyszedł.

3)Pinkie Pie- 3/4 jej żartów mnie nie śmieszy, tylko irytuje.

4)Miejscami zbytnia cukierkowość- ja tam wolę jak walczą

N: Pisany tak trochę, Pokemonami, ale przynajmniej krótki i charakterystyczny. Imho trochę za słodki.

A: Jakieś anime. Graficznie niezłe.

S: Graficznie ładna, przesłanie też fajne.

U: Nie znam, ale ma sporo osta.

Największy LARP w Polsce [nie licząc Orkonu, który nie do końca jest LARPem]. Klimaty fantasy, akcja odbywa się w znanym świecie. Radzę obczaić ich stronę, forum, obejrzeć trailer i.. jechać .

Kiedy Flutterkę otaczają te białe kucze mordy, bez twarzy.

Aż 3 pkt osta!

Szacun, że się Ci to pisać chciało, ale co mi się nie podoba:

-tak trochę nie po polsku ten tekst...

-sierota

-nikt jej nie lubił- powód taki raczej kiepski...

-jej mąż to jakiś bigamista

-różne aury- o co chodzi?

-magia na najwyższym lvlu... A many i spell powera, to ma ile :rdblink"?

 

Tak ogólnie, to nie jest źle, OCka może jakoś mi nie przypadła zbytnio do gustu, ale całości [ciągu dalszego, etc.] na razie nie przeczytałam, więc się to może zmienić. Plus też za ładne obrazki.

Rysujesz śliczne oczka . Sama kreska też jest przyjemna dla oka, taka pewna. Nie podoba mi się jednak kolorowanie- jest niedokładne i nierównomierne. Brakuje też cieniowania.

Uśmiałam się- dobry odcinek

+ za slenderpony- prawie spadłam z kanapy

+ za minę Big Maca, na widok tyłka Flutterki

+ za mdlejącą Cheerlie

+ za piosenki

+ za zachowanie Rarci i reszty Mane6

 

Minusy- yye brak?

 

It is awesome!

N: Trochę za długi, ale fajny, mroczny.

A: Nie wiem co to, ale nawet nieźle się prezentuje.

S: Graficznie całkiem, całkiem.

U: Za bardzo nie znam, ale ma za dużo punktów ostrzeżeń.

W 2012 byłam banitką i siedziałam w lesie. Zaś w 2013 grałam knechta.

Jaki masz nick na forum Fantazjady? I kogo grałeś w 2012 i 2013? Bo może kojarzę... Jeżdżę na nią od 2011 roku.

Też siedzę w tej grupie

Wiem, nad czym pracują i wiem, że dla kompletnego laika mówią w sposób niezrozumiały. Człowiekowi, dla którego larpowcy to "stare nerdy", biegające po lesie i bijące się karimatą, ciężko tłumaczyć, że jest np. coś takiego jak LARP nordycki.

Część zdjęć jest z jakiś larpów zagranicznych, nie wiem z czego. To zbiorowe, to jest Fantazjada [2011 rok konkretnie- nawet wiem, kto zdjęcie robił]. Przyznaję też, że merytorycznie nie jest zbyt dokładny- celem było jak najprostsze wyjaśnienie kompletnemu laikowi całości zagadnienia.

Największe polskie LARPy:

-Fantazjada

-Orkon- konwent, na którym rozgrywa się kilka różnych gier

-Teomachia

-New Age

-Flamberg

-Sorontar- w tym roku nie ma

-Fort

Silver Shield?

Można porozmawiać o wszystkim- hehe.

W każdej dyskusji, o czym by nie była, ostatecznym argumentem mojej matki są "koniki Pony", które świadczą o mojej głupocie i niedojrzałości. Na koniec dostaje mi się o mówieniu o "konikach Pony", chociaż ja tematu unikam w domu jak ognia...

N: Ładny, krótki i charakterystyczny. Lubię sosny- fajne drzewa.

A: Jakoś nie podoba mi się humanizacja Luny o różowej skórze i "oczach" na wierzchu.

S: Fajne obrazki, a napis jeszcze lepszy.

U: Jakoś za bardzo nie znam. Chyba siedzi w dziale RD i Wanderboltsów, bo ma ich nagrodę.

Twarz prawie jak plastelina.

Generałek- ale ludzie nie są równi. Są w pewnym sensie lepsi i gorsi, w pewnym sensie. Ja nigdy mistrzem świata w biegach nie zostanę, choćbym nie wiem ile pracy w to wkładała. Mistrzynią pióra też raczej nie będę, ale tutaj już mam większe szanse, niż np. w muzyce.

Każdy ma jakiś talent, mniejszy, albo większy. Ciężką pracą można wiele osiągnąć, jednak talent też się liczy.

Generałek- tutaj początki, albo i nie przygody z pisaniem nie mają nic do rzeczy. Polecam fanfika do Supernatural o nazwie "Destiel"  . A to, że mam bekę z czyjegoś fanfika, wcale nie oznacza, że uważam autora za kogoś gorszego. Ale z głupoty dzieła i autora [tutaj muszą być bardzo wielkie bzdury i to nie pisarskie, a raczej logiczne oraz rzeczowe] lubię czasem się pośmiać.

Dlaczego czytam książki? Bo sprawia mi to wielką przyjemność, zazwyczaj. Uwielbiam przeżywać przygody razem z fikcyjnymi bohaterami.

Zaś fanfiki- hehe, no cóż... Tutaj są dwie kategorie:

a)dobre fanfiki, które dorównują książkom, są świetnie napisane. Kwalifikują się również dobre komedie i randomowe historie.

b)tak głupie, że aż śmieszne- można się pośmiać z głupoty autora. Tutaj kwalifikuje się np. większość clopów.

No i lubię też recenzować oraz bawić się w krytyka literackiego.