Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4026
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    136

Posty napisane przez Cahan

  1. Najbardziej lubię Chrysalis, jako silną, kobiecą postać. Lubię jej design i rozumiem jej ambicje. Pokonała Celestię!

     

    Na drugim miejscu jest chyba Twilicorn- jest taka normalna. Inteligentna, rozsądna, odważna i bojowa.

     

    Lubię Rarcię- choć jest ode mnie bardzo różna. Jednak ma w sobie "to coś". No i dobrze walczy oraz manipuluje ludźmi.

     

    RD- za bycie cool. Sama jestem typem "chłopczycy"- dla niektórych, bo ja sukienki nosić lubię :P. No i za sporty ekstremalne oraz bojowe nastawienie.

     

     

    Nie lubię:

     

    Apple Bloom- typ dzieci, których nie lubię. Takie jojczące coś, co myśli, że jest słodkie.

     

    Pinkie Pie- jest wkurzająca. Jej żarty mnie wcale nie śmieszą, zachowuje się infantylnie. Nie, nie dla mnie.

    • +1 2
  2. Piosenki i same postacie wydają się być nawet interesujące.

    Mam za to pomysł fabularny...

    Flash Sentry wyskoczy z tego lustra w CE i będzie się tak zalecać do Twi, że ta w desperacji pójdzie do Haj Skul Mjusikal i jak każda dobra Mary Sue założy zespół z psiapsiółami- bo prócz śpiewu nic nie potrafi w ludzkim świecie...

    To co jest w tym spoilerze powyżej, to tylko głupi żart in Cahan style, ponieważ Cahan nie wyobraża sobie tego filmu pod względem fabularnym, ale ma nadzieję, że będzie dobrze

  3. Makijaż?

    Bycie Twardym?

    Serio?

     

    Makijażu nikt mnie nauczył, choć koleżanki chciały, ale to nie dla mnie. Nie potrzebne mi toto do szczęścia. Ogółem te "babskie pierdoły", jakoś mnie nie interesują.

    Bycia twardą nauczyło mnie życie i publiczne gimnazjum. Nauczyłam się, że polegać można tylko na sobie i na najbliższych przyjaciołach. Że zawsze należy być przygotowanym. Że kto jest słaby, ten nie przeżyje i nie da sobie rady. Ba, sam sobie na to w pewnym sensie zasłużył. Tego nauczyło mnie życie. I nauczyło mnie też, że będę "sikać pod wiatr" i będę chronić tych, którzy sami się nie obronią, bo uważam, że warto.

     

    Wiem, że prawie nikt mi nie pomoże bezinteresownie. I mam to gdzieś. Jeśli trzeba będzie wnieść szafę na 4 piętro, to dam radę. Całe szczęście natura była łaskawa i uczyniła mnie dużą i silną.

     

    Zachowania w społeczeństwie nauczyłam się od rówieśników.

     

    Co mogę powiedzieć- wygrałam życie. Czuję, że mam nad nim kontrolę i nikt mi jej nie odbierze :evilshy:.

     

    O co chodzi- większości rzeczy uczymy się sami z Internetu, książek, życia, albo od znajomych. W dzisiejszym społeczeństwie role płci ulegają zatarciu i stają się zbyteczne.

  4. A mnie wychowała babcia, bo rodzice woleli robić karierę i mieli mnie gdzieś. Mam 3 przyjaciół, sporo dobrych znajomych, za wysoką samoocenę, uprawiam sporty ekstremalne, a ta dyskusja do niczego nie prowadzi, bo zaraz zaczniemy się wykłócać, kto ma więcej znajomych na fejsie :rdblink:.

     

    Nie można zwalać wszystkiego na wychowanie! Od wychowania zależy całkiem sporo, jednak nasze własne ja jest równie ważne, o ile często nie ważniejsze.

  5. Ten argument wnosi to, że bycie, albo nie bycie lesbijką nie ma wpływu na to, jak ktoś nadaje się na bycie rodzicem.

     

    Cieszysz się, że nikt cię nie prześladuje? Przyznaję, jest się z czego cieszyć. Dlatego ja osobiście będę się starać by osoby homo, bi i aseksualne nie były prześladowane.

  6. A to nie zależy od osoby, a nie bycia matką/ojcem? To o czym mówisz, to stereotyp.

    Nigdzie nie twierdzę, że statystyka podwórkowa, odzwierciedla statystykę na świecie. Ale badania [nie wiem gdzie dokładnie robili, zapewne w Stanach] tak mówią. Większość kobiet odczuwa w jakimś stopniu pociąg do innych kobiet. Zazwyczaj objawia się to w stopniu lekkim, ze względu na pewne społeczne tabu.

  7. @Oksymoron- większość nie oznacza każda. I czy mam rozumieć, że cieszysz się, iż jesteś hetero? Jak dla mnie to tam nie jest powód do radości, ani do smutku, ale co ja tam wiem...

    Ze swojego własnego podwórka- większość moich koleżanek jest biseksualna. Moja przyjaciółka jest lesbijką- i sądzę, że byłaby lepszą matką niż niejedna kobieta hetero. Moja najlepsza przyjaciółka jest heteroseksualna.

     

    Role płci w rodzinie? Co to w dzisiejszych czasach oznacza? Przecież jest równouprawnienie w związku, u licha! Może tylko ja jestem z takiej dziwnej rodziny, gdzie to matka biega z wiertarką [bo lubi], a ojciec gotuje [bo lubi i potrafi]?

     

    @Posterunkowy Ślimak- aha, rozumiem. Chorobą nazwiemy takie odstępstwo, jakiego nazwanie w taki sposób będzie dla nas wygodne. Swoją drogą daltonizm jest już wadą genetyczną, bo przeszkadza w codziennym życiu.

  8. Pragnę zauważyć, że każdy ma jakieś odstępstwo od normy i nie każde jest chorobą :rdblink:.

    Leworęczność, oburęczność są odstępstwami od normy, a chyba nie nazwiesz ich chorobą?

    Heterochromia to też odstępstwo od normy- powiesz komuś, że jest chory, bo ma różnokolorowe oczy?

    Jesteśmy różni, taki świat. O ile coś [biologicznego] nie przeszkadza w życiu i osiągnięciu samospełnienia, to nie powinno być nazywane chorobą.

     

    A homoseksualiści to ludzie jak wszyscy inni. Biseksualiści też- większość kobiet jest bi. Oni nie są nieszczęśliwi [jeśli są nieszczęśliwi] z powodu swojej orientacji, raczej nietolerancji i braku akceptacji w społeczeństwie.

    • +1 2
  9. Dziękuję za opinię [dałabym respa, ale mi się dzienny limit wyczerpał].

     

    1.Sprawa OT- nie może wrócić do wioski, głównie z tego powodu, że jej brat potem syna sołtysa dorwał i całkiem możliwe, iż pozbawił go możliwości na posiadanie źrebaczków w przyszłości. Co za tym idzie, wisi nad nią groźba linczu i zemsty, za czyn brata i jego mało inteligentnych kolegów.

    2.NS i jej feminizm- NS jest przykładem młodej smarkuli, która coś chce, ale nie wie jak to osiągnąć. Jest uparta i nie zamierza być "klaczą przy ogierze". To taka Arya Stark ze świata "Cienia Nocy". Ma ten wielki problem, że ucieka przed czymś, co w realiach jej świata jest wręcz nieuniknione. Celestia i Luna to jedyne klacze alikorn, które uwolniły się spod tego jarzma tradycji. Te które próbowały w przeszłości poniosły klęskę, jak np. Sunshine Arrow i Nightmare Sky.

    3.Rasy rozumne- krowy, owce, jelenie, etc. są tutaj przedstawione jako zwykłe zwierzęta. Wyjątkiem mogą być istoty magiczne. Poza koniowatymi inteligentne są gryfy, smoki oraz takie dziwadła jak wilkokuce [język polska trudna być- a poważniej, ciężko się wymyśla takie nazwy].

     

    Prolog i początkowe rozdziały wymagają rzecz jasna poprawek- jak to wczoraj czytałam, to się załamałam :P.

  10. Przyszedł mi na myśl Sorontar, ale w tym roku podobno nie ma. Na zachodzie jest dużo takich, w Polsce idzie się bardziej na ilość. ASG jest "ustawkowe", ale to jest broń palna.

    Na pewno są takie LARPy, ale to głównie mniejsze imprezy, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by takiego zorganizować.

    Jeśli chcesz ponaparzać się na bezpieczniaki, to w paru miastach w Polsce organizowane są treningi.

×
×
  • Utwórz nowe...