Szeregowa WW
-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Mogły chcieć ci pomóc. - powiedziała. - W końcu podróżujesz.
-
Astra zaśmiała się. - Mówię... To co słyszałeś to wyjątek. - powiedziała i uśmiechnęła się. - Tamto miało pomóc a nie na odwrót.
-
Żegnam się z wami. Postaram się znaleźć dostęp do internetu. Będę tęsknić! Dobranoc i miłego tygodnia :3
-
"Osobliwy dom pani Beton"
-
- Znam parę... - mruknęła. - Ale to zakazane... Zresztą... To też... To syreni śpiew moja droga. Część jest dobra ale reszta nie.
-
- Ale jest haczyk... Dastan, Jax i Billie będą musieli mieć zatkane uszy. - powiedziała. - To działa tylko na mężczyzn.
-
- Szkoda... -powiedziała.- Ale do mnie możesz wpadać kiedy chcesz... Ale... Proszę... Zgódź się...
-
- Dlaczego? - zapytała.
-
- Dobrze. Chodźmy. - opadła na ziemię i ruszyła przed siebie.
-
- Poradzimy sobie. - odparła lecz trochę posmutniała.
-
- Mam dość tych chmur... - mruknęła wciąż unosząc się nad ziemią. - Mnie się tylko zdaje czy robi się zimno? Jak chcecie to zapraszam na herbatę. - uśmiechnęła się.
-
- Lubisz się podpisywać, nie? -zaśmiała się i zaczęła unosić się (latać) do góry nogami nad ziemią.
-
- Znam pewną sztuczkę na rozbrojenie przeciwnika głosem. - uśmiechnęła się szyderczo. - Wtedy można ich obezwładnić, ewentualnie zabić.
-
- Łał... - powiedziała Florie. - A co jeszcze potrafisz?
-
- Mam już nawet pewien plan. - mruknęła.
-
Florie pisnęła z zachwytu. - Ale super. - powiedziała i zaśmiała się. - Masz to we krwi mój drogi. Podniosła z ziemi jedną z kart.
-
Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze zgłosi. Min. 3 osoby jeszcze. Jeśli się uda to jak wrócę z zielonej szkoły gra się rozpocznie.
-
Organy
-
Sweetie Belle?
-
Koszmar... Wygrała kobieta z brodą ;-;. Moja psychika umiera... ;-;
-
Florie skupiła całe swoje myśli na karcie i włożyła ją w sam środek tali.
-
Florie uśmiechnęła się i wybrała kartę. Teraz przyglądała się Luckiemu. - Ładny znaczek. - powiedziała.
-
Astra zaśmiała się. - Idziemy do miasta sprawdzić jak wygląda sytuacja. - odparła.
-
- Kolega robi fajne sztuczki z kartami. - odparła i zwróciła się do jednorożca. - Tak w ogóle to jestem Florie.
