Astra ruszyła w głąb lasu co jakiś czas sprawdzając czy nikt za nimi nie idzie. W końcu stanęła przed zarośniętą roślinami, wielką skalną górą. Odsłoniła gęste zarośla i powiedziała.
-To tutaj.
Ku ich oczom wyłoniła się jaskinia. Nikt by jej nie zauważył, bo wejście było gęsto porośnięte bluszczem