-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
[Foch... Ale ty jesteś młodsza ] Florie zaśmiała się gdy pegazica spadła na nich. - Nic ci nie jest?
-
[będzie walka ] Florie klasnęła kopytkami. - Super. - powiedziała i zaśmiała się.
-
- Witaj Alicjo. - powiedziała i uśmiechnęła się. - Jesteś bardzo zwinna. To się przydaje.
-
[bo są fajne ] Florie przyglądała się każdemu ruchowi. Lubiła magików.
-
- Mnie także miło. Jestem Florie - powiedziała potrząsając kopytkiem Timber. - Ano zgodzę się. Magicy są słodcy. - zaśmiała się.
-
- No to ruszajmy. - powiedziała i razem wyszli z jaskini kierując się na leśną ścieżkę.
-
- Myślisz, że dobrze by było pójść do miasta i sprawdzić jak wygląda sytuacja? - zapytała.
-
Pegazy nie mogły uporać się z chmurami. Gdy niebo było prawie czyste wciąż jakby znikąd pojawiało się nowe zachmurzenie. W końcu ktoś krzyknął, że później się z tym rozprawią. Florie zaleciła na ziemię, jednak była bardzo zmęczona przez co też nieuważna i wpadła na jakąś klacz. - O rany! Przepraszam! - powiedziała i uśmiechnęła się. - Nie zauważyłam cię... [Chodzi o Timber :3]
-
Dobry. :3 Słyszałam że mój kolega Mephisto ma OC :3 zapytam więc o parę rzeczy... Ekhem... Drogi Ivanie... 1. Bywałeś u Fluttershy w domu? 2. Znasz Rainbow Dash? 3. Lubisz muffinki? 4. Ładny masz szalik :3 zgaduję że masz całą kolekcję? 5. Co lubisz jeść? 6. Lubisz żelki? Z wielką chęcią przedstawię cię mojej OC - Loney Lox. Myślę, że się dogadacie. :3
- 15 odpowiedzi
-
- Ivan
- Braveheart
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
-
- Lepiej zapytaj kto o tym nie słyszał. -zaśmiała się.- Chyba dobrze. Tylko z roślinami są problemy. Muszę je wszystkie przenieść do domu. Dobrze, że jest duży.
-
[Powiedzmy, że znały się wcześniej Dobra?] - Cześć. - odparła podając kopytko Natti. - Jak się masz?
-
Florie obudziła się wczesnym rankiem by przenieść kwiaty z ogrodu do domu, a później wraz z innymi pegazami walczyć z chmurami. W końcu zamieć jest blisko...
-
Amelia usiadła obok Alexa. - Zapewne coś łatwego. - powiedziała. - O! Zobacz! Ari idzie.
-
- Dobrze. - powiedziała Astra także się uśmiechając i ruszyła w tamtym kierunku. Przeszli pod wodospadem i weszli do tunelu, podobnego do tego, którym wchodzili. Gdy doszli do końca Astra pchnęła głaz w bok, a gdy wyszli znaleźli się w tej samej jaskini, w której nocowali.
-
- Ta... Ja też... - odparła ubierając się i podnosząc łuk, strzały i mały sztylecik. - Ale tamtędy lepiej wychodzić, kiedy się pływa. Tam jest mokro. Pod tym wodospadem.
-
- Tak... To dobry pomysł. - powiedziała Astra wstając. - Idziemy stąd? Bo jest jeszcze jedno przejście.
-
"Może lepiej nie będę pytać o takie rzeczy. Nie chcę by o tym myślał" - pomyślała. - Chciałbyś coś porobić? - zapytała.
-
- Tak. - powiedziała. - Tęsknisz, prawda?
-
- Wierzę w to, że wrócisz tam szybko. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego ciepło. - Nie jest dobrze być poza swoim środowiskiem. Wiem coś o tym...
-
Ja też chcę ! Imię - Florie Wygląd - Jasnozielona rozczochrana grzywa, jasnoniebieska sierść. Kwiaty jako CM. Cechy charakteru - zabawna, przyjacielska, odważna, kocha naturę. Rasa - Pegaz Płeć - Klacz Zachowanie w poszczególnych sytuacjach - Zostaje wezwana do władcy/władczyni. Kłania się nisko. -Witam waszą Królewską Mość. Zostaje wybrana na żołnierza: -Ja? Ale dlaczego?! Dlaczego nie ktoś inny.-po policzku spływa jej łza Zakochała się. Rumieni się w obecności (imię). -Znów sto samo...-wzdycha.- To nie możliwe... Odczuwa stratę po kimś bliskim: Wciąż po policzkach spływają jej łzy. Jest przygnębiona i nie chce z nikim rozmawiać.
- 6 odpowiedzi
-
- rp
- przereklamowane bo timber
- (i 2 więcej)
-
- Och... Nie miałam pojęcia... Przykro mi... - powiedziała.
-
Astra położyła się obok. -Sam wyruszyłeś w podróż?-zapytała obracając się na bok i patrząc na niego.-Tak po prostu? Czy to przez wojnę?
-
-Nie ma za co. - powiedziała. - To szczera prawda. A więc? Co teraz?
-
- Potrafisz. I to naprawdę ładnie. - powiedziała kładąc się na brzuchu i machając nogami.