-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
Nicole weszła na jadalnię i rozejrzała się po pomieszczeniu. Była ubrana w krótkie spodenki, koszulkę z Adventure Time, niebieskie trampki i niebieską bluzę z kapturem który miała na głowie. Uśmiechała się do wszystkich w około, bo tak, bez powodu. Na jej ramieniu siedział nie duży, rudy lisek który machał wesoło ogonkiem. Gdy dziewczyna zdjęła kaptur dało się zauważyć że ma podkrążone oczy, ale nie wyglądała na zmęczoną. Stanęła pod ścianą i zaczęła czekać na coś, nie wiadomo na co. Zaczęła mówić coś pod nosem do samej siebie.
-
- Dobrze. - powiedziała z uśmiechem. Chwyciła go za rękę i poprowadziła do salonu gdzie usiadła na podłodze. Po chwili zorientowała się że ani ona ani Dave nikomu nie powiedzieli że są parą. Ale to o tym się wspomni kiedyś indziej.
-
- Nie chcę po prostu nic mówić za niego. Choć wiem dobrze co go spotkało zwyczajnie wolę tak postąpić. - wzruszyła ramionami i wróciła do jedzenia.
-
Emi wstała z krzesła i podeszła do Dave'a. - Grasz z nami? - zapytała.
-
Emi położyła pudełko na stole i usiadła na krześle. Zaczęła się na nim huśtać. - Ej zagrajmy w butelkę~ - zaproponowała.
-
- Acceleratora zawsze wszyscy atakowali. Starali się go pokonać ale jak to on sam powiedział "dawali sobie spokój dopiero wtedy gdy wyrwałem im rękę lub nogę...". Policja, naukowcy a nawet wojsko starało się go dopaść. Chciał mieć zwyczajne dzieciństwo. Naukowcy obiecali mu że... A zresztą, sam przecież możesz go spytać. - powiedziała jedząc ciasto. - On opowie ci to najlepiej.
-
- Meh... Nie rozumiesz... - mruknęła cicho i wgapiła wzrok w podłogę.
-
- Niekoniecznie. Dla Acceleratora było to zbawieniem... - powiedziała dziewczynka.
-
Również zmieniłam parę rzeczy bo bałam się że przyjdzie jakiś kradziej i mi zabierze medium no no no :<
-
Emma przytaknęła i zaczęła biec jednocześnie wciąż mówiła coś do siebie. Nie minęło dużo czasu a oboje dotarli pod sierociniec. Większych trudności raczej nie napotkali po drodze. Zdążyli przed kolacją i mieli jeszcze dziesięć minut wolnego. - Zapytajmy panią Laurę czy nie było tu nikogo z takim czarnym samochodem czy coś. - zaproponowała Emma po krótkiej chwili gdy weszli do budynku.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Imię: Nicole Nazwisko: Fosher Wiek: 17 lat Rasa: Zaklinacz duchów Rodzice: Mama - człowiek Tata - zaklinacz duchów, obydwoje nie żyją chociaż i tak się za bardzo nie zajmowali własną córką. Tak z grubsza. Zwierzę: Lis o imieniu Break, co zabawniejsze ma go legalnie, praktycznie w ogóle się z nim nie rozstaje. Kocha go nad wszystko inne. Zawsze był jej przyjacielem, jedynym prawdziwym przyjacielem który nigdy jej nie zostawił. Charakter: Wesoła, przyjacielska, optymistka. Miła dla wszystkich w okół. Bardzo usamodzielniona. Twarda i odważna. Nie pozwala by jej przyjaciołom stała się krzywda. Czasami ma w sobie przejawy lekkiej psychopatki, bardzo charakterystyczny piskliwy śmiech, maniakalny uśmiech inne takie. Czasami jest bardzo poważna, ale na ogół jest uśmiechnięta. Nigdy nie mówi o swoich problemach, woli też pomagać innym nie zważając na własne szczęście. Bywa czasem wredna dla niektórych osób ale to rzadko. Zdarza jej się lekki wykaz chorób psychicznych typu rozdwojenie jaźni, depresja i inne takie no i jeszcze tiki nerwowe. Lubi słuchać innych i ktoś jej kiedyś powiedział że samą swoją obecnością, lub zwykłą rozmową potrafi sprawić że ktoś się uśmiechnie. Lubi się przytulać. Wygląd: Jest bardzo chudą, o bladej cerze dziewczyną. Ma piegi i zadarty nos. Szare oczy i bardzo długie, pszeniczne włosy które czasem są rude a czasem brązowe albo blond w zależności od światła i pory roku (sama mam takie włosy x"D serio mówię x"D). Jest wysoka ma koło 1.80 wzrostu. Ma ogół ubiera się w kolorowe, za duże na nią koszulki i krótkie spodenki, czasem w sukienki oraz bluzy z kapturem nie raz z uszami jakiegoś zwierzęcia. Informacje dodatkowe: Jest sierotą, ale nigdy o tym nie mówi. A gdy ktoś pyta ją o rodziców po prostu zmienia temat. Do widzenia zmarłych jest przyzwyczajona. Uwielbia oglądać kreskówki i kocha wszelkie słodycze.
-
- Ech... Ale to w sumie nie o to chodzi. Accelerator traci przez to wszystko wiarę w samego siebie. On jest naprawdę mądry i silny ale... Miał mieć moc absolutną a teraz co? Nic... To wszystko jest bez sensu. - mruknęła i kilka razy uderzyła głową w stolik. Accelerator wrócił do sali i usiadł na swoim łóżku. Wyciągnął swój telefon i spojrzał na niego. Jak zwykle nikt się z nim nie kontaktował, ale jakoś wcale go to nie zdziwiło.
-
Emma rozejrzała się w około. Nie byli w najmilszej sytuacji, ale trzeba było jak najszybciej wrócić do domu. - Najlepiej wróćmy tam gdzie jest droga i idźmy tamtędy bo... Wolę nie plątać się w środku tego lasu. Tu jest niebezpiecznie, jeszcze bardziej niż tam. Jeśli wrócimy biegiem to wszystko powinno być w porządku. - powiedziała i zaczęła mruczeć coś do siebie pod nosem.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
Emma bardzo zdziwiła się faktem, że był tu taki samochód. Nie mógł należeć do robotników bo oni wyjeżdżają stąd późno wieczorem, a poza tym wcale nie widziała takowego pod sierocińcem. W pewnej chwili samochód mocno przyspieszył, co lepsze zaczął jechać prosto na Emmę i Lucasa. Dziewczyna widząc to szybko pociągnęła chłopaka za rękę wgłąb lasu schodząc ze ścieżki, w ostatniej chwili. Naprawdę nie wiele brakowało. Warkot silnika ucichł a po samochodzie ani widu ani słychu. - Lepiej wracajmy do domu i to biegiem. - powiedziała. Było jedno ale. Zeszli z drogi więc w każdej chwili mogli się zgubić a tam na pewno wracać nie mogą.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- A tak jakoś... No bo... Accelerator nikogo nie pokonał od tak dawna... Pewnie przez to czuje się bezsilny... - mruknęła cicho.
-
- Okeeej~ - powiedziała wesoło i położyła głowę na stole. Było jej trochę smutno ze względu na Acceleratora.
-
Gdy dziewczynki wyszły ze strychu drzwi zatrzasnęły się za nimi z hukiem i więcej nic się więcej nie działo. Emma zaśmiała się. Starała się zachować jak największy optymizm żeby nie spanikować, chociaż w sumie jej się to nie zdarzało. Była bardzo odważną osobą. Mocno trzymała Lucasa za rękę, tak czuła się o wiele lepiej. Gdy weszli do lasu znów dało się czuć to złowrogie uczucie, choć póki co nic się nie działo. Może to i lepiej. Nagle od strony sierocińca pojawił się jadący, czarny samochód z przyciemnionymi szybami, tak że nie było widać kto go prowadzi. Najzabawniejsze w tym było to że pod sierocińcem nikt nie parkował takiego samochodu, ale nic nie wskazywało na to żeby coś działo się nie tak. Pojazd był dość daleko, jeszcze.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- Oooo mam ochotę na szarlotkę. - powiedziała Misaka z rozmarzeniem w głosie i napiła się lemoniady. Accelerator po jakimś czasie wstał i ruszył w stronę sali.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Lorence przewróciła oczami. Wiedziała że w przypadku smoka raczej nie wiele zdziała. - Break! - krzyknęła. Chowaniec pojawił się przed nią i podał jej czarną torbę. - Do usług panienko. - powiedział, ukłonił się jej po czym zniknął. Emily patrzyła na smoka jak gdyby nigdy nic. Chociaż w sumie i tak się nie uśmiechała.- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- Posiedźmy gdzieś chwilę. W końcu pewnie resztę dnia i tak będziesz musiał siedzieć w sali. - powiedziała biorąc szklankę.
-
Okno na strychu, które było otwarte nagle w jednej chwili się zasunęło i to z hukiem. Szyba nie rozbiła się, całe szczęście, jednak drzwi strychu otworzyły się same z siebie skrzypiąc. Jakby ktoś dał im znać że mają stąd wyjść. Lepiej stąd wyjść, ewidentnie dziewczynki nie były tutaj same. Emma do jednej ręki wzięła reklamówkę a drugą chwyciła rękę Lucasa i wstała z ławki. - Tak, to chyba najlepszy pomysł. Tylko w razie czego to biegniemy. - powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się lekko choć na samą myśl o przejściu tamtędy ciarki przeszły jej po plecach. Ruszyła w kierunku lasu. - Do widzenia! - zawołała jeszcze do sprzedawczyni.
- 204 odpowiedzi
-
- gra
- sierociniec
- (i 6 więcej)
-
- Hmm... Lemoniadę. - powiedziała po chwili zastanowienia. - Mam nadzieję że nie zrobi znowu czegoś podobnego bo znowu musiałabym go tu zaciągać.
-
- No ja tam nie wiem. Raz uciekł ze szpitala jak miał zostać kilka dni i wrócił do domu. - powiedziała Misaka wzruszając ramionami i śmiejąc się.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Emily posmutniała, patrzyła na smoka i tylko cofnęła się trochę do tyłu żeby nie oberwać ogniem. Wyciągnęła nóż tak na wszelki wypadek ale wiedziała że to nie wiele da. Lorence popatrzyła na smoka. - Naaaah... To nie dla mnie. - mruknęła.- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi: