Kapitan Chaol uniósł brwi, jakby to pytanie było idiotyczne.
- Jeśli wiedziałbyś, jak się używa mózgu, to domyśliłbyś się, że najważniejszym jest znaleźć przyjaciela w swoim wrogu. Wróć, kiedy dowiesz się, o co mi chodziło... - przypieczętował swoją wypowiedź. Jako Kapitan Straży Króla i jego największy doradca nie bratał się z nikim. Fioletowa klacz przytaknęła na wypowiedź Chaola.
- Nasza drużyna również tutaj będzie. Jeśli nie jesteście takimi gburami, jak Wasz głupi "król", to zapraszamy.