GoForGold

Rysowałbym nawet bez tabletu, tylko że jest jeden, zasadniczy problem. Nie chce mi się, więc:

Powiedz to mojemu nauczycielowi instalacji elektrycznych i podstaw elektrotechniki z technikum. Gość stwierdził, że nie ma co robić w domu i od pracy na kopalni woli uczyć w szkole. 25zł/godzina, rozmawianie z uczniami jak z kolegami, podczas warsztatów szedł sobie do innych nauczycieli i przegadywali 3 godziny, wracał sprawdzić tylko jak idzie montowanie. Jeśli się dobrze ustawisz, to nie wygląda mi to na złą i ciężką pracę.

Normalność to pojęcie względne.

Co jest w tym takiego dziwnego? Bo z tego, co widzę coraz więcej ludzi wraca do swojego dzieciństwa i ogląda przykładowo Dragonball, czy to jest równie dziwne? Czy dziwnym jest to, że małżeństwo idzie na spacer w poszukiwaniu pokemonów? Nie, kolego, to nie jest ani trochę dziwne, bo wszystko jest dla ludzi. A jeśli uważasz, że człowiekowi w określonym wieku nie pasuje robić rzeczy teoretycznie zarezerwowanych dla "młodych", to nie z oglądającymi jest problem. Tyle ode mnie, elo. //edit Tak, żeby nie było przesadnie offtopowo. Osobiście nie znam nikogo z tego fandomu, nie widziałem nigdy osoby w przebraniu futrzaka na ulicy, nikt z nich mi się nie naraził, ani nie próbował wciskać swojego "hobby" na siłę, jak niektórzy fani anime/mangi.

Nie próbowałaś może, nie wiem, powiedzieć jej, że nie masz zamiaru tego słuchać? Jak mi się coś nie podoba, to staram się mówić wprost i zazwyczaj działa.

Ten obrazek ma od ostatniej aktualizacji sens, bo już nawet zdarza się, że mi Drowzee i Pidgeye uciekają.

Nie zgodzę się. Z jajek 10km na wysokim levelu lecą takie Laprasy i Snorlaxy, do niedawna Dratini miały stałe spawny i spacerując sobie brzegiem Wisły można było czasem złapać nawet 3. Większym problemem są boty, które w 3 dni nabijają 30 poziomów.

Nie rozumiesz? ON ZABLOKOWAŁ, PATRZ JAK MA WY BANE, DAJ ATENCJĘ.

To. Jest. Headcanon. I. Fani. Mają. Prawo. Dyskutować. Ile. Chcą.

Trochę to smutne, że to, co najlepiej się sprzedaje to darcie mordy przed kamerą i robienie z siebie idioty (większość zagrajmerów). Po co ktoś ma się trudzić, żeby zrobić coś ciekawego skoro można otworzyć trochę skrzynek w CS, zbudować klocek w Minkrafcie czy skomentować kolejną żałosną dramę polskiego RakTube'a. Czy to wina ludzi nagrywających? W większości nie, bo skoro takiej ilości ludzi podoba się "twórczość" tego typu, to po co robić coś innego, skoro mają profit z takiej, a nie innej formy. Z bardziej ambitnej strony polskiego raktube'a oglądam tylko Naukowy Bełkot, Miecia, Food Emperora i czasem Buraka, bo fajnie posłuchać o broni, na zagrajmerów szkoda mi komórek mózgowych.

Wiesz, na brak mocnych poków nie narzekam, ale jednak fajnie byłoby mieć takiego Lapka 1800cp albo Dragonite'a 2000.

#Najgorzej

Potwierdzam, biały jedyne co u mnie wzbudza to wk enie, szczególnie kiedy odpalam go w nocy i razi niemiłosiernie.

O w mordę, ja też. Jaka drużyna? Liczę, że niebieska.

Już niedługo, za jakiś czas jadę na Krakau papiery na studia składać, to nałapię w parku poków.

W moim pięknym, małym mieście... SKOŃCZYŁO SIĘ KUHWA ŚMIESZKOWANIE. Chociaż i tak wolę Growlitha i Dratini, chociaż mają dużo mniej CP bo jakieś ~250

Było dobrze, mecz mi się podobał do drugiej połowy, kiedy nasi grali zdecydowanie lepiej. Fajnie, że wreszcie doszli do czegoś, a nie do domu po trzech meczach. Jakoś nie dotknęła mnie ta porażka, bo chociaż mogłem pooglądać miny i prawie płacz żelusia i Pepe, przewracającego się od fali powietrza. Może gdyby na karne został zmieniony bramkarz, a Milik dużo wcześniej to udałoby się coś ugrać, ale nie ma co gdybać. Zawodnicy wreszcie udowodnili kibicom, że mają komu kibicować i z tego się cieszę. Powodzenia za dwa lata, może Milik się wyrobi i wreszcie będziemy mieli w miarę mocny atak, którego bardzo nam na tym turnieju brakowało.

Nick: Grałem, niedużo, ale jednak. Na nick pasuje, tylko niezbyt oryginalny, jakbym nie wiedział o kogo chodzi, to by mi się podobał. Awatar: Postać z nicku, jeśli awatar własnej roboty, to winszuję umiejętności. Jeśli nie, to i tak dość ładnie się prezentuje. Sygna: Dwa cytaty, nie wiem, czy prawdziwe bo nigdy nie goniłem za snem, ani nie byłem bohaterem. Brzmią mądrze więc chyba spełniają swoją rolę. User: Szczerze mówiąc widzę pierwszy raz. Jedyne, co mogę powiedzieć to że obsesję na punkcie R&C.

Bo to nie gra ani zabawa. Oczy Derpy i ich desynchronizacja były w pierwszym odcinku z nią błędem.

To był tylko jeden z przykładów. Gdybym chciał wymieniać wszystko, z czym tłumacz musi sobie poradzić, aby jego przekład był na najwyższym poziomie to by mi życia nie wystarczyło. Zdaję sobie sprawę, że to mogło trochę zabrzmieć jak dyskryminacja autora, ale nią nie było. Po prostu tłumacze powinni zostać docenieni w nie mniejszym stopniu od autorów.

To już zależy. Przykładowo w Crisis: Equestria nie ma się wrażenia, że Applejack jest ogłupiona, jednak na pierwszy rzut oka widać, że jest z prowincji. I to już nawet nie kwestia całości jej kwestii, a pojedynczych słów, które stostuje w wypowiedziach. I tutaj właśnie tłumacz ma zagwozdkę, bo przecież nie da się, tak jak wspomniałeś, przetłumaczyć akcentu południowców, a jednak dobrze byłoby, gdyby postać zachowała swój charakter i to, co odróżnia styl jej wypowiedzi od wypowiedzi innych postaci. Poza tym tłumacz często musi wykazać się podobnymi umiejętnościami do autora, szczególnie w utworach lub ich częściach, które są rymowane. Zawsze można iść na łatwiznę i zignorować rymy, ale to już jednak nie to samo.

Pograłem, było całkiem fajnie. Gra typowa, żeby dobrze się pobawić po pracy/szkole i trochę odmóżdżyć. Nie ma się na co denerwować, jeśli komuś nie pasuje aktualna drużyna to wychodzi i ma nowy mecz w ciągu kilkunastu sekund. Gra się przyjemnie. Osobiście byłbym w stanie zapłacić za nią ~100zł, jednak teraz jest zbyt droga w wersji na PC, więc wolę kupić coś bardziej wartego uwagi, w co zagram trochę dłużej. Od TFa jest według mnie lepsza, jakoś przyjemniej mi się grało w OW, nie mam pojęcia dlaczego. Może to większa różnorodność, nie wiem. Tak mi się skojarzyło z wcześniejszą wypowiedzią Talara.

Ja to cieszyłbym się, jakby zrobili łaskę wreszcie zbalansowali swoją grę bo odechciało mi się grać.