Cassidy

Gdy klacz się obudziła zaczęła się rozglądać . - Gdzie my jesteśmy? Ile czasu spałam ?

Przyjdę do ciebie w nocy i zjem ci wszystkie cukierki!

Sajback = taniec = muzyczkowy CM ;-; Littlebart, bo kocha płonąć

- Brzmi ciekawie. Wchodzę w to. Chyba już obok niej przechodziłam.. to ta gdzie jest pełno obrazów? - spytała i ruszyła wolnym krokiem do sali wraz z K.

- Szkoda tylko, że przed zamkiem jest tak strasznie zimno. - Spojrzała na Type. - Mógłbyś nas oprowadzić po zamku K?

- Nie. Wręcz przeciwnie K. Po za tym fajnie jest znów z tobą porozmawiać po długim czasie niewidzenia się. Ano i jeśli miałeś ochotę wyjść to się nie przejmuj. Ja i Type możemy pozwiedzać inne korytarze. Bardzo mi się tu podoba.

Paint wraz z Type skierowały się w stronę korytarza, którym szedł K. Po chwili go dogoniły.

N : Znam tego gościa A : Lunarny Frodo taki Lunarny S : A ja śpiewam na czarno...czerwono! U : Jest bardzo bardzo fajna i znajdzie miejsce na liście spoko userów :3

N : pierwsze słyszę. A : ?..bez komentarza. S : Jakieś typki za napisami, nieogarniam , ledwo widoczna. U : Nie znam..

Kocham :3 Lubisz batoniki ?

- Jedne przeprosiny wystarczą. - powiedziała i podeszła do Type. - Będziesz tak siedzieć całą przerwę ? Może znajdziesz w zamku coś co cię zachwyci, albo i nie. Możesz iść ze mną.

Paint zrobiła groźną minę, ale po chwili się uspokoiła. - To tylko ty... Myślałam, że to jeden z Gwardzistów. - otarła łapką o łapkę . - Nic się nie martw tylko...Proszę następnym razem nie lataj po zamku jak dziki i nie wpadaj na innych. Zgoda ?

Paint spojrzała mu głęboko w oczy. - Tak, wiem...Lepiej będzie kiedy wrócę do Type. - zawróciła i oddaliła się od niego .

- Ale Oxy! - dogoniła go. - Nie musisz tak pędzić. To co się stało już się nie odwróci, a czy ty mu się za to odwdzięczysz to nie moja sprawa. Powinien pożałować, ale weź to jakoś wykombinuj być nie poległ trupem.

Paint nie miała nic lepszego do roboty , więc spojrzała na Type i powiedziała, że jeśli nie chce nie musi iść za nią. Po tych słowach ona sama dogoniła Oxy'ego. Szturchnęła go lekko łapą. - Oxy. Myślisz, że nie widziałam tej nienawiści w twoich oczach ? Po za tym chyba wytrzymasz parę godzin z tym draniem. Tak tylko mówię, żebyś później nie został rozszarpany.

- Może być coś gorszego niż wściekły Oxy? - Paint zamknęła na chwile oczy i pomyślała o wściekłej jej samej. - Jednak może.

Paint spojrzała na nich nie ciekawie . Po chwili zauważyła jak zachowuje się Oxy, ale nie wypadało teraz pytać o jego zachowanie. - Coraz mniej ciekawi mnie to zebranie - szepnęła do Type, która siedziała obok.

Faktycznie, oczka od góry do dołu Ale Artiem by pewnie kupił Mi się podoba, nawet bardzo

brązowy jednorożec z czarną grzywą

czarny alicorn z żółtą grzywą