Elinor znalazła w sklepie swoje ulubione ciastka, później żelki i cukierki i dotargała pełne ręce słodyczy do wózka/koszyka z którym stała Emily. Wyrzuciła wszystko do wózka/koszyka i otarła ręką pot z czoła, poprawiając przy m złote włosy, które odsłoniły na chwilę jej uszy, jednak zdążyła je szybko zasłonić i udawała, że nic się nie stało.
- Wszyyyystkie najlepsze słodycze. Ou...trzeba by wyczarować pieniądze - powiedziała żartując i spojrzała na Emily.