Littlepip

Witam

Robiłbym jej zdjęcia Co byś zrobił gdybyś był jedynym bronies na świecie?

Żeby tylko nie było rozmów w tłoku o Bronies, bo to nas pogrąży całkowicie. A z drugiej strony niby media tak nakręcają, a zanim zacząłem interesować się tematem kucyków wszystkie te rewelacje skutecznie mnie omijały. Dopiero jak zacząłem zgłębiać temat, znalazłem ile złego się o tym mówi.

Najmądrzejszy kucyk w Ponyville. Początkowo nie ma pojęcia o przyjaźni, ale szybko to nadrabia. Oczytana, błyskotliwa, zawsze służy radą. Niemal uosobienie doskonałości. Dodałbym kilka cech innego kucyka jeszcze do niej i była by osobowość idealna.

Też to oglądałem i nijak mi to nie zaszkodziło.

W końcu ktoś mówi z sensem, zamiast obrażać księży.

Też dorzucę swoje pięć groszy. "My little pony - friendship is magic". No właśnie przyjaźń to magia. Chyba nie od dziś wiadomo, że Kościół przestrzega przed wszelką magią. A w tym serialu niemal spływa ona z ekranu. O ile w starych bajkach jakie pamiętam z dzieciństwa magia jest jakimś tam dopełnieniem do fabuły. Tu natomiast jest siłą napędową świata przedstawionego. Twilight poświęca swoje życie studiami nad magią, jest to praktycznie podstawowa jej umiejętność. w jednym odcinku używa czarnej magii. Nie wiem co myślał dany ksiądz (zakładam, że zapoznał się z treścią chociaż jednego odcinka). O ile bronies wiedzą, że jest to czysta fikcja o tyle nie ma pewności jak w swoim umyśle odbiera to kilkuletnia dziewczynka. Przynajmniej ja nie mam takich informacji. Może czasem warto zastanowić się co naprawdę ma na myśli ksiądz czy ktoś inny wyrażając swoje opinie. Nie zawsze muszą być zgodne z naszymi. Dlatego nie na miejscu jest pisanie o kimś idiota, itp. A podobno bronies to love&tolerance. Tyle ode mnie.

Bardzo dobry fanfic.

Krótki, ale wspaniały fanfic. Mam w sobie coś głębokiego.

Wystarczy być odpowiednio majętnym chamem...

No cóż. Skądś to znam. Kilka la temu spotykałem się z jedną. Wiecznie jakiś problem miała. A jak chciałem się wygadać to nie, bo ją to denerwuje. Ostatecznie odeszła, bo miałem pretensje... Chore poprostu.

Piękne są

Cały czas nad tym pracujemy. Jak ostatni wybuch gazu. Kto wie czy nie dojdzie, któregoś dnia do awarii/wypadku czegoś co spowoduje trudne do wyobrażenia skutki?

A mnie trafia ciągły hejt. Nie ma serwisu informacyjnego, w którym by nie sączył się jad. A to na prawo, a to na lewo i tak dalej. Komentarze pod takimi artykułami to istny potok szamba. Dokąd ten świat zmierza?

Dawno temu się w to bawiłem...

Chyba nie doświadczyłem jeszcze tego "czegoś" co tworzy z ludzi prawdziwych Bronies.

Niestety nie rozumiem tego do tej pory.

Zdarzyło mi sie popełnić krótkiego fanficka. Może zdecyduję się go upublicznik. Pomyślę. Ale jeśli bym się zdecydował, jakie są wynagania przy umieszczaniu?

Witaj

Jak bedę miec czas, to czemu nie.

Zgadzam się z tym w zupełności.

Czy wstydzisz się tego że lubisz kucyki? W końcu to oficjalnie bajka dla kilkuletnich dziewczynek? Czy ukrywasz się ze swoim hobby, tak żeby nikt się o tym nie dowiedział? Hobby bym tego nie nazwał Czy wyparłbyś się że jesteś brony gdyby ktoś cię zapytał? Nikt z otoczenia by nie zapytał, tak sądzę. Sam do nie dawna nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje. Czy jesteś dumny z bycia Bronym? Raczej nie.

Tak to wygląda jakby coś za to groziło. Nie chcę tu nikogo osądzać, bo może ktoś czuć się pokrzywdzony.

Sporo osób się tego wstydzi jak widać.

No właśnie jakiś mam z tym problem.