Skocz do zawartości

Parabellum Edge

Brony
  • Zawartość

    408
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Parabellum Edge

  1. Ognisko.. Co z tego, że w środku akademika. Co byś zrobił/a gdyby nigdy więcej nie produkowano szpadli?
  2. Bicz ma url Wysoce uspołeczniona kobieta lubiąca układanki
  3. Parabellum Edge

    [Zabawa] MEDYK!

    Są. Tylko kosztują... MEDYK! Gdzie pieniądze są za las?
  4. Parabellum Edge

    [Zabawa] MEDYK!

    HANS!!! MASZ KLIENTÓW!!! (wiem pójde do piekła ) MEDYK! przez testosteron gubię włosy A lubię je!
  5. Parabellum Edge

    Sny!

    Hmmm... Z ciekawszych snów pamiętam do dziś taki: Leciałem samolotem do skoków spadochronowych i byłem normalnie ubrany - adidasy, dżinsy, koszulka i wyskoczyłem bez spadochronu. Leciało się za ście,a jak byłem blisko ziemi to wylądowałem ot tak jakbym zeskoczył z płotu. Znajomy z kolei miał tak schizowy sen i zapamiętał go: Trafił na pustynie, a po kilku minutach spod ziemi wyrosła wioska, w której ludzie cierpieli z pragienia mimo, że obok wiochy był wielki wodospad. No to zaprowadził ich do wodospadu i mu podziękowali. Wioska zniknęła a jego zaczęły gonić arbuzy ujeżdżane przez pająki.
  6. Parabellum Edge

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Piosenka... Może Marsz Turecki!
  7. Mikrofon, słuchawki, mikser, wzmacniacz, głośniki, jeśli winyle - gramofon, jeśli CD - odtwarzacz i jeden kontroler. Jeśli DJ ma zamiar grać z komputera wystarczy sam komputer i kontroler. Z bardziej ciekawszych przętów może się przydać pioneer, bo mamy niemal wszystko w jednym.
  8. Parabellum Edge

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Chrzęstnoszkieletowe
  9. TO! Co byś zrobił/a gdyby z chmur zamiast deszczu padały żyletki?
  10. Parabellum Edge

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Wargaming (ukraińskie studio od gier)
  11. Parabellum Edge

    [Zabawa] X czy Y

    Kosmos Miecz dwuręczny czy topór obusieczny?
  12. Parabellum Edge

    [Zabawa] MEDYK!

    Nawet dziecko wie, że wystarczy kamień... MEDYK! Why a tea is gone?!
  13. Krzyk kobiety sprawił, że Kain się nieco zjeżył - wróciły wspomnienia. Nie czakając podpełz i zlustrował osobniczkę. Choć kultura nie pozwalała na "gapienie się", to jednak natura naukowca zwyciężyła i przewęził źrenice i jeszcze raz przyglądną się "widząc" ciepło. W końcu postanowił coś powiedzieć: -Witam. Jak dobrze słyszę mam do czynienia z gospydynią tej zacnej posiadłości. - Rzekł kłaniając się. - Nazywam się Neal Grossinker-Hurzt. Jaśli taka Pani wola wystarczy Kain. Rozmawialiśmy wcześniej o moim kwaterunku i o moich badaniach. Mam jednak wpierw dwa pytania: Jak reaguje Pani i domownicy na węże oraz czy w domu są jakieś zwierzęta?
  14. N: Daleko mi do tej choroby xD A: Przypomina mi piosenkę M. Rodowicz. Jakoś tak "Między nami, po ulicy..." S: Too much sweet at once... muszę oglądnąć coś brutalnego... U: I always feels like somebody's watching me
  15. Witajcie istoty magiczne. Po krótkiej rozmowie z właścicielką zabawy zostałem przyjęty. Mam nadzieję, że miło nam się będzie współpracować: Oto karta i pierwszy post: Karta: Post: Lekki wiatr poruszał liśćmi wokół, które skutecznie maskowały odgłos szurania piasku. Już od co najmniej trzystumetrów Kain rozróżniał głosy kilku osób, co coraz bardziej mu nie odpowiadało. W końcu przemknowszy obok kilku jak to określił "tubylców" znalazł się pod drzwiami. Choć elewacje zleciłby wykonać inaczej, to dom miał w sobie sentymentalną nutę. Postawił walizę na ziemi i zastukał donośnie kołatką. Stuk, stuk, stuk... Z początku nie spodziewał się zobaczyć żadnych ciekawych roślin, bądź stworzeń, lecz już w drodze zaobserwował kilka nienzanych mu gatunków. Może nie będzie, aż tak źle. - Pomyślał.
×
×
  • Utwórz nowe...