Sowenia

Rozwiązywania konfliktów? Zależy jakich. Ja staram się po prostu unikać rozmowy kiedy wychodzi na jaw, że żadna ze stron nawet nie słucha drugiej. Nie odpowiadać i tyle. W końcu się uspokoi. Jesli chodzi o stres to gorzej. Komuś, kto boi się ludzi nie łatwo jest sobie z nim radzić, ale staram się myśleć pozytywnie bądź przypominam sobie słowa dziewczyny, która często mnie wspiera i chwali za jakieś przełomy.

Weź pod uwagę, że w oryginale dopasowuje się zdania/słowa piosenki do ruchu ust. W Fandubie niekoniecznie.

"Ale se jem robaka~"

O ile mi dobrze wiadomo, Discordzie chciałeś się zmienić. Nie sądzę by wciskanie mięty pod kostium oraz, o zgrozo, łamanie kości miało ci w tym pomóc. Co by na to powiedziała Fluttershy? Poza tym...łamanie kości? To dobre dla zbirów typu Nightmare Moon albo Sombra. Ty jesteś Discord! Masz klasę, masz styl. Nie musisz naśladować taniego i przereklamowanego okrucieństwa. Musisz się wyróżniać, być dynamicznym i nieprzewidywanym niczym sam chaos.

"Jak ja nie lubię słońca."

Tak Masz na ósmą?

Harmonia

Wygoda

Nie Lubisz szkołę?

Książkę? Tak. Miewasz świadome sny? Delfin to ssak, człowieku

Poduszki i koce

A tego to akurat nie wiem, fanów nie znam, ale mi osobiście nie przeszkadza, że tworzone są takie gry. Mają jakiś tam swój klimat, ja osobiście takiej grafiki nie lubię bo nie potrafię się wczuć jak nie mam widoku zza pleców postaci, ale będzie jeden tytuł, który mnie mimo to zainteresował ze względu na fabułę. Ale to nie na temat Wiedźmina

Wciąż wychodzą RPG w grafice pikselowej i wciąż mają grono fanów.

To już kwestia gustu. Mi się grafika w dwójce podobała, ale mniej niż w jedynce. Taka zbyt...rażąca, a do tego sprawiała wrażenie mokrej. A w jedynce grafika jest delikatna, łagodna, subtelna i trochę taka mleczna~ Mniam~ Co do dialogów to też kwestia gustu, ale mnie wciągnęły bardzo (mówią o obu częściach) i szczerze to bardziej niż w Gothicu albo Dragon Age na przykład.

Dzisiaj udałam się do Matrasa w celu zakupienia jakiejś książki "na zapas" bo Past Sins kończę (został jeden rozdział), Siewca wiatru jest dosyć chudy, a więc nie miałabym co czytać. Skończyłam z czterema nowymi książkami, które czekają na swój czas: Trylogia Czarnego Maga oraz Republika Piratów. Jeszcze chwilę bym posiedziała w księgarni, a dokupiłabym do tego trzy inne książki

Aż tak ważna jest dla ciebie grafika? Ja rozumiem w grach, gdzie skupiamy się na otoczeniu, ale w rpg? I to takim, gdzie najważniejszą rolę grają dialogi? Szczerze to ciężko mi to zrozumieć bo nawet ja w takich grach małą uwagę zwracam na grafikę. Według mnie Wiedźmin 1 nadal jest pod względem zarówno grywalnym, fabularnym oraz graficznym przyjemniejszy niż Wiedźmin 2 choć, nie ukrywam, w Wiedźminie 2 postacie poruszają się bardziej dynamicznie, ale to drobna wada. Dla mnie i tak najważniejsza jest fabuła i dialogi, które uważam za świetne.

Myślę, że Scootaloo po prostu bardzo podziwia Rainbow Dash, która jest klaczą o niesamowitych zdolnościach w lotnictwie i wyluzowanym podejściem do życia, a takie osoby są bliższe dzieciom. Już sam fakt iż Scootaloo nie potrafiąc latać korzysta ze "skutera" by móc choć trochę dogonić RD w prędkości. Z resztą dobrze wiemy, że chce być taka jak Rainbow Dash. Odważna, szybka, wspaniała, just awesome.

To mi przypomniało teorię o Celestii. Dotychczasowe informacje zawarte w serialu pozwalają nam twierdzić iż królewskie siostry są nieśmiertelne pod względem nie starzenia się. Być może całe te zadania, misje, próby i inne dziwactwa, którym słoneczna księżniczka poddawała Twillight był wynikiem nudy. Tysiące lat tego samego. Ten sam dzień. Ta sama noc. Te same dania. Te same problemy. Może nie te same, ale podobne kucyki, można się znudzić. Istnieje szansa (podpisując to pod moją drugą teorię na temat Twillight), że po przywróceniu księżniczce przyjaźni zdrowego rozsądku ta też czułaby się bardzo znudzona. Kto wie? Może to nie smutek i złość na los, lecz właśnie znudzenie byłoby powodem spróbowania praktyk czarno-magicznych.

Chandelier - Sia Won't look down won't open my eyes Keep my glass full until morning light, 'Cause I'm just holding on for tonight On for tonight

Truskawki Rzodkiewki Koniczyna

Niem a kłótni Twillight z Flashem Sentry, sceny AJ i Pinkie grających w karty, Rainbow dash i Applejack grających w jakąś grę na konsolę oraz Twillight po napisach końcowych.

Powiem wam, że tym razem nie jestem pewny, która wersja wydaje się bardziej prawdopodobna. Obie przekonują mnie równocześnie, a więc proponuję remis. Co ty na to Uszatko? Myślę, że raz można dać punkt dwóm osobom. Wspaniale~ Ale do rzeczy. Wyobraźcie sobie, że zamach na rodzinę carską w 1918 roku nie udaje się, gdyż w porę wychodzi na jaw. Czy to by zmieniło diametralnie losy państwa? Czy wpłynęłoby na resztę Europy, a być może i świata? W jaki sposób?

"Witaj siostro. Chcesz zobaczyć coś...ciekawego~?"

Dobra...rozumiem, że jakiegoś masz XD Ale jakiego?