Skarbów mam wiele. Rzeczami, z którymi nie chciałabym się rozstać jest na przykład pluszowy miś, którego dostałam jako prezent urodziny oraz pluszowy wielbłąd od taty. Skarbem dla mnie jest też figurka Whooves'a i od niedawna lalka Madeline Hatter. Skarbem jest też moje szczęście i kolekcja czterolistnych koniczynek. Ale...
Nic z tych rzeczy nie jest dla mnie tak cenna jak osoba, którą kocham. Moja dziewczyna, która niedawno pojawiła się na forum jako PervKapitan, jest najlepszym co mi się w życiu przytrafiła. To skarb, który nie może się równać z niczym innym, nawet moim własnym szczęściem. Gdyby była taka potrzeba oddałabym wszystko by móc nadal mieć ją przy sobie i kochać oraz by ona nadal kochała mnie. To...właściwie nie ma słów, które dokładnie by opisały jak jest dla mnie cenna. Jest moją wodą, powietrzem, szczęściem, zdrowiem, po prostu wszystkim. Kocham ją po prostu~