Odnalazłem ich. Czytałem o nich wiele opowieści. Inne kucyki mówiły mi, że to prawdopodobnie tylko legendy, ale ja czułem, że nie i miałem rację.
Właściwie to już wróciłem... Staram się odbudować swoją relację z Filarami i będę podróżował wraz z nimi, patrząc jak zmieniła się Equestria i poszukując niecodziennych zjawisk czy potworów.
Twillight Sparkle i Starlight Glimmer ledwo znam, ale to one pomogły mi pokonać Ciemność. Ciężko bym po czymś takim ich nie lubił. Nie wiem jednak co czuję wobec ich przyjaciół, ponieważ nie mieliśmy okazji się poznać, ale wyglądają na interesujące kucyki.
Taką mam nadzieję. Czuję się o wiele lepiej, stabilniej, gdy odszedł. Czasami jednak...mam nieprzyjemne sny z nim związane. Boję się, że jakaś jego cząstka we mnie została.
Chyba...chyba tak. Tylko trochę, bo wiem, że to było nieporozumienie... Ale gdyby tylko zechciał mnie wysłuchać, dać mi chociaż dojść do głosu... Nie sądzę bym się dłużej na niego gniewał, to, co czuję to raczej właśnie zawód i smutek.
Być może Twillight sama w ostatniej chwili postanowiłaby jednak to przerwać, ale tylko ona. Jeśli ktoś oprócz niej miałby mi dać szansę to już tylko ktoś po drugiej stronie portalu.
Chciałbym. Nie wiem jak mogłyby wyglądać takie lekcje, ale może kiedyś odwiedzę tę jej szkołę i zobaczę na własne oczy.
Zamierzam. Bardzo żałują tego co mi zrobili, widzę to i nadal ich lubię. Mimo wszystko.
Wiele czytałem o legendarnych potworach czy zjawiskach, których nikt nie potrafi wyjaśnić. Czasem wybierałem się na wyprawy w celu ich odnalezienia.