Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Magus

    World of TCB [Gra]

    Poszedłem na górę. Po czym podszedłem do Elizabeth -Nigdy tak nie myśl. Dla mnie liczysz się ty. Nie chciałem cię zdenerwować. Wybacz głupio się zachowałem
  2. Magus

    World of TCB [Gra]

    -Nie skąd ci to przyszło do głowy. To chodzi o co innego
  3. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę się sobie przyglądałem nic nadzwyczajnego się na szczęście nie stało. Ran się dobrze goiła za kilka dni chyba wrócę w pełni do normy. Niema się co martwić. Zszedłem do salonu który znowu był pusty. Spokojnie położyłem się na kanapie przykrywając twarz kapeluszem.
  4. Magus

    World of TCB [Gra]

    Wszystkie dzisiejsze tropy jak na razie były to ślepe uliczki. Niestety nie dowiedziałem się do końca, kto do mnie strzelał. Choć coś zwróciło moją uwagę być może to będzie właściwy trop. Jednak na razie i tak nie miałem, o co zaczepić. Wróciłem do domu Elizabeth. Zauważyłem, że ta siedzi i coś czyta. Nic nie mówiąc poszedłem do łazienki. Chciałem przyjrzeć się ranie i ocenić jej gojenie. Nie byłem pewny czy nie zbyt nadwyrężam rękę. Lekarz kazał odpoczywać. Ale jakoś nigdy nie należałem do takich, co tkwią w miejscu.
  5. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dojechałem do swojego kontaktu. Opuściłem taksówkę i skierowałem się do jego domu. -I jak mój samochód? -Nic poważniejszego się nie stało. Znaleźliśmy go tam gdzie powiedziałeś -Kiedy mogę go zabrać? -Właściwie już możesz. Moi ludzie już go naprawili. Jak mówiłem nic poważniejszego się nie stało -Dobra wiesz, kto mnie napadł? -Mam pewne przypuszczenia. Ale muszę się upewnić -No to się lepiej pośpiesz -Spokojnie zrobię, co mogę -Lepiej mnie nie irytuj. Gdzie mój samochód? -Stoi w garażu chodźmy. Dobrze, że jest taki wytrzymały. Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego nie wybrałeś jakieś przyjemniejszego i szybszego samochodu. Teraz już rozumie w innym coś takiego mogłoby się to kiepsko skończyć Przyglądałem się chwilę samochodowi. Wyglądał całkiem dobrze. Nie było widać, aby się zderzył. Trzeba przyznać, że dobrze się spisał. Milcząco kiwnąłem głową. Po czym wsiadłem do samochodu i wyjechałem z posiadłości.
  6. Magus

    World of TCB [Gra]

    Cóż nie miałem zamiaru marnować dnia. Musiałem nieco powęszyć jak zawsze. Gdy Elizabeth wyszła. Poszedłem spokojnie spacerem aż w końcu złapałem taksówkę. Na początek postanowiłem sprawdzić co z moim samochodem po wypadku. Następnie może zapoluje. Mimo wszystko jedna moja ręka wciąż była w pełni sprawna. A druga choć w pewnym stopniu.
  7. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli zacząłem się budzić. Cóż to nie była przyjemna noc. Przez te przeklętą ranę. Niemal całą noc się przebudzałem. Powoli wstałem spojrzałem jeszcze raz na ranę na barku. Spróbowałem podnieść pistolet ręką. Cóż próba była udana w pewnym stopniu. Ale bark bolał mnie, gdy go podniosłem i nim celowałem, przez co cała ręka mi się trzęsła nie dobrze. Na szczęście wciąż miałem całkowicie sprawną drugą jednak to mnie nieco ograniczało. No i ponownie mój samochód jest niesprawny. Poszedłem wziąć szybki prysznic, po czym zszedłem coś zjeść, napić się i pomyśleć, co robić dalej. Mimo tej niewielkiej kontuzji nie miałem zamiaru marnować dnia.
  8. Magus

    World of TCB [Gra]

    Zobaczyłem jak Elizabeth poszła na górę. Cóż dzisiaj i tak nie miałem siłę na rozmowy. Wyjąłem z płaszcza zakrwawioną chustę. Będę musiał ją później wyprać. Znów ją schowałem. Będę się też musiał dowiedzieć kto do mnie strzelał. Ale wszystko z czasem. Dzisiaj muszę w końcu porządnie odpocząć. Pomyślałem po czym znów położyłem się na kanapie.
  9. Magus

    World of TCB [Gra]

    Uśmiechnąłem się lekko -To znaczy że wszystko dobrze. Masz racje odpocznij. Na pewno poczujesz się lepiej. Jak byś mnie potrzebowała to mnie zawołaj
  10. Magus

    World of TCB [Gra]

    -Cóż jak zwykle jesteś uparta. Ale skoro twierdzisz że masz wyszkolonych ludzi u siebie to nie będę cie ty męczył. Powiedziałem nieco słabym głosem. Spojrzałem na reakcje Elizabeth gdy się przyglądała brzuchowi. -Coś się stało?
  11. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli podniosłem się z kanapy i usiadłem obok Elizabeth. Lekko się wykrzywiłem. Ból barku nie do końca minął. -Jeśli miałbym kłamać to tylko w dobrej intencji. Może powinnaś pojechać do szpitala. Lekarze na pewno by wiedzieli kiedy może nadejść poród i czy wszystko przebiega dobrze
  12. Magus

    World of TCB [Gra]

    Czułem się naprawdę zmęczony. Nagle usłyszałem Elizabeth. Zdziwiłem się byłem pewny, że jest w laboratorium. Cóż poza rozciętym łukiem brwiowym, na którym teraz zresztą miałem plaster. Nie było widać rany po postrzale, która była pod płaszczem. Poza tym nie chciałem martwić Elizabeth w jej stanie -Nic. Potknąłem się na ulicy i uderzyłem głową w krawężnik. Jestem trochę zmęczony, bo długo nie spałem. A ty zostałaś w domu? Dobrze się czujesz?
  13. Magus

    World of TCB [Gra]

    Taksówka dojechała na miejsce. Omal nie zasnąłem w środku. Byłem naprawdę zmęczony. Szukanie tych, którzy do mnie strzelali w tej chwili byłoby głupotą. Zapłaciłem taksówkarzowi. Po czym skierowałem się do domu. Elizabeth pewnie była w laboratorium. To w sumie i lepiej. Wszedłem do środka i położyłem się na kanapie. Nie miałem nawet ochoty wchodzić do góry.
  14. Magus

    Quiz Applejack!

    Zatrzymała rozpędzony wóz z kucykami w środku.
  15. Magus

    World of TCB [Gra]

    Las się w końcu skończył. Powoli dotarłem na miejsce. Kulejąc wszedłem do budynku. Kobieta w recepcji spojrzała na mnie z niezłym przerażeniem i zdziwieniem -To znowu pan? Co pan sobie zrobił? Niech pan idzie do tego pokoju, co ostatnio. Lekarz pana przyjmie. Oczywiście, jeśli ma pan pieniądze -Tak... tak. Mam wszystko Chwiejny krokiem wszedłem do gabinetu. Lekarza natychmiast kazał zdjąć mi płaszcz i koszulę. Dokładnie zaczął oglądać moją ranę -Nie wiem, co pan robi. Zresztą to pana sprawa. Na szczęście zdążył pan na czas. Nic poważnego się panu nie stało. Stracił pan nieco krwi. Ale myślę, że odpoczynek panu wystarczy. Lekarza zaczął szyć moją ranę. Jak się okazało kuli nie było wewnątrz mojego ciała. Następnie zrobiono mi rentgen czaszki. Na szczęście nie miałem żadnych uszkodzeń. Bark też nie był w najgorszym stanie. -Cóż powinien pan dużo odpoczywać -Czy moja ręka będzie sprawna jak dawniej? -Nic poważnego się nie stało. Nie doszło do większych uszkodzeń. Powinien pan wrócić do domu i odpoczywać jakiś czas. Chce pan zwolnienie z pracy? -Niema takiej potrzeby. Jednak czy mogę skorzystać z telefonu? -Oczywiście. Poszedłem, po czym zadzwoniłem do mojego informatora. Powiedziałem mu o całym wypadku. Obiecał zabrać mój samochód i oddać go do naprawy. Następnie zamówiłem taksówkę. Zapłaciłem lekarzowi za pomoc. Po czym wsiadłem do taksówki i ruszyłem w stronę domu. Cóż sen mi się przyda. Muszę odpocząć. Bo w tej chwili i tak niewiele zdziałam.
  16. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dalej łaziłem po lesie. Na szczęście wiedziałem gdzie zmierzam. Jeśli wytrzymam dotrę do lekarza, który już raz mi pomógł. To nie było już tak daleko. Nie mogłem iść do zwykłego szpitala zadawaliby mi zbyt wiele pytań, na które nie mam ochoty odpowiadać. Mimo wszystko czułem zmęczenie. Brak snu i rany nie były przyjemnym połączeniem. W końcu się na chwilę zatrzymałem. Usiadłem pod drzewem. Byłem strasznie zmęczony. Zdjąłem lekko płaszcz, po czym rozerwałem koszule w okolicy rany. Cóż nie było źle. Widywałem gorsze rany, gdy byłem dawniej na wojnie. Zostałem tylko lekko postrzelony. Jednak straciłem już nieco krwi. Cóż nie mam zamiaru się tak łatwo poddać. Zdjąłem chustę z szyi, którą do tej pory zasłaniałem twarz. Zacisnąłem ją mocno w okolicy rany postrzałowej żeby nieco zmniejszyć krwawienie. Po czym powoli wstałem i ruszyłem dalej. Mimo zmęczenia nie mogłem sobie teraz pozwolić na odpoczynek. Las się coraz bardziej przerzedzał. Już wkrótce będę na miejscu.
  17. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jechałem samochodem w okolicy lasu słuchając muzyki. Gdy nagle zauważyłem, że jakiś samochód podejrzanie się do mnie zbliża. Chciałem go przepuścić. Ale ten nagle we mnie uderzył. Straciłem panowanie nad kierownicą i wjechałem w las uderzając w drzewo. Moja głowa wylądowała na kierownicy. Chwilę byłe zamroczony. Poczułem jak z głowy kapie mi krew. Na szczęście rozciąłem tylko łuk brwiowy. Ale samochód już nie był sprawny. Długo się nim cieszyłem. Powoli wysiadłem z samochodu. Gdy nagle na ulicy z samochodu, który mnie uderzył wysiadło trzech ludzi zaczęli oddawać strzały w moją stronę. Sięgnąłem po pistolety, po czym również zacząłem oddawać strzały. Nagle jeden pocisk wbił się w mój bark. Wrzasnąłem wściekle. Wtedy usłyszałem moich napastników. -Chyba go trafiłem. Zwijamy się postrzelił Michała. Musimy go stąd zabrać nieźle krwawi. Może teraz nie będzie tak węszył o ile żyje Zobaczyłem jak napastnicy odjeżdżają. Wiedziałem jedno to Polacy. Komuś chyba wszedłem w drogę. Zacząłem iść w głąb lasu kulejąc i trzymając się za bark. Tak jak mówiłem nie planuj zbyt wiele w przyszłości, bo nie znasz ani dnia ani godziny. Ale tak łatwo się nie poddam.
  18. Magus

    World of TCB [Gra]

    Wyszedłem z kasyna. Popatrzyłem na plik banknotów. Cóż trzeba przyznać że szczęście mi sprzyja przynajmniej do pieniędzy. Niestety tutejsze informacje niewiele mi dały tylko jakieś drugorzędne sprawy. Westchnąłem po czym schowałem pieniądze. Powoli wsiadłem do samochodu i ruszyłem dalej.
  19. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dalej jeździłem po mieście w poszukiwaniu zajęcia cała noc zarwana. No cóż było warto kolejna nagroda wpadła w moje łapy. No i po raz kolejny pomogłem komuś posmakować zemsty. Mimo wszystko nie czułem zmęczenia. Pojechałem do miejscowego kasyna. Nie przepadałem za hazardem. Ale to kolejne miejsce gdzie można się, co nieco dowiedzieć. Z gazety, którą kupiłem udało mi się dowiedzieć, że Rosja zrezygnowała z wojny z Polską. Cóż domyślam się, dlaczego. Wyspa wkrótce przestanie być tak tajemnicza i wszyscy dowiedzą się o jej istnieniu. Powoli wszedłem do budynku i usiadłem przy stole z ruletką.
×
×
  • Utwórz nowe...