Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Magus

    World of TCB [Gra]

    Znów ją pocałowałem i przytuliłem -Bardzo chętnie tu z tobą zostanę
  2. Magus

    World of TCB [Gra]

    Przytuliłem Elizabeth, po czym odwzajemniłem pocałunek. Tak ciekawe, co ta ich księżniczka musiałaby potrafić, aby przekonać nasz świat do przyjaźni. To będzie dla nich bolesna lekcja aż mi szkoda tych stworków. Ale ich wybór pomyślałem.
  3. (Light teraz do ciebie gadam) Uśmiechnąłem się, gdy usłyszałem odpowiedź mutanta. Najwyraźniej nic poważniejszego mu się nie stało. Znów wysłałem wiadomość. A więcej witaj w naszej grupie. Jeśli dobrze pójdzie wszyscy będziemy wkrótce wolni. Bardzo chciałem stąd wydostać Eve. Ona jest dzieckiem i nie powinna być tu katowana. Cóż, jeśli będzie trzeba wyniosę ją na plecach, ale później się z nią skontaktuje nie chce jej denerwować. Zaciekawiło mnie stwierdzenie w czyjejś głowię. "Może później się przyda". Dowiedzmy się, o co chodzi. Znów się skoncentrowałem. Witaj jestem Rage zainteresowało mnie, co przed chwilą pomyślałeś. Przepraszam, że tak rozmawiam, ale tak będzie bezpieczniej. Spróbuj nie krzyczeć, bo zdenerwujesz strażnika.
  4. Magus

    World of TCB [Gra]

    Magia przyjaźni i pokój. Sam parsknąłem lekko śmiechem -Te koniki chyba pomyliły adres. Jakoś słabo bym widział taką magię w naszym chorym świecie. Wiesz Elizabeth jak czasami cię słucham to mam wrażenie, że powinienem uważać lub uciekać. Ale zbyt bardzo cię lubię
  5. Zobaczyłem jak to monstrum wyciągnęło z klatki mutanta z którym rozmawiałem . Chciałem mu jakoś pomóc ale byłem zupełnie bezradny. To wszystko moja wina. Wysłałem mu wiadomość. Przepraszam że ciebie w to władowałem.
  6. Magus

    World of TCB [Gra]

    Poczułem jak Elizabeth się we mnie wtula, po czym pocałowałem ją w usta -To, co mówisz brzmi wręcz nieprawdopodobnie. Gdybym nie ujrzał na własne oczy tego stworka pewnie nigdy bym w to nie uwierzył. Cóż, jeśli tak ci zależy to mogę ci pomóc jakiegoś gryfa zdobyć czy coś innego z tamtego świata. Ale nie wiesz przy okazji czy nie czai się tam coś więcej może jest tam coś groźniejszego niż gryfy i konie. Przydałoby się dowiedzieć czegoś więcej o tej wyspie. Skoro ją ostrzegłaś jak się może skończyć ta nieproszona wizyta to albo stąd uciekną albo wyślą nas coś nowego w stylu ostatniej eksplozji. Chyba, że będą próbowali się dogadać. Ale jakoś słabo to widzę
  7. Spróbuj nas jednak nie zdradzać. Nie wiem jak dobrze słyszy ten przerośnięty dziwoląg z piramidą na głowie. A nie bardzo znowu chce wisieć w jego rękach. Jak do tej pory jest nas trzech. Za około trzy dni ten przerośnięty twór będzie miał kilku godzinną przerwę. Jeden z nas stwierdził, że jest prawdopodobnie w stanie stąd wyjść. Ja jestem w posiadaniu karty jednego z pracowników laboratorium. Dzięki czemu byłbym w stanie otworzyć wasze klatki. Tylko niestety nie wiem, co będzie na nas czekało dalej. Dlatego próbuje zebrać grupę, która jest gotowa zaryzykować i wydostać się z tego przeklętego miejsca. Więc jesteś zainteresowany?
  8. (Pawlex teraz do ciebie leci wiadomość) Popatrzyłem jak światła ciemnieją. Może już niedługo to się skończy, ale wciąż jest nas tylko trzech muszę spróbować innych przekonać. Tym większa i silniejsza nasz grupa to mamy szanse. Jeden mutant, który często krzyczał na labolatorantów zwrócił moją uwagę. Może też będzie chętny do współpracy. Skoncentrowałem się by wysłać mu wiadomość. Witaj jestem Rage wybacz, że tak bez pozwolenia wchodzę ci do głowy. Jednak chciałem się dowiedzieć czy nie jesteś może zainteresowany ucieczką z tego przeklętego miejsca.
  9. Magus

    World of TCB [Gra]

    Objąłem Elizabeth ręką. I z uwagą wszystkiego słuchałem. Księżniczki? Czyli tego jest więcej i gryfy? To się robi trochę pokręcone. -Więc mówisz, że ta księżniczka Twilight rzuciła czar i mówiła po naszemu. Mają jakąś swoją władczynie, która jest klaczą? I na dodatek mają tam gryfy? Elizabeth czy ty mówisz o gryfach, które były do tej pory w mitologii? I czy nie uważasz, że te istoty zrobiły tu inwazje. Ten atak elektromagnetyczny był jak element strategiczny dla podboju. Zaatakowali w najlepszym momencie akurat, kiedy trwała wojna. Dziwny zbieg okoliczności nie uważasz? Mam, co do tego wszystkiego złe przeczucia
  10. Magus

    World of TCB [Gra]

    Poszedłem za Elizabeth. Cieszyłem się, że ten prezent jej się podobał. Ale kolejne jej słowa mnie zaciekawiły. Ten koń a raczej kucyk nazywa się Twilight Sparkle. Czyli musiało jej się udać z nim porozumieć. Ale jak? -Cóż chętnie napije się kawy Elizabeth. Mówisz, że ten kucyk nazywa się Twilight Sparkle. Jak się dowiedziałaś? Udało ci się z nim porozumieć? Zastanawia mnie też, że go wypuściłaś. Byłem pewien, że będziesz chciała go zbadać dokładniej
  11. Magus

    World of TCB [Gra]

    Odwzajemniłem uścisk -Już ci mówiłem to nic takiego. Ale chciałem ci się, chociaż w mały stopniu za wszystko zrewanżować. Przy okazji według lekarza wróciłem w pełni do zdrowia. Czy twój eliksir miał z tym coś wspólnego?
  12. Magus

    World of TCB [Gra]

    Zauważyłem, że kobieta zniknęła z recepcji i położyła paczkę i zniknęła. Cóż było mi to na rękę. Bo nie chciałem żeby każdy to oglądał -Cóż to nic wielkiego. Ale chciałem się jakoś odwdzięczyć za wszystko, co dla mnie zrobiłaś. Nie wiem czy lubisz takie rzeczy. Niestety lepszego pomysłu nie miałem. Podałem paczkę Elizabeth, w której był brylantowy pierścionek. (xD)
  13. Magus

    World of TCB [Gra]

    Już niemal dochodziłem do wyjścia. Gdy nagle się zatrzymałem słysząc głos Elizabeth. Jej mina wskazywała, że była czymś zamyślona. To chyba przez te sytuacje. Powoli do niej podszedłem -Witaj Elizabeth przywiozłem ci mały prezent
  14. Magus

    World of TCB [Gra]

    Kiwnąłem głową po czym zostawiłem pakunek -Dziękuje Powoli skierowałem się do wyjścia
  15. Magus

    World of TCB [Gra]

    Cóż najpewniej coś robi. Chyba lepiej jej nie będę przeszkadzał. -Mogę to zostawić tutaj dla niej?
  16. Magus

    World of TCB [Gra]

    Popatrzyłem jak stworzenie odlatuje. Mógłbym je zestrzelić bez najmniejszego problemu. Jednak było coś dziwnego w tym stworzeniu sam nie wiem, co. Chwilę patrzyłem jak znika. Cóż mam nadzieje, że nic ci się nie stanie koniku. Intrygujące z ciebie stworzonko. Zastanawiam się skąd się tu wzięłaś. W końcu oprzytomniałem i skierowałem się do laboratorium zabierając torbę. Powoli podszedłem do recepcji -Witam czy Elizabeth jest zajęta?
  17. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli dojechałem w okolice laboratorium. Nagle zobaczyłem coś, co mnie zdziwiło. Elizabeth wypuściła tego konika. Byłem w szoku. Byłem niemal pewien, że już go kroją na kawałki. Postanowiłem się na razie nie ujawniać i przyjrzeć się, co ten konik zrobi dalej. Cóż mimo wszystko takiego stwora nigdy nie widziałem. Schowałem się z koniem i patrzyłem, co zrobi tajemnicza istota
  18. Dalej słyszałem jego myśli. Rozumiem że jesteś wściekły na ludzi. Ale nie możemy wszystkich ludzi mierzyć jedną miarą. Nie wszyscy są tacy sami.
  19. Usłyszałem myśli mojego towarzysza niedoli. -Prosiłbym cię jednak abyś nie przesadzał. On nie jest zły. Nie jest naszym wrogiem jestem tego pewny
  20. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę jechałem na koniu w kierunku laboratorium z niewielką papierową torbą. Ciekawe czy to jej się spodoba pomyślałem. Gdy jechałem zauważyłem coś ciekawego. Szybko zatrzymałem konia. Po czy skierowałem się w miejsce gdzie zobaczyłem dziwny widok. -Nie ukrywaj się widziałem cię -Jak zawsze masz bystry wzrok. Po tych słowach wyszedł mężczyzna w długim czarnym płaszczu. Kołnierz niemal zasłaniał mu twarz. Na oczach miał okulary przeciwsłoneczne i ciemny kapelusz. Trochę podobny do mojego -Co tu robisz? Sądziłem, że kontaktujemy się tylko telefonicznie -Masz racje, ale telefony wysiadły. Ciężko cię było namierzyć, ale się w końcu cię namierzyłem -Jeśli przyszedłeś mnie przeprosić za spartoloną robotę przy usuwaniu nagrania -Daj spokój. Mam coś dla ciebie. Po tych słowach rzucił mi folder. -Pomimo tego dziwnego zjawiska. Wkrótce tu będzie. Tu masz wszystkie informacje, jakie zdobyłem. Niestety, jeśli chodzi o drugą sprawę na razie dalej nic -Skoro jesteś taki miły. To może mi powiesz coś więcej o tym dziwnym zjawisku, które nas ostatnio zaatakowało -Niestety. Na razie nic nie wiem. Ale to kwestia czasu. Co z Alexem? -Już go niema -Czyli coraz lepiej. Co planujesz jak już skończysz. Bo to kwestia czasu zapewne -Jeszcze nie wiem. Muszę najpierw skończyć, co zacząłem później pomyślę -Jakiś czas będę w Polsce. Skoro nie mam jak się z tobą kontaktować inaczej. Myślę, że moje towarzystwo ci się przyda -Nie przeciągaj struny. Wmieszaj się gdzie nie trzeba to cię wypatroszę. A teraz wybacz muszę coś załatwić. Dzięki za przesyłkę Powoli wyszedłem z zaułka i wsiadłem na konia. Zawsze mnie irytuje. Ale jak do tej pory okazywał się przydatny. Więc na razie nic mu nie zrobię.
  21. Zobaczyłem jak Marcin odchodzi. Poturbować Marcina? Nie wiem czy byłbym w stanie to zrobić. Nie atakuje nikogo bez powodu. Ale jeśli to by go uwolniło od oskarżeń. Jeśli powiążą go z naszą ucieczką zrobią mu znacznie gorsze rzeczy. Cóż najpierw musimy się stąd wydostać
  22. -Dowiedziałem się, że ta kobieta, która ją zgubiła jest labalatorantką średniego stopnia pracuje na naszym poziomie i D i w archiwum. Karta być może mogłaby nas wypuścić, ale niestety można ich używać tylko poza klatką. Chwilowo jest bezużyteczna
  23. -Nie mów tak też musisz dbać o siebie. To ze się dla nas zabijesz nic nie pomoże. Ale masz racje tacy jak ona muszą zapłacić. Nie uważam, że wszyscy jesteście źli. Bo ty i jeszcze jedna labolatorantka jesteście inni niż reszta tego personelu. Musisz też uważać. Wiem, że chcesz nam pomóc. Jednak niektórym nie zdołasz a przykładem jest to monstrum, które nas pilnuje. Na dodatek kobieta, która tu rządzi jest jeszcze gorsza, jeśli ją zdenerwujesz to nie zwolni cię ani nie zabije. Zrobi z tobą to, co z nami zmieni cię w coś takiego jak my. Uwierz mi jest do tego zdolna
  24. Zobaczyłem jak Marcin wrócił ucieszył mnie ten widok z ludzi on był dla mnie najbardziej miły. Poza nim jeszcze tylko jedna labolatorantka była dla nas miła -Witaj Marcin bałem się, że przeze mnie coś ci zrobili. Musisz uważać na to stworzenie. Jest bardzo niebezpieczne już trzy razy mnie poturbowało zamiast mózgu ma papkę a jego jedynym celem jest nas pilnować. To jest zwykłe monstrum. Robi się coraz gorzej Marcin ciężko wytrzymać w ty miejscu i zaczynam mieć wrażenie, że ludzie czerpią sadystyczną przyjemność z zadawania nam bólu
  25. Wiem, że ten plan nie jest idealny. Ale to nasza jedyna szansa. Możemy jeszcze czekać aż zrobią nam sekcje i się poddać. Jedna sądzę ze, jeśli wyjdziemy grupą to może, chociaż część z nas zdoła stąd uciec. A to i tak będzie jakiś sukces. W każdym razie ja jestem gotów zaryzykować. Bo teraz to nie jest życie. Wolę już zginąć próbując uciec.
×
×
  • Utwórz nowe...