Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Stwór niewiele myślał. Musiał być zupełnie tępy. Ale coś złapało Eve. To chyba było to coś. Próbowałem wpłynąć na niego swoim umysłem by ją puścił. Nie mogłem jej tu tak zostawić i samemu uciec.
  2. Usłyszałem ryknięcie. Wszędzie ciemno. Wiedziałem jedno stwory z poziomu A to zabójcy w walce nie mamy szans. Rozmowa też niema sensu. Zacząłem iść szukając wyjścia. Przy okazji próbowałem złapać myśli tego stwora. O ile w ogóle on myślał.
  3. Stanąłem jak wryty. Ta kobieta oszalała. Ja może i ucieknę ale to dziecko -Zwariowałaś! Nie wejdę tam! Sama się ganiaj z nim! Psychopatko!
  4. Popatrzyłem na kolejną znienawidzoną kobietę. Ona lubiła zadawać nam ból. To jej dawało satysfakcje. Teraz będzie podobnie.
  5. Chwilę myślałem nad odpowiedzią. -Gdy byłem w niemal twoim wieku. Prowadzono na mnie wiele eksperymentów. Głównie z głową. W końcu straciłem włosy i zostały mi tylko blizny i bolesne wspomnienia
  6. Popatrzyłem na dziecko, które było obok. To jest straszne, że na dzieciach się robi takie rzeczy. Chociaż mi to robią całe życie. Nigdy nie widziałem prawdziwego świata. Co oni chcą z nami zrobić?
  7. Nie wyczuwałem w tej kobiecie zła. Nie traktowała nas jak inni. Czyżby ona też nie była zła? Czyżbym miał racje nie wszyscy ludzie są źli? Tyle pytań bez odpowiedzi. I tak nie miałem wyboru. Jeśli się zbuntuje zadadzą mi ból. A ja nie chce go czuć. Powoli się podniosłem i podałem kobiecie rękę. -Oczywiście i tak nie mam innego wyboru
  8. Wysłałem ostatnią wiadomość w myśli do osobnika podobnego do mnie. Przyszli po mnie, jeśli nie wrócę. W mojej klatce jest schowana karta, która może wam jakoś pomoże. Spojrzałem na kobietę to nie był Marcin. Czy ona też jest wredna? Przyszła by zadać mi ból? Spróbowałem odczytać jej myśli. -Czy przyszłaś by zadać mi ból?
  9. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę siedziałem. Gdy zobaczyłem jak klienci zachwyceni wychodzą. Powoli poszedłem do zaułka. Alex właśnie zamykał bagażnik. Chyba był zadowolony z przebiegu transakcji. Powoli do niego podszedłem. -Witaj Alex Powoli zaczął się obracać, ale chwilę wcześniej włożył rękę pod marynarkę. Domyśliłem się, po co. Zanim zdążył cokolwiek zrobić wykręciłem mu rękę, po czym ten leżał na kolanach wrzeszczą wściekle -Możesz się zamknąć. Uszy mnie bolą -Niech cię cholera!. Zapłacisz za to! Skąd wiedziałeś gdzie mnie znaleźć?! Jeszcze bardziej wykręciłem mu rękę i zabrałem broń. -Tutaj ja zadaje pytania. Przez ciebie zostałem nieźle poturbowany. Teraz zagramy w grę wykrywacz kłamstw spodoba ci się. Zacząłem prowadzić go do samochodu -I tak nic ci nie powiem! Wrzuciłem go do samochodu, po czym uderzyłem go z pięści w nos -CHOLERA! Mój nos! -Zamknij się. Bo zaboli bardziej czeka nas długa podróż. Uspokój się i podziwiaj widoki. Powiedziałem, po czym ruszyłem samochodem.
  10. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli zacząłem dojeżdżać w miejsce gdzie być może napotkam cel. Domyśliłem się, jakie jest jego zadanie. Zaparkowałem samochód. Po czym zacząłem jak zwykle spokojnie czekać. Dziwne, ale środek Elizabeth jakby naprawdę działał czułem się lepiej. Nagle coś zauważyłem w zaułku. Szczęście znów mi sprzyja. Trwała transakcja broni. A najlepsze było to, że handlował mój cel. Teraz mi już nie ucieknie.
  11. Usłyszałem jego myśli. Po czym również wysłałem wiadomość. Oni nie mogą nas tak traktować. Musimy stąd uciec wszyscy. Pojedynczo jesteśmy słabi, ale razem możemy uciec stąd. Udało mi się zdobyć kartę jednej wrednej kobiety być może ta karta będzie nam mogła pomóc.
  12. Magus

    World of TCB [Gra]

    Popatrzyłem jak Elizabeth odchodzi. Nie mogłem jej zatrzymać. Każdy sam o sobie decyduje. Westchnąłem po czym opuściłem laboratorium i wsiadłem do samochodu. Miałem plan gdzie się udać. Co nieco wiedziałem o moim celu. A mimo kontuzji nie mogłem sobie pozwolić na przerwę. No nic czas ruszać
  13. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę siedziałem w milczeniu po czym wybiegłem pomimo bólu nogi. Udało mi się dogonić Elizabeth na schodach. -Nawet nie próbuj tak mówić. Na pewno wrócisz. Jeśli chcesz przed wyjazdem mogę jeszcze tam z tobą zejść. Pomimo że ranny wciąż jestem użyteczny
  14. Magus

    World of TCB [Gra]

    -Daj spokój o mnie nie trzeba się martwić. Umiem o siebie zadbać. Już nie raz ci to udowodniłem. Powiedziałem patrząc jej w oczy i uśmiechając się.
  15. Magus

    World of TCB [Gra]

    Popatrzyłem na specyfik po czym go wypiłem -Cóż dziękuje. Ale dlaczego uważasz że kłamię? Nie mam powodów by kłamać. I czemu mam się meldować?
  16. Magus

    World of TCB [Gra]

    Nie bardzo miałem czas czekać. Musiałem ruszać dalej. -Elizabeth to bardzo miłe. Ale nie bardzo mam czas. Muszę jechać coś załatwić
  17. (Eliza zemszczę się okrutnie) Słyszałem czyjś płacz w głowie. Miałem wrażenie że to ktoś podobny do mnie. Spróbowałem się skupić by wysłać mu wiadomość -Coś się stało? Nic ci nie jest?
  18. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę nad tym myślałem -Niema takiej potrzeby. Poza tym jestem cały zabandażowany na tułowiu. A rany są jeszcze trochę świeże. Ale nic mi nie będzie wkrótce wrócę do siebie
  19. Magus

    World of TCB [Gra]

    Spojrzałem na nią, po czym spokojnie usiadłem na fotelu, którym kazała mi usiąść. Nie bardzo chciałem mówić prawdę. To moja prywatna zemsta. -Cóż nic specjalnego wypadek samochodowy. Oczywiście jechałem innym samochodem niż zwykle i doszło do stłuczki nic specjalnego. Ale lekarz kazał mi na razie nie pracować
  20. Magus

    World of TCB [Gra]

    (Dziwny zbieg okoliczności xD) Byłem już w środku miałem zostawić zwolnienie w recepcji i uciec po angielsku. Ale chyba pech prześladuje mnie cały dzień. Nagle pojawiła się Elizabeth i chyba zauważyła, że coś jest nie tak. Nie zdążyłem nic powiedzieć. Bo kazała mi się natychmiast udać do jej gabinetu. Chyba nie była zadowolona. Westchnąłem, po czym zabrałem zwolnienie i skierowałem się kulejąc do jej gabinetu. Choć wejście po schodach obecnie nie należało do przyjemnych.
  21. Magus

    World of TCB [Gra]

    Jadąc samochodem zastanawiałem się jak mogło do tego dojść. Spodziewali się mnie? Ktoś mnie wystawił? Czy to była pułapka dla mnie a może, kogo innego? Tyle pytań. Muszę dorwać tego Alexa i się dowiedzieć. W końcu dojechałem w okolice laboratorium. Miałem nadzieje, że nie spotkam Elizabeth i zostawię zwolnienie w recepcji. Powoli opuściłem samochód i kulejąc skierowałem się do laboratorium.
  22. Magus

    World of TCB [Gra]

    Udało mi się dojechać. Nie miałem zamiaru liczyć na publiczną służbę zdrowia. Chwiejnym krokiem skierowałem się do recepcji. Podobno w tym szpitalu za odpowiednią cenę dobrze się tobą zajmą. Nawet nie zadają pytań. Spojrzałem na starszą kobietę w recepcji. -Muszę natychmiast widzieć lekarza -Oczywiście. Był pan zarejestrowany Położyłem dolary na stole. Kobieta chwilę na mnie patrzyła -Dobrze pokój 26. Może pan wejść od razu Skierowałem się do pokoju. Po czym natychmiast tam wszedłem. W środku był straszy facet. Widać, że już był doświadczony w tym fachu. Jego siwizna jakby to udowadniała -No dobrze. Niech pan usiądzie. Wykonałem polecenie -Więc, co mam dla pana zrobić -W moim plecach są odłamki szkła i moja noga jest uszkodzona -Dobrze niech się pan położy i zdejmie płaszcz i koszule. Zobaczę jak to wygląda Wykonałem polecenie. Po czym lekarz zaczął oglądać moje rany na plecach -Nie jest tak źle. Zaraz to panu usunę. Szkło nie dostało się głęboko. Ale trochę zaboli Nagle poczułem okropny ból, gdy zaczął usuwać mi odłamki z pleców. Musiałem ostro zacisnąć zęby. W końcu skończył -Teraz zobaczę pana nogę Podwinął mi nogawkę spodni i chwilę patrzył w milczeniu -Tu już nie jest tak dobrze. Cięcie jest głębokie. Zszyje to panu. Ale dwa tygodnie będzie pan kulał i może być blizna. Pracuje pan gdzieś? Na chwilę się uśmiechnąłem. Ciekawe jak Elizabeth zareaguje na zwolnienie. Ale teraz i tak się do niczego nie nadaje -Tak pracuje w pewnym miejscu -Dobrze, więc zaczynam Lekarz profesjonalnie zszył mi nogę i zabandażował ją i mój tułów. Czułem się nieco lepiej. Przy okazji przypisał mi jakieś leki i dał zwolnienie dla pracodawcy. Za taką cenę należało mi się dobre leczenie. Niestety tak jak powiedział dalej kulałem. Powoli wróciłem do samochodu. Postanowiłem najpierw zawieść zwolnienie a później wrócić do szukania celu na pewno nie będę marnował dwóch tygodni na leżeniu pomyślałem, po czym ruszyłem.
  23. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli się podniosłem. Spojrzałem na ranę na nodze była dość głęboka a moje plecy tak bolały. Skąd wiedział? Był przeciek czy jak? A może to nie była pułapka dla mnie. Później to przemyślę. Muszę jechać do szpitala żeby mi pomogli. Zacząłem kuleć w stronę samochodu. Po czym wyjąłem bandaż ze schowka obwiązałem sobie nogę żeby zmniejszyć krwawienie. Dawno nie czułem takiego bólu. Udało mi się odpalić samochód, po czym ruszyłem.
  24. Magus

    World of TCB [Gra]

    Na chwilę stanąłem w okolicy domu. Jeśli gość jest za Iwana to będzie zawodowiec. Lepiej się nie cackać. Szybko wyciągnąłem pistolety i wyważyłem drzwi. Po czym wszedłem do środka. Dom był całkiem ładny. Wewnątrz paliło się światło i był włączony telewizor, ale nikogo nie widziałem za to słyszałem coś dziwnego. Nagle spostrzegłem dziwne urządzenie. Domyśliłem się, co to jest. Jasna cholera! Nie zdążę tego rozbroić nawet nie byłe w tym nigdy jakimś specjalistom. Zacząłem szybko uciekać z budynku. Gdy nastąpiła eksplozja cały dom wyleciał w powietrze. Uciekłem i skoczyłem jak najdalej. Ale resztki szkła wbiły mi się w plecy i jakaś duża część przeleciała mi po nodze robiąc spore rozcięcie. Chwilę leżałem na ziemi ciężko oddychając.
  25. Magus

    World of TCB [Gra]

    W końcu dojechałem do miejsca podanego w informacji, którą dostałem. Kolejny samotny dom na odludziu za miastem. To było zbyt łatwe. Wciąż ułatwiali mi pracę. Zapewne zawsze tak wybierają żeby pozbyć się ciekawskich oczu. Z tego, co zauważyłem w domu paliły się światła. Więc powinien tam być mój cel. Założyłem chustę na twarz, po czym ruszyłem wolnym krokiem w stronę domu.
×
×
  • Utwórz nowe...