Skocz do zawartości

Magus

Brony
  • Zawartość

    5482
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Magus

  1. Magus

    World of TCB [Gra]

    Patrzyłem na to w szoku -Czekaj Elizabeth ja zawsze dobrze kontaktowałem się ze zwierzętami. Spójrz to stworzenie jest przerażone. Powoli podszedłem do stwora. I lekko pogłaskałem go po grzywie. -Nie bój się nie zrobimy ci krzywdy. Nie wiem, czym jesteś. Ale chcemy ci pomóc spójrz na swoje rany spokojnie. Nie byłem pewny czy stwór mnie rozumie. Ale ryzyko może się opłacić
  2. Nie mogłem nic zrobić. Moje ciało tak bolało. Znów byłem bezradny. Nie byłem w stanie nic powiedzieć. Chciałem ostrzec Marcina żeby się nie mieszał. Bo to się źle skończy.
  3. Magus

    World of TCB [Gra]

    No to tyle, jeśli chodzi o moje zwolnienie. Ale co to jest do cholery?! Trochę podobne do mojego konia. Ale ten kolor i wygląd ciała. Skrzydła, co to pegaz z mitologii czy jak?! I jeszcze ten róg jednorożec z bajek? Nie rozumiem i ten symbol jakiś taki dziwny. To tatuaż czy jak? Najpierw problem z urządzeniami a teraz to? Podałem strzykawkę. -Elizabeth może to coś uciekło z Czarnobyla. To trochę wygląda jak pegaz , o których uczyłem się na mitologii, ale ten róg? Błagam powiedz, że nie kłamiesz i to nie wy to zrobiliście. Bo kocham konie. I nie zniosę, jeśli na nich eksperymentowaliście. I co to jest za symbol jakaś gwiazda czy jak?
  4. Marcin chciał podejść i ze mną porozmawiać a to monstrum nie chce go puścić byłem wściekły. Wiedziałem że to nie wiele da ale spróbowałem znów zaatakować głowę tego stwora. Żeby narzucić mu swoją wolę i kazać stąd odejść.
  5. Magus

    World of TCB [Gra]

    Na poziomie D z czymś. O czym oni gadają Chyba nigdy nie odpocznę. -Jeśli możecie to rzućcie czasem okiem na mojego konia. Nie chce żeby gdzieś uciekł Po tych słowach. Skierowałem się w stronę windy po czym zjechałem na poziom D i zacząłem kierować się w stronę Elizabeth.
  6. Magus

    World of TCB [Gra]

    Popatrzyłem na krew na sali. Jasna cholera co tu się stało? -Błagam powiedzcie że nikt nie zginął
  7. Magus

    World of TCB [Gra]

    (A chciałem postrzelać do puszek w lesie xD) Jeździłem po lesie na koniu. To była naprawdę dobra rozrywka. Teraz czułem się jak na prawdziwych wakacjach. Zauważyłem że jestem całkiem niedaleko laboratorium. Może na chwilę tam wpadnę sprawdzę co się dzieje. Pojechałem w stronę budynku po czym zostawiłem konia i wszedłem do środka.
  8. Zobaczyłem jak ten stwór do kogoś podszedł. Nie mogłem uwierzyć to był Marcin. Spojrzałem na stwora. -Zostaw go! Bo wyrwę ci te piramidę z głowy!
  9. Magus

    World of TCB [Gra]

    Chwilę stałem sygnał był. Ale nikt nie odbierał. W końcu ktoś odebrał telefon -Halo -Tato to ja Thomas -Thomas?! To ty? Już się baliśmy, że coś ci się stało -Ja też się o was martwiłem. Czy was też dotknęło to tajemnicze zjawisko? -Tak dotknęło to całą Kanadę. Jedna kilka naszych telefonów w rezydencji przetrwało -Czy wiecie coś więcej o tym? -Niestety. Jak na razie nic nie wiadomo -Rozumiem -Synu wracaj do domu. Jesteś tu potrzebny -Tato już ci mówiłem nie jestem taki jak wy. Zresztą nie mogę wrócić -Niby, czemu? -Bo pracuje -W Polsce? Niby, po co nie jesteś obywatelem Polski i przecież nie potrzebujesz pracy. Twój pracodawca ci nie pozwala odejść? Jeśli tak to mogę to załatwić -Sam sobie poradzę tato. Jak skończę swoje sprawy to wrócę do Kanady, ale teraz nie mogę. Cieszę się, że nic wam nie jest. Muszę już kończyć cześć tato -Thomas... Rozłączyłem się, po czym opuściłem konsulat. Postanowiłem wszystko spokojnie przemyśleć. Strasznie brakowało mi Kanady. Ale muszę skończyć, co zacząłem potem mogę wrócić. Na razie pojeżdżę konno po lesie pomyślałem. Po czym wsiadłem na konia i ruszyłem w stronę lasu.
  10. Magus

    World of TCB [Gra]

    Dojechałem do konsulatu. Znałem obecnego konsula. Gdy byłem młody często odwiedzał moich rodziców. Zostawiłem konia na zewnątrz. Po czym wszedłem do środka. Ochroniarze chwilę mnie obserwował. -W, czym możemy pomóc? -Jestem obywatelem Kanady. Chce się widzieć z konsulem -Ma pan jakiś dowód? -Oczywiście. Pokazałem ochroniarzowi dowód. Ten chwilę na mnie patrzył -Proszę zaczekać. Na chwilę poszedł, po czym zaraz wrócił. -Konsul zgodził się z panem zobaczyć. Tylko żadnych sztuczek. Mamy pana na oku -Oczywiście Skierowałem się do gabinetu konsula. Gdy ten mnie zobaczył wstał i uścisnął mi rękę. -Thomas, co ty robisz w Polsce? -Długo by opowiadać. Możesz mi powiedzieć, co tu się dzieje? -Sam chciałbym wiedzieć. Żadnych informacji to stało się tak nagle -Macie jakiś działający telefon? -Tak jeden przetrwał -Mogę zadzwonić do rodziców? -Oczywiście. Zaraz kogoś wezwę, kto cię zaprowadzi Do gabinetu wszedł jeden z ochroniarzy. Który zaczął mnie prowadzić w kierunku telefonu. Może w Kanadzie będą wiedzieli coś więcej pomyślałem.
  11. Kolejny przeklęty dzień. Ale ta papka po upieczeniu lepiej smakuje. Chociaż tyle szczęścia. Spojrzałem na stwora z tym dziadostwem na głowie. Rzuciłem mu pełne pogardy spojrzenie i skuliłem się na końcu celi.
  12. Magus

    World of TCB [Gra]

    Powoli podniosłem się z trawy. Trochę bolały mnie plecy od całonocnego leżenia na trawie, ale przeżyje. Popatrzyłem chwilę jak wschodzi słońce, po czym otrzepałem się z resztek trawy. Cóż jedno wiem na pewno. Muszę się dowiedzieć, o co tu chodzi. I dorwać tego, co mi usmażył cały sprzęt bez niego czuję się jak bez ręki. Nie ważne czy są to zielone ludziki czy coś innego muszą to wyjaśnić. Elizabeth coś mówiła o wyspie i że sprzęt wojskowy częściowo ocalał. Ciekawe, o co w tym wszystkim chodzi. Co to za wyspa do cholery i skąd się tam wzięła? To jest jakieś strasznie pokręcone. Dobra może w ambasadzie coś im przetrwało. Warto sprawdzić. Wsiadłem na konia, po czym ruszyłem.
  13. Magus

    World of TCB [Gra]

    Pojechałem na koniu z dala od laboratorium. Kolejne problemy jakby nie było ich wystarczająco dużo. Ciekawe, co tu się dzieje no nic. Muszę dojechać ściemnia się. W pewnym momencie się zatrzymałem. Zobaczyłem przyjemną polanę nad stawem, nad którą idealnie było widać gwieździste niebo. Koń zaczął skubać trawę. A ja się położyłem na trawie patrząc w niebo. Tu jakby wszystkie problemy znikły. Popatrzyłem na konia. -Wiesz bracie. Ostatnio za dużo się dzieje muszę w końcu w spokoju pomyśleć. Bo wszystko mi się wymyka spod kontroli a to miejsce jest idealne
  14. Popatrzyłem na zwęgloną papkę. Kto wie może poprawię choć trochę jej smak. Przynajmniej tyle dobrego by było z tego dnia bo mam go serdecznie dość. Powoli zacząłem jeść spaloną papkę.
  15. Byłem wściekły na cały dzisiejszy dzień. Popatrzyłem na papkę i rzuciłem nią w stwora który mnie dzisiaj poturbował. Chociaż tak mogłem sobie ulżyć.
  16. Magus

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth poszła odpocząć w sumie nie będę jej przeszkadzał. Musi wypoczywać lepiej wrócę do motelu i spróbuje przyłożyć gdzieś ucho może czegoś się dowiem.
  17. Magus

    World of TCB [Gra]

    Popatrzyłem w oczy Elizabeth, po czym lekko ją pocałowałem -Tak masz racje. Mój cel już tu jedzie i wkrótce tu będzie. Tak długo na to czekałem. Ale też nie chciałbym tam lecieć. Bo w tej chwili nie chce cię zostawić samej. Myślę, że przez jakiś czas będziesz mogła potrzebować mojej pomocy. Jednak wciąż mnie zastanawia, z czym mamy do czynienia. Nigdy czegoś takiego nie spotkałem
  18. Magus

    World of TCB [Gra]

    Podszedłem i lekko ją objąłem -Jak chcesz to mogę tam pojechać sprawdzić o co chodzi. W końcu mam dostarczać informacji
  19. Magus

    World of TCB [Gra]

    To mnie zdziwiło. Nagle na mojej twarzy pojawiło się przerażenie. A moja rodzina, jeśli coś im się stało? Nie dogaduje się z rodzicami, ale mimo wszystko to rodzice. Muszę się jakoś z nimi skontaktować. W końcu spojrzałem na Elizabeth -Macie jakieś teorie, z czym mamy do czynienia? Pierwszy raz coś takiego widzę. To atak kosmitów czy jak?
  20. Magus

    World of TCB [Gra]

    Ciężko było patrzeć na Elizabeth w tym stanie. Ale teraz muszę się skupić na tym, co się dzieje -Co u mnie wczoraj byłem na polowaniu na grubego zwierza. Podczas gdy powinienem być tu z tobą. Dzięki twojej miksturze czuje się znacznie lepiej. Na chwilę zamilkłem. -Szczerze wszystko mi się upiekło. Nie mam tabletu nie mam telefonu a samochód, pomimo że solidny też się upiekł. Więc teraz jeżdżę na koniu jak widziałaś. Do czasu aż go naprawią. Jednak nie sądzę by jakaś wyspa, o której mówiłaś mogła to zrobić. Takie rzeczy nie istnieją i są niemożliwe to na pewno sprawka Rosjan. Jakaś nowa broń czy coś wszystko nam usmażyli
  21. Nareszcie mnie ten stwór puścił. Trzeba znaleźć na niego inny sposób. Skuliłem się w celi. Miałem już dosyć na dzisiaj.
  22. Magus

    World of TCB [Gra]

    (To się jeszcze zmieni xD) -Cóż dziękuje że tak uważasz ale i tak się czuje winny. Jeśli będę ci to mógł jakoś wynagrodzić. To powiedz. Nie musisz mi dawać kawy sam sobie zrobię
  23. Magus

    World of TCB [Gra]

    Spuściłem głowę w dół, gdy usłyszałem, co się tu stało. Męczyło mnie poczucie winy. Mówiła też coś, co morze być skutkiem tego zjawiska. Jednak nie zwróciłem teraz na to uwagi. -Przepraszam Elizabeth. Nie powinienem cię tak zostawić samej. Już się to nie powtórzy obiecuje. Gdybym tu był wtedy mogłoby być inaczej
  24. Magus

    World of TCB [Gra]

    (Wredna Eliza) Powoli dojeżdżałem do Labo. W końcu dojechałem. Ktoś stał w wejściu. To była Elizabeth. Powoli zatrzymałem konia pod laboratorium. Po czym lekko go pogłaskałem. -Dobry z ciebie rumak. Skierowałem się w stronę Elizabeth. Ale coś było nie tak. Wyglądała jakoś marnie. Powoli do niej podszedłem -Co ci się stało?
×
×
  • Utwórz nowe...