El Sadzonka

Poeta! Niech no uścisnę twoją prawicę!

Feelin' lucky punk? http://cdn.derpiboo.ru/thumbs/1458/721/2012/08/09/13_21_47_477_70392__UNOPT__ Brushie brushiee brushie Rainbow, pomóż naszej Applejack hłe hłe hłe hłe hłe

Szary Wicher.

Byli to zdrajcy (z perspektywy Lannisterów ), podczas szturmu Stannisa na Królewską Przystań chcieli do niego uciec. Nie udało im się, więc Lannisterowie przybyli im rogi do łbów i wystrzelili w katapultach do Stannisa.

Ehhh, nie zrozumiem nigdy czemu tak lansujecie tu Rarity. Może by i wygrała, ale equestriański odpowiednik Miss Tapety Naturalne piękno to coś innego niż tony pudru, makijażu i tipsów. Coś więcej niż ciuszki i nieustanny pokaz mody. Coś ponad okrągłe słówka, wielkopańskie zwroty i pensjonarskie marzenia. Tak, tu chodzi o ten urok i czar osobisty, który nie potrzebuje żadnych ulepszaczy i konserwantów. To piękno samo w sobie, wykuwane poprzez ciężką pracę i poświęcenie. Uroda gardząca koronkami, falbankami i tym podobnymi pierdołami. I dlatego gdybym był nieoryginalny i przewidywalny, głosowałbym w tym momencie na Applejack. A że taki jestem - głosuję na Applejack. Howgh.

Igła, dostała go od przyrodniego brata Jona Snowa

Jigglypuff się nie spisał, zatem wystawiam zawodnika nr 2 czyli Supermana!

Aha, chodziło nie tylko o żyjących, mea culpa.

Euron, Victarion i Mokra Czupryna - tak z pamięci, sama xywa ostatniego wystarcza? No chyba, że kogoś jeszcze pominąłem.

Albo to pytanie jest jakieś podchwytliwe, albo... Shagga po prostu najbardziej lubi topory

Krasnal ma bardzo specyficzne podejście do swojego rodu i nie tylko . Ale faktem jest, że motto oficjalne to "Słuchajcie mego ryku". Cholerny świat, oczywiście spóźniłem się.

W sumie to w tym momencie zachwiałeś moją pewnością co do tyłka AJ Molestia ma przecież najpiękniejszy ustawowo i to pod rygorem przekonania się "na własnej skórze" co do tego

"Najpiękniejszy tyłek Equestrii" wygrałaby Applejack - po tylu latach applebuckowania nikt nie powinien mieć tutaj wątpliwości co do jego rzeźby

Oho, ta Fluttershy z tygrysami i ogólnie jej kreska przypomina mi klimaty z Armady.

Grałem, ale bardzo krótko - wytrzymałem do momentu, aż we wskazówkach pojawiło się coś o uciekaniu albo unikaniu stworów, co dla mnie było oczywistą sugestią co mnie czeka za chwilę. Tego było już za wiele na moje nerwy i poprzestałem na oglądnięciu Let's Play. Czyli generalnie wypadłem nawet gorzej jak towarzystwo wyżej A na odstresowanie ostateczne najlepszy był Spoderman Plays Amnesia:

Cause diz iz Manga!

Ehhh niestety nie będzie Johnny'ego Bravo, ale zamiast niego pojawi się Jigglypuff! Podkład: http://www.youtube.com/watch?v=fu4k4WI0nM8

Mam nadzieję, że niczego nie powtórzę: http://cdn.derpiboo.ru/thumbs/1458/1482/2012/08/06/01_33_47_225_67897__ http://desmond.imageshack.us/Himg833/scaled.php?server=833&filename=66799safeapplejackhuman.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg837/scaled.php?server=837&filename=63722safetwilightsparkl.png&res=landing

Właśnie, dzięki za linka Bonifacus. Z drugiej strony faktycznie mam teraz trochę mieszane uczucia po przeczytaniu tego listu od twórców. Już chyba wolałbym sobie odpuścić to granie i dalej być w niepewności - no szkoda, że takie świństwo im ktoś zrobił :/ Nie sądzę, żeby to był kontrolowany wyciek, to miałoby sens dla gry komercyjnej, a nie dla bezpłatnej-fanowskiej. Nie mam pojęcia, co by chcieli przez to osiągnąć. A sama gra się zapowiada genialnie, nawet ta pre-alpha daje radę. Chociaż nie ogarniam całej masy rzeczy, zwłaszcza co oznaczają ukośne strzałki przy kombosach i o co chodzi ze zmianą kolorów kuców, to i tak nie narzekam. Animacja świetna (chociaż same akrobacje w powietrzu wydają mi się mało płynne), motywiki muzyczne dają radę, ogólne odgłosy też. Brakuje tylko kogoś do gry. RD i FS to pegazy, na pewno mają zupełnie inny gameplay niż reszta. Możliwe, że twórcy mają problemy z optymalizacją tych postaci - no bo latają, a walki w większości się toczą na poziomie 0 - kilku metrów n.p.m. Ciekawi mnie jak to rozwiążą, fruwające bez przerwy pegazy to zupełnie inna walka, mogłyby być za mocne... No bo jak tu użyć takiego ziemnego Applebucka przeciw zasuwającemu po całym monitorze pegazowi - na jakąś przyziemną Rarity jest jak znalazł, ale na obiekt latający?

No dobra, japońców faktycznie lepiej zostawić w spokoju, ale skoro jesteśmy już przy dziwnych humanizacjach to możemy trochę podrążyć ten temat. A więc proszę bardzo, Jappleack we własnej osobie, prosto od Maxa Gilardiego: Fuck you I can't eat all these apples! A tu inny autor, inna technika, scena w szpitalu:

Można mieć linka do tej pre-alphy?

Czy to źle? Genialna technika tak swoją drogą. Więcej takich!

Wasza Wspaniałość, oto na Twoje wezwanie, z dalekiej i mroźnej Polski przybył Mistrz Chochli i Patelni maestro El Sadzonka, specjalnie aby zaoferować Ci swoje usługi. Moją propozycją na danie główne będzie potrawa wszystkim doskonale znana, mimo to wciąż skrywająca wiele tajemnic i mogąca zaskoczyć wielu znawców tematu - Pizza Domowej Roboty à la El Sadzonka! Pizza ta komponowana i tworzona przez maestro El Sadzonkę od samiusieńkich podstaw, a przez to mająca jedną zasadniczą przewagę nad robionymi w tych wszystkich podejrzanych lokalach - doskonale wiemy, co jemy. Zaiste, każdy składnik jest specjalnie wybierany i kontrolowany, od mąki na ciasto począwszy, a na oregano skończywszy. Długo dojrzewające ciasto zapewnia fantastyczną chrupkość, a specjalnie warzony i kontrolowany smakowo wieloskładnikowy sos pomidorowy z ziołami to prawdziwa rozkosz dla kubków smakowych. Cóż by to była jednak za pizza bez całej gamy doskonale dobranych składników? Oto Wasza Cudowność z pewnością się nie zawiedzie, gdyż maestro na tą okazję postawił na różnorodność serową. Znaleźć możemy 4 rodzaje sera: mozarella, radamer, gouda oraz jako zwieńczenie tego jakże zacnego towarzystwa - serek pleśniowy! Oczywiście to nie wszystko, całość uzupełniają najświeższe drobniutko pokrojone pieczarki oraz ananasy. Ostatnią część stanowi pewien składnik pozyskiwany z... ekhem... z jednego z poddanych Waszej Wysokości, a konkretnie osłów. Ale to Wasza Wspaniałość może zostawić do wydłubania z pizzy swojemu Avatarowi. Albo mi. Całość tworzy prawdziwą symfonię smaku i aromatu, którą wspomina się jeszcze długo. Ponadto niezaprzeczalne wartości odżywcze i zapychające są dodatkową zaletą tej oto jakże zacnej potrawy. Et voila, bon appétit!

Hmmm, muszę przyznać, że to jest faktycznie jakiś nowy motyw! I że niby taka Equestriańska poseł/posłanka Grodzka? Kurde flak!

Najwyraźniej tylko manga, ze swoimi wielgachnymi i pełnymi emocji oczami, bardzo wizualnym eksponowaniem emocji, zaburzonymi proporcjami budowy ciała (u panienek chodzi tu zwłaszcza o eksponowanie pewnych "krzywizn" ciała ), ogólnie oryginalnym sposobem rysowania i na koniec "tym czymś" jest w stanie w miarę przedstawić kuce w ludzkiej postaci - chociaż z częścią tych wszystkich cech dla nich charakterystycznych. A że do tego jest bardzo popularna...