El Sadzonka

Heeeeyyyy Cuddly doggy, powiedziałaś słowo-klucz, mogę prosić o linka? EDYCJA: To nie Puchałke, to Uncle Dolan

A gdzie tam "najbardziej ludzka". Ogół wad Rainbow Dash sprowadza się po prostu do występującego w rożnych postaciach i formach rozbuchanego do granic możliwości ego. I praktycznie wszystkie inne słabości są wynikami, następstwami albo prowodyrami do tego nieustannego szpanu. Gdzie tu jakaś różnorodność wad, postaw i zachowań, przez które miałaby być "najbardziej ludzka", jeżeli takie lenistwo, gruboskórność, złośliwość, szeroko rozumiana szkodliwość społeczna i co tam jeszcze, biorą się generalnie z poczucia własnej wyższości? Nirgends, panie i panowie, taka jest prawda! I zaiste, czekam nieustannie, aż w którymś odcinku dostanie w końcu prawdziwą lekcję pokory. I nie chodzi tu o takie smyru-smyru myziu-myziu jak w Mare Do Well. Ale żeby nie było, że się wyżywam - samemu bardzo lubię Rainbow Dash - jest zaraz za allmighty Applejack I już raczej Twilight ze swoimi odpałami i słabościami różnego typu oraz generalnie jako centralna postać jest bardziej przyziemna i własnie "ludzka". Nawet jeżeli jest szkodliwość społeczna jest mniejsza. A słyszałem jakiś czas o bardzo freudowskim wytłumaczeniu popularności Rainbow Dash. A więc to tak, zboczuchy wy jedne!

Nom, pierwsza, za przeproszeniem, palce lizać Trzecia też fajna, ale taka mi się wydaje trochę bez "tej duszy". A ta druga...

Ekhem, jeżeli to faktycznie będzie Trixie, to może nie warto interweniować i krzyżować planów Pinkameny? Jeżeli to miałaby być Gilda, sam bym pomagał mylić tropy i zacierał ślady hue hue hue

Czy "rasa" ofiary to kuc? (bo może być jeszcze np. zebra, osioł lub gadająca krowa)

Oj tam oj tam Grillo, nie udawaj, żebyś sam nie strząchał trochę takich jabłuch (z drzewa)

Fanem bym siebie co prawda nie nazwał, znam ich tylko z Pick of Destiny i praktycznie tego tylko słucham. Ale to chyba wystarczy, żebym mógł ich uznać genialny zespół. I to co stwierdził kolega cichy, "Beelzeboss-The final Showdown" - arcydzieło, odsłuchałem to już z pół miliona razy i wciąż nie mam dosyć, potrafiłbym to już odśpiewać z pamięci samemu lub z podziałem na role A i jeszcze Kickapoo, zwłaszcza za wstawkę Dio i ojca.

To, co napisali poprzednicy niemal zupełnie pokrywa się z moimi poglądami na temat dlaczemuż to Rarity jest tak nielubiana. Dorzucę od siebie jeszcze tylko jedną obserwację: odcinki z Rarity w roli głównej w pierwszym sezonie, a więc w okresie kiedy wyrabiamy sobie pierwotną opinię na temat kuców, koncentrowały się głównie na modzie, ciuchach, projektantach, pokazach, fatałaszkach, koronkach, showbiznesie itepe. A tak "babskich" tematów to, cytując klasyka, nie zniese, zresztą jak chyba każdy normalny facet. Jak bardzo bym już wtedy nie uwielbiał MLP, to tak babskie do szpiku kości odcinki były próbą mojej wytrzymałości i odporności psychicznej. I przez tą traumę obrywa się długofalowo Rarity. Dlaczego w tym temacie ciągle obrażacie moją ulubioną Applejack?

Zaiste, znów zacny towar. zorua12, Applejack od Ciebie naprawdę niezła, zwłaszcza fajne ma... jabłucha (w koszyku).

To kocisko to małe piwo jak popatrzymy na to chamskie bydle utrzymywane przez Fluttershy, na tego rozpuszczonego do reszty zająca. Opala bym ścierpiał, ot taki pański piesek (kotek),najwyżej by dostawał co chwila karnego jeżyka, ale zając... nie ma siły, tylko schronisko albo nawet lepiej uśpić, coby bydle nie uciekło przypadkiem zza drutów, żeby się mścić.

Przyjęlibyście do pracy na wakacje przy zbieraniu jabłek studenta?

Ehhh, a sądziłem, że po shippingu Rainbow Dash ze zlewem nic mnie już nie zaskoczy. Jakiż ja byłem naiwny!

Cóż, mi tylko brakowało jeszcze na koniec akapitu o odbywających się w międzyczasie potajemnych schadzkach Twilight z Celestią oraz Fluttershy z Applejack

...paru osób ze studiów, za przyczynę podając...

Mi się wydaje, że tylko manga/anime, z tymi wielkimi oczami i całą wyolbrzymioną mimiką i emocjami itepe, jest w stanie dobrze zhumanizować kuce i ich klimaty.

Oczywiście kultywując zwyczaj polskiej prasy, na okładce para obecnych celebrytów showbiznesu

Aaa faktycznie, masz rację. Raczej nieprędko bym na to wpadł.

To zestawienie zapodane przez Stabiego jest po prostu genialne i cudowne zarazem. Nawet potrafię rozpoznać większość odcinków A te wklejone przez Cuddly doggy to sam nie wiem co o nich myśleć, technicznie powalają na glebę i powodują ślinotok, ale mam takie wrażenie i odczucie, że nie za wiele w nich z oryginalnych kucy. I za Chiny Ludowe nie mogę rozpoznać kto to jest ta trzecia dziewoja.

...i zaczęli tępić serem i pleśnią wszystko co...

który akurat był nieobecny, gdyż...

Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Finanse i Rachunkowość, II. rok.

Mistrz! Mistrz! Mamy mistrza! Popieram przedmówcę, genialny fanfic, ubaw i beka, jakich już od dawna nie doświadczyłem ze strony MLP. Tłumaczenie mucha nie siada (chyba widziałem raz czy dwa jakąś literówkę albo interpunkcję, ale to zupełnie nieistotne). 6/6 gwiazdek dla Pinkie za jej kontekstowe wiązanki i 6 dla pozostałej piątki za reakcje! A i 7/6 dla ogiera, tego samego co Arjen wypunktował. Potrzeba więcej takich!

^ Ohohohohohohoho http://pl.memgenerator.pl/mem-image/milordzie-zacny-towar-pl-ffffff/d Ja chcę takie na uczelniiiii...

1. Cożeś robił, kiedy Twa suzerenka cierpiała katusze w kokonie? 2. Mógłbym poznać szczegóły Twojej diety na masę? 2. Ależ masz pompę, a dałbyś radę poodkręcać mi w domu trochę słoików, bo zalakowały się przez zimę skurczybyki?

Event z Brauburnem, według mnie, jak najbardziej wypalił, więc dlaczegóż by nie sprezentować kolejnych Applów?