Add nie był magiem który potrafił rzucać skomplikowane zaklęcia. Wszystko co znał było magią w stu procentach ofensywną. Nie mógł więc dostrzec Emi, jednak zrobił to psiak który zaczął lizać ją po twarzy, sam Add podszedł do miejsca w którym stał psiak i usiadł, wyciągnął rękę i poczuł nogę dziewczyny. - Emi... - powiedział cicho.