Add zdziwił się dość mocno, stał tak przez chwilę, gdy usłyszał trzaśnięcie drzwiami ocknął się.
- Huh, to było dziwne. - powiedział, po chwili poszedł do kuchni i rozejrzał się. Po chwili westchnął i wrócił do przedpokoju, założył buty, wyszedł z mieszkania zamknął drzwi na klucz i wyszedł z domu, wolał jednak odprowadzić dziewczynę tak czy siak.