Kacpi

Witaj Nie wypada witać nowych bez jakiegoś prezentu, tak więc trzymaj Kilka moich standardowych pytań: 1. Lubisz ptaki? 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) 3. Lubisz Wonderbolts ? 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? To tyle. Życzę miłego korzystania z forum oraz jak najwięcej postów.

Wstawiam opowiadanie jako pierwszy https://docs.google.com/document/d/1hhTMgjaPQ9h2ETXBal-5h7jIMPqH8lc0CGxtMOtXnA8/edit Mam nadzieję, że razem ze swoim korektorem pozbyliśmy się błędów.

Witaj Nie wypada witać nowych bez jakiegoś prezentu, tak więc trzymaj Fajnie że jest coraz więcej ludzi co to słuchają niemal wszystkiego, tak samo jak ja Zazdroszczę Ci też twoich umiejętności muzyczny. Sam kiedyś próbowałem coś ogarnąć, ale nie dałem rady :/ Kilka moich standardowych pytań: 1. Lubisz ptaki? 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) 3. Lubisz Wonderbolts ? 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? To tyle. Życzę miłego korzystania z forum oraz jak najwięcej postów.

Kurcze, tyle osób już się wypowiadało. Nie mogę być gorszy też coś dodam od siebie. Był to mój pierwszy konwent i ponymeet w ogóle. Jechałem tam z dość negatywnym nastawieniem i na dzień dobry się w Bytomiu zgubiłem, ale gdy jakoś trafiłem, to z każdą kolejną upływającą minutą podobało mi się coraz bardziej. Panele na których byłem sprostały moim oczekiwaniom (poza jednym, ale nie mówię którym), poznałem masę fajnych ludzi, nakupiłem paręnaście przypinek i naklejek, świetnie się grało na turnieju Mortala, moje PS3 wróciło całe do domu oraz prawie udało mi się coś wylicytować. Krótko mówiąc, podobało mi się i to bardzo. Z tego wszystkiego najlepiej zapamiętałem jednak grającego z nami cosplayera Mario w Mario Kart postacią Mario. Mistrzostwo świata

Zawieszam prace nad tym opowiadaniem na czas nieokreślony.

Witaj Nie wypada witać nowych bez jakiegoś prezentu, tak więc trzymaj Kilka moich standardowych pytań: 1. Lubisz ptaki? 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) 3. Lubisz Wonderbolts ? 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? To tyle. Życzę miłego korzystania z forum oraz jak najwięcej postów.

Ja nie mogę... Co ja właśnie przeczytałem... Zupełnie tak jakby kucyki były odpowiedzialne za wszelkie zło na tym świecie. Za głód, za wojny, za kryzys i takie tam. Ktoś robi sensację z byle czego. Fakt... dość dziwne zajście, ale jakoś nie wierzę w te bujdy o szatańskich kucykach, które opętują każdego i zmieniają w psychopatę. Moim zdaniem ktoś po prostu ma za dużo wolnego czasu i stąd takie teorie.

Dzięki wielkie, jest super ^^

Ja bym chciał prosić o sygnaturę z Panią Kapitan i logiem(?) Wonderbolts za nią Z góry dziękuję

Witaj Nie wypada witać nowych bez jakiegoś prezentu, tak więc trzymaj Kilka moich standardowych pytań: 1. Lubisz ptaki? 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) 3. Lubisz Wonderbolts ? 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? To tyle. Życzę miłego korzystania z forum oraz jak najwięcej postów.

Spodziewałem się zwycięstwa Fluttershy , ale nie wiedziałem, że mam w sobie tyle z Pinkie i Rarity , a tak mało z Rainbow

Może i tak, ale... nie umiem sobie wyobrazić tego, że ktoś z kim jeszcze kilka dni temu się śmiałem dziś, czy jutro... po prostu zniknie... na zawsze... A teraz w ogóle nie mam z nią kontaktu. Nie odbiera, gdy dzwonię, nie odpisuje na GG, kompletne zero. Już nie wiem co robić, bo teraz mogę jedynie stać i płakać.

Przeprosiny przyjmuję, ale moja zdanie o tobie się nie zmienia.

Ehh... nienawidzę takich pytań... Jestem pewien w 120%, że ona to ona. Osobiście także ją poznałem.

Ma jedną pasję. Fotografia. Uwielbia robić zdjęcia. Mogłaby godzinami fotografować. Czasem nawet w ten sposób sobie dorabia na różnych weselach, czy komuniach. Pisała mi nawet, że kiedyś w przyszłości moglibyśmy sobie taką sesję zdjęciową zrobić. Z jej rodzicami jest problem. Powiedziała mi, że: "Dla nich liczy się tylko praca :/ nie mają czasu dla mnie a w ogóle wisi mi to przyjdą na mój pogrzeb" (jej słowa z naszej dzisiejszej rozmowy). Często ktoś w depresji wmawia sobie to co się dookoła niego dzieje. Ale muszę się tu doszukiwać ziarnka prawdy. Gdy zaszło to całe zdarzenie była godzina 19 i była sama w domu. Nawet, gdy zabrało ją pogotowie (a trochę czasu minęło), to dalej żadne z jej rodziców się nie pojawiło, więc tamten jej kolega zawiadomił ich o tym. Aha, no i ma 17 lat, tak jakby co to piszę.

Po pierwsze, nie zdołowałeś mnie a bardzo wkurzyłeś Po drugie, twe słowa najzwyczajniej w świecie bolą. Gdy to przeczytałem wpadłem w złość i jednocześnie czułem się tak jakby mi przyjaciółka znowu napisała, że się pocięła, albo i jeszcze gorzej... Moim zdaniem nie dorosłeś jeszcze do tego by w ogóle komukolwiek pomóc. Jesteś bezczelny i najzwyczajniej w świcie niewychowany. Więc zacznij się miarkować, a jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenie, to do widzenia. Takich ludzi nie potrzebuje to forum. Gdyby to było możliwe to już wczoraj bym do niej jechał. Niestety dwa czynniki mi na to nie pozwalają. Dystans i finanse. Mam do niej ponad 350km, no i nie mam funduszy na wyjazd. Najbliższy tydzień co prawda spędzi jeszcze w szpitalu, ale co potem? Jestem więc ograniczony tylko do GG przynajmniej do końca miesiąca, poza tym nie chce się ze mną widzieć. W dalszym ciągu jest na mnie zła, że nie chcę by umarła. Ostatnie czego chcę to teraz ją dodatkowo złościć.

Kurde szalenie zabawne... dzięki Ci wielkie, wszystkie moje problemy zniknęły, a w środku czuję kojące ciepło Od wczoraj mówi, że już nikt o niej nie pamięta i każdy chce się jej pozbyć i nikogo nie będzie na jej pogrzebie, a zwłaszcza rodziców i temu podobne, a temu co wezwał pogotowie i mi mówi, że nas za to nienawidzi. Sama mi mówiła, że chce się zabić z powodu tego, że chłopak ją zostawił po dwóch latach związku dla innej, a ta teraz opowiada o niej niestworzone rzeczy. Ma takiego specjalistę, ale nie chce z nim rozmawiać. Twierdzi, że nie ma sensu jej ratować, że jest to bezcelowe. Tylko ze mną i dwójka znajomych utrzymuje teraz jaki taki kontakt, ale i tak jest na mnie zła, że starałem się ją odwieść od tej myśli.

Mam problem dość dużego kalibru... Moja przyjaciółka wczoraj próbowała popełnić samobójstwo. Pocięła się i chciała się wykrwawić. Wiem to bo pisała wtedy do mnie na GG. Nie pomagały prośby, ani groźby, ani nic. Co gorsza nie miałem sposobu powiadomić o tym nikogo, bo mieszka w innym mieście daleko ode mnie, a ja nie znam jaj rodziców, ani jej znajomych. Szczęśliwie jednak jeden przypadkiem do niej poszedł nieświadom zajścia i zawiadomił pogotowie i uratowano ją. Dziś dalej nie ma ochoty do życia i dalej chce umrzeć. Nie wiem co robić, ale nie chcę by faktycznie się zabiła. Ma ktoś jakieś sugestie co robić?

Witaj Nie wypada witać nowych bez jakiegoś prezentu, tak więc trzymaj Kilka moich standardowych pytań: 1. Lubisz ptaki? 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) 3. Lubisz Wonderbolts ? 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? To tyle. Życzę miłego korzystania z forum oraz jak najwięcej postów.

14. Ocena Pracy Avatarów Działu Wonderbolts, komentarz 2

1. Zabawa: Przypasuj spotnień wojenny, strona 9, komentarz 170 2. Lista odlotowych fanów Wonderbolts, przy nicku Aretra na liście.