-
Zawartość
332 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez Kacpi
-
Hej Soarin. Zgadnij co mam dla Ciebie. Ciasto? Nie Szkoda... bo bym jedno zjadł. Później może dostaniesz. Teraz masz pytanie. Jakiego Aska? Co to jest ten Aska? Taka strona, gdzie się pytania zadaje dla kogoś i ten ktoś na nie odpowiada. Tak jak tu? Mniej więcej. No dobrze. Myślę, że taki Ask by się przydał. Może by to coś dało i przynajmniej skończyły by się plotki. Wątpię... Czemu? Jak zrobisz takie, nazwijmy to, ogłoszenie z Rainbow zaczęłyby się nowe plotki i domysły o tym, a czemu to zrobiliście, czy czegoś nie ukrywacie, albo, że to tylko po to, by skupić na was uwagę. No... to faktycznie może lepiej nie... Ja bym nie próbował. Może masz rację... Pomysł by zakończyć gadanie o tym, że ja i ona to para oczywiście jest dobry, ale realizacja i skutki uboczne będą gorsze. Chyba wolę nic nie robić i zostawić wszystko takim jakim jest. Dziękuję za pytanie i oczywiście dalej czekam na nowe.
-
Cześć Soarin. Chciałeś pytania, to masz. Są jakieś? 8 pytań. Dobry wynik. Jesteś gotów? Zawsze jestem gotowy. Daj mi te pytania No Soarin, słuchamy. Jeśli miałbym już wybierać to wolałbym ze Spitfire. Nawet słyszałem o kilku takich. Jedne lepsze inne gorsze, ale te ze Spitfire i mną podobały mi się najbardziej. Inne jak z Rainbow, czy inną klaczą mniej przypadają mi do gustu. Przypadek, że wszystko co Pani Kapitan zrobi i gdzie występuje Ci się podoba? Zbieg okoliczności i tyle... idźmy dalej z pytaniami... Cześć. Jeśli chodzi o jakiś taki wypadek to fakt, zdarzyło się. Byłem w podstawówce i mieliśmy wyciąć puzzle z książki, ułożyć i przykleić w wyznaczone miejsce. Ale mi się kartki skleiły i poza wycięciem puzzli wyciąłem także kilka stron. Pamiętam, że gdy to zobaczyłem to się popłakałem. Podeszła do mnie nauczycielka, wytarła mi łzy, zebrała to co wyciąłem razem z książką i posklejała mi powycinane strony taśmą klejącą. Taki błąd przez nieuwagę? No tak, ale też nie sprawdzałem, czy mam kartki szczepione, czy nie. Cóż zdarza się. Następne pytanie. W co się lubiłeś bawić? W berka się fajnie bawiło, no i wiadomo. Jako pegaz każdy bawił się w Wonderbolts. Urządzało się derby, pokazy. Wesoło było. A jeśli chodzi o ciasto, to poza szarlotką dobra jest wuzetka i kremówka. Mmm... zjadłbym taką jedną teraz... Przestań się ślinić i wróć na ziemię do pytań. Wiem, wiem. No to tak. Tańczyć nie umiem i nie lubię. Śpiewać też nie potrafię, ale czasem coś się pod nosem ponuci. Śmieję się dość często, a cukierkami lubię się zajadać. Czy jesteśmy podobni? Coś tam możemy mieć wspólnego. Nie dużo, ale zawsze. Nikt za to w młodości mnie nie obrażał. Jeśli chodzi o rysowanie, to czemu nie. Przyznaj się, że bardzo chcesz jakiś rysunek. No... byłoby miło. I na koniec. Chcesz huga? No dobrze Dziękuję więc, że dalej o mnie pamiętacie i dalej chcecie mnie o coś pytać. Za każde pytanie dziękuję i oczywiście dalej czekam na więcej. Nigdzie stąd nie uciekam i mam czas by na nie odpowiadać.
-
Witajcie. Dość ciężko jest mi powiedzieć coś o tym opowiadaniu. Jedynie to, że jest trochę nietypowe oraz przedstawia życie pewnego ogiera, który trafia do hotelu, a także szuka on dla siebie biletu. Ale czym jest tytułowy hotel i bilet? Hotel z biletem Życzę miłej lektury i powodzenia w rozwiązaniu tej i kilku innych zagadek zawartych w tekście.
-
Witajcie. Mam kilka informacji. Po pierwsze. Ruszyła II edycja Derb Wonderbolts w których do zdobycia jest nagroda specjalna Wonderbolts: . Więcej szczegółów w temacie z , a zabawa odbywa się . Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału. Po drugie. Zacząłem prowadzić , więc zachęcam do lektury. Postaram się pisać nowe rzeczy regularnie przynajmniej raz na miesiąc. Spodoba wam się i będziecie chcieli częściej? Dajcie mi znać Po trzecie. W dziale pojawiły się nowe tematy. Dwie nowe dyskusje o i o a także dwie Soarin'owe zabawy, jedna o , druga o . Mam nadzieję, że wśród tych nowości każdy znajdzie coś dla siebie. Spróbujcie także: powiedzieć coś o , stworzyć , ocenić , popytać o coś http://mlppolska.pl/watek/11516-tutaj-mo%C5%BCecie-pyta%C4%87-soarina/, http://mlppolska.pl/watek/12023-zapytaj-fleetfoot/ i http://mlppolska.pl/watek/11671-zapytaj-spitfire-v2/, a także spróbować swoich sił w pozostałych tematach w dziale Wonderbolts. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia Kacpi01_PL
-
Soarin wstawaj. Spitfire jeszcze pięć minut. Nie jestem Spitfire, ale i tak masz wstać. Ehh... co jest? Jak twój trening? Eee... tego... Znowu nie trenowałeś? Tak... Czemu tym razem? Zgubiłem plan dnia. Ale mi wymówka... Dobrze więc. Zróbcie więc plan dnia dla Soarin'a, aby w końcu wstał i zrobił cokolwiek. Niech zawiera informacje o tym o której ma wstać rano, co ma robić, co ćwiczyć i o której ma iść spać. I umieści przerwy na posiłki. Ale nie za dużo, bo jak się najesz, to nic już nie zrobisz. Więc, jaki jest plan Soarin'a na dziś?
-
Witajcie. Wonderbolts to więcej niż jeden pegaz, więc który jest waszym ulubionym i dlaczego? Spitfire, Soarin, Fleetfoot, a może ktoś inny? Zacznę pierwszy. Więc moim ulubionym pegazem jest Spitfire. Ej... Wybacz Soarin, ale taka jest prawda. Więc dla czego ją lubię? Otóż podoba mi się jej charakter i uważam ją za bardzo ciekawą postać. Niezwykle dynamiczną, nieszczędzącą gardła dla drużyny, a jednocześnie mam wrażenie, że jest ona jednak przyjaźnie nastawiona do całego zespołu. Stanowi ona bardzo ciekawe połączenie dwóch skrajności i pewnie za to ją bardzo cenię.
-
Nie wiem jak wy, ale ja często się zastanawiam. Czy w naszym świecie są osoby, które w jakiś sposób pasowałyby do Wonderbolts. W jakim sensie? Czy zna ktoś kogoś, niekoniecznie sportowca, kogo można by uznać, że byłby dobrym członkiem Wonderbolts. Może jakiś biegacz, bo jest szybki, albo może całe zespoły są niczym ci najlepsi lotnicy Equestrii. Ludzie latają? Nie w tym sensie. Bardziej chodzi mi o postrzeganie ich jako najlepszych. Taki zespół do którego każdy marzy by trafić i stać się gwiazdą światowego formatu. Nie zawsze bycie w najlepszym zespole równa się byciem gwiazdą. No fakt, w słabszych lub mniej znanych zespołach są czasem bardziej znani i utalentowani ludzie. Tak więc. Czy ktoś z naszego świata mógłby pasować do Wonderbolts? Jeśli tak, to wyjaśnijcie.
-
Nowi w akademii to jakiś koszmar... Dobra przesadzam, ale narobili mi kłopotów... Przybyło czterech nowych, chcących się zapisać. Szybko zweryfikowaliśmy ich umiejętności. Znaczy ja i Spitfire. Dla mnie niczym się nie wyróżniali. Takie zwykłe pegazy, ale Spitfire uznała, że damy im szansę. Wymieniłem z nią kilka zdań odnośni czwórki. Nie byłem przeciwny. Mówiłem jedynie, że nie są oni wyjątkowi. Spitfire wydawała się jednak pewna, że będą solidnym wzmocnieniem. Patrzyłem na nich... i jakoś nie byłem pewien. Kapitan jednak zdecydował, a żeby mi to udowodnić postanowiła, że podzielimy ich na pary. Jedna dwójka będzie pod moją opieką, a druga pod jej. Jednocześnie przez okres jednego dnia będziemy ich uczyć jednej z naszych sztuczek. Zgodziłem się na to i od razu zacząłem prace ze swoimi pegazami. Jednocześnie założyła się, że lepiej wyszkoli swoich, niż ja moich. Pierwszy trening miał mi pokazać, co potrafią. Kilka szybkich kółek wokół akademii. Zerkałem jednocześnie na pegazy i na Spitfire, która obrała sobie najwyraźniej inny sposób poznania ich. Następnie lądowanie i krótka przerwa. Uzupełnianie płynów, coś słodkiego i wznawiamy lot. Tym razem szybki pokaz jak ma ta sztuczka wyglądać. Nic trudnego. Tak przynajmniej myślałem ja. Poprosiłem ich by wykonali tą samą sztuczkę z pamięci. Chciałem zobaczyć, czy coś zapamiętali z tej krótkiej prezentacji. Wyglądało to... słabo... czekało mnie jeszcze z nimi dużo pracy... Godziny mijały a dalej tkwiliśmy w tym samym punkcie... zdałem sobie sprawę z prostej rzeczy... ja nie umiem uczyć. Moje próby przekazania im technik lotu nie skutkowały, a do końca nauki zostało mi już niewiele czasu. Próbowałem wszystkiego. I lecieć razem z nimi, pokazywać zapisane dane z książek, tłumaczyć... ale nic to nie dało... łapałem się za głowę widząc kolejne ich próby wykonania poprawnie akrobacji... Czas jednak dobiegł końca. Spotkaliśmy się ze Spitfire, po czym rzuciła ona bitem. Wypadło, że ona zaczyna. Mogłem się jedynie modlić by im coś nie wyszło. Wiedziałem, że przegram. To było nieuniknione. Poprosiłem ostatni raz pegazy o uważne wpatrywanie się w pokaz. Aby zapamiętały jak najwięcej. Spitfire spisała się na medal. Jej kucyki świetnie się przygotowały. Akrobacje były perfekcyjne. Aż kopyta same składały się do oklasków. Może faktycznie te pegazy były uzdolnione? Nadeszła jednak moja kolej, a właściwie mojej pary... lepiej tego nie opisywać... Początek wydawał się być dobry, ale później było coraz gorzej. Gdy pokaz się zakończył Spitfire podeszła do mnie i spytała, czy aby na pewno pegazy te nie będą świetnymi lotnikami. Spojrzałem na nowych. Oficjalnie przeprosiłem za to, że myślałem, iż będą zbędne. Wzięła moją dwójkę i powiedziała, że dostaną jeszcze jedną szansę. Tym razem ona będzie je uczyć. Ja cichaczem starałem się oddalić. Spitfire jednak kazała mi zawrócić i potraktowała niczym jak nowego członka Wonderbolts... Dwadzieścia okrążeń dookoła akademii... cóż... Przynajmniej wiem, żeby się z nią już nie zakładać i nie kwestionować tego co mówi. Soarin
-
Głodny jestem. Ale mi nowość. Zjadłbym coś. Weź sobie coś z lodówki, z tego co wiem masz pełno jedzenia. Nie ma ciast... To upiecz sobie Nie umiem To się naucz. Nie mam przepisów. Ehh... Soarin, Soarin... co ja z tobą mam... No co? No nic. Ja ciast nie mam, piec też nie umiem, a przepisów nie znam, więc Ci nie pomogę. Wymyśl coś innego. Hmm... no dobra. Więc proszę was o wymyślenie mi jakiegoś ciasta. Podanie jego nazwy, składników i sposób przygotowania. Może coś z tego będzie. Będę komentował wasze pomysły i mówił jak mi poszło z każdym przepisem, a jeśli się uda coś upiec to podzielę się z wami informacjami o tym, czy ciasto jest dobre i takie tam Więc widzę masz w końcu zajęcie na jakiś czas. Sugerujesz, że jestem leniem i nic nie robię od rana do wieczora? Nie... Tak, czy inaczej czekam na wasze pomysły.
-
Witamy! Nadszedł czas na II Derby Wonderbolts. Na trybunach komplet publiczności, a zawodnicy wydają się być w świetnych humorach i równie dobrej dyspozycji. 16 najlepszych pegazów spotka się ze sobą i będzie rywalizować o jak najwyższą pozycje, a co za tym idzie o każdy, nawet najmniejszy punkcik, który jest na wagę złota i może zadecydować o zwycięstwie lub porażce w całych zawodach. Czeka nas ponad 20 emocjonujących biegów, które wyłonią nam zwycięzcę .Pytanie jest tylko jedno. Kto okaże się być najlepszym z najlepszych, ale o tym przekonamy się dopiero na końcu. W między czasie zapraszamy do zapoznania się z programem zawodów: Program, a także (jeśli jeszcze tego nie zrobiliście) z regulaminem: Pierwsze pegazy inaugurujące zawody zajmują już pozycje startowe, a są to: Rapidfire, Fire Streak, Tight Ship i Lightning Streak. Liczmy na to, że najbliższe 4 okrążenia będą niezwykle emocjonujące II Derby Wonderbolts uważam za rozpoczęte.
-
Upłynął termin zapisywania pegazów. Rejestracja zostaje oficjalnie zamknięta.
-
Prosiłbym o Shadow Ops - Red Mercury i Hearthlands
-
Nie ma to jak robić za tło i być w Dzień Dobry TVN przez kilka sekund
-
Witam w hali sławy. W miejscu, gdzie największą nagrodą jest się tu pojawienie. Najważniejsze miejsce w akademii dla każdego pegaza. Każdy, kogo imię raz się tu pojawi nie zostanie nigdy zmazane. Każdy zostanie zapamiętany i otoczony wieczną chwałą. Jak powiedział Horacy: "Non omnis moriar", czyli nie wszystek umrę. Wieczna sława czeka tu na każdego, kto w najbardziej prestiżowych zawodach odniósł największe sukcesy. Zatem, oto lista najlepszych z najlepszych: ---------------- I Derby Wonderbolts ---------------- Kucyki: I Fleetfoot II Soarin III Misty Fly IV Spitfire Użytkownicy: I Uszatka - 7 postów I Drahma The Human Elve - 7 postów III Discordia - 2 posty IV Lightning Dust - 1 post IV Aretra - 1 post
-
Ledwo opadły nam emocje po I derbach, które zwyciężyła Fleetfoot, a jak dla mnie największą niespodzianką było dopiero czwarte miejsce Spitfire i trzecie Misty Fly A ja byłem drugi A ty byłeś drugi. Nadszedł teraz jednak czas na drugą edycję tych prestiżowych dla każdego pegaza zawodów. Ponownie najlepsi z najlepszych staną na linii start-meta i walczyć będą o zwycięstwo. Czujecie już te emocje? Ja już cały drżę. Nie obyło się bez zmian w regulaminie. Soarin, mogę Cię prości o odczytanie nowego regulaminu? Oczywiście 1. Liczba pegazów: 16 2. Do derb można zgłosić swojego pegaza (w postaci postu w tym temacie) tworząc jego krótką kartę postaci: Imię; wiek (minimum 18 lat); płeć; kolor: sierści, grzywy, ogona; charakter; umiejętności (krótko, czy jest szybki, zwinny i temu podobne) i to czego oczekuje po swoim udziale w derbach, czy liczy na zwycięstwo, czy raczej jest świadom swoich nie najlepszych możliwości i wie, że nie ugra za dużo. W przypadku nie zajęcia całej listy startowej wolne miejsca zastępują kucyki z kanonu. 3. Przed zawodami kucykom rozlosuje się numery startowe (od 1 do 16), aby wpisać je do programu zawodów o którym więcej później. 4. Jednocześnie startuje 4 zawodników na zasadzie każdy z każdym (każdy pegaz ściga się 5 razy; razem odbędzie się 20 biegów). Bieg trwa 4 okrążenia 5. Każdy post to jeden bieg. Ten kto jako pierwszy go opisze ustala kolejność na mecie. Zakazuje się opisy zawierające gore i clop. 6. Opis biegu musi składać się przy najmniej z 5 zdań. Pegazy mogą się tasować między sobą, mogą lecieć jak po sznurku. Macie pełną dowolność. 7. Nie faworyzujcie kucyków, których sami zgłosiliście i nie piszczcie, że któryś z pegazów oszukuje podczas zawodów. Bądźcie fair play 8. Program zawodów to wizualizacja kolejności biegów oraz zebranych przez kucyki punktów w tych zawodach. Program będzie na bieżąco aktualizowany i każdy będzie miał do niego wgląd. 9. Miejsca w każdym biegu będą punktowane: I - 3 pkt. II - 2 pkt. III - 1 pkt. IV - 0 pkt. 10. Po rozegraniu 20 biegów pierwsze dwa kucyki z największą ilością punktów awansują bezpośrednio do finału. Miejsca 3-6 awansują do "biegu ostatniej szansy". Pierwsza dwójka z dodatkowego biegu awansuje do finału. Zwycięzca finału wygrywa całą imprezę. 11. W przypadku, gdy kucyki mają równą ilość punktów sprawdza się wpierw ilość ich zwycięstw w zawodach. Jeśli jest ona równa to później kolejno drugich i trzecich miejsc. Jeśli dalej nie ma rozstrzygnięcia sprawdza się ich bieg bezpośredni 12. Poza punktami dla pegazów każdy użytkownik zdobywa też punkty dla siebie. Pisząc post o jednym biegu zdobywa się punkt. Na koniec punkty za aktywność są sumowane, a użytkownik z największą ich ilością otrzyma nagrodę w postaci: Przewidziana jest również nagroda dla miejsc niższych od pierwszego w przypadku większego ruchu lub przy wyrównanej ilości punktów u liderów. 13. Dodatkowe punkty użytkownicy mogą otrzymać jeśli zgłoszony przez nich pegaz zajmie konkretne miejsce na koniec zawodów. Od 1 do 4 - 4 pkt. Od 5 do 8 - 3 pkt. Od 9 do 12 - 2 pkt. Od 13 do 16 - 1 pkt. 14. Powstaje coś takiego jak “Hala sławy”, w której wpisywani są użytkownicy aktywni podczas derb oraz kucyki, które odniosły w nich triumf (pierwsza czwórka) UWAGA! Za pierwszą edycję nie ma nagród. 15. 17 luty jest ostatnim dniem zapisywania pegazów. Regulamin i zasady zabawy uległy zmianie. Mam jednak nadzieję, że wyjdą one tylko na dobre. Więc zapraszam do zapisywania swoich pegazów (za to też jest punkt). Plan zawodów i oficjalne rozpoczęcie zostanie ogłoszone kilka dni po zakończeniu rejestracji zawodników. Pamiętajcie, że każdy użytkownik, nie zależnie od tego, czy zapisał pegaza do zawodów, czy nie, może brać udział w zabawie. Wszelkie pytania można zadać w poście w tym temacie, albo wysłać je bezpośrednio do mnie na PW. Zapraszamy do zapisywania pegazów i udziału w zabawie. Soarin i Kacpi01_PL
-
Cześć Soarin. Skąd taka mina? Od dawna nie dostaje już pytań. Dziś to się zmieni. Jest coś? Jedno się pojawiło. Zawsze coś. Daj je Co to jest paringu? Paring to łączenie w pary. Że na przykład ty i Rainbow to mąż z żoną. Aaa... to ja już wiem o co chodzi. Nawet nie wiedziałem, że to się tak nazywa. To co o tym myślisz? Myślę, że jest to trochę głupie. Czemu głupie? Ile ja razy się spotkałem z Rainbow? Nie wiem. Kilka razy? Dokładnie. Trochę to dla mnie dziwne, że ktoś, jak to się nazywało...? Paringuje mnie z tą klaczą. Gdybym ja miał zrobić jakiś paring to wybrałbym kucyki, które są z ich najbliższego otoczenia, bo wydaje mi się to bardziej naturalne i logiczne. Ty i Spitfire? Na przykład. Ale jeśli ktoś uważa, że ja i Rainbow to dobra para, to niech sobie nas łączy. Mi to nie przeszkadza. Coś jeszcze? Nie, to wszystko. Szkoda. Miałem ochotę sobie trochę pogadać. No ale trudno. Dziękuję za pytanie i dalej czekam na więcej.
-
Dzięki dla Shine Star za zastępstwo Więc AJ by się dobrze sprawowała, tylko szkoda, że nie lata. Też tak myślę. Teraz czas na nowego kapitana, którym jest:
-
Wonderbolts bardziej estetyczni? Dla mnie jest ok i nie wiem, czy jest co dopracowywać. Ja też. Ale Rarity pewnie i tak by coś chciała poprawić Teraz czas mianować na kapitana kogoś nowego. Kto tym razem? Ona:
-
Kapitan grający tylko w gry. Cóż... Dużo by dla zespołu nie zrobił. Przynajmniej się wyróżnia na tle pozostałych. Teraz czas na nowego kapitana. Soarin wylosuj kogoś. Więc wylosowałem:
-
Po małej przerwie (przepraszam za to) wracamy do zabawy. Prawie miesiąc minął. Dlatego mówię, że przepraszam Kapitanem zostaje mianowany: Przecież on nie ma skrzydeł. To wyobraźcie sobie, że ma
-
- W porządku. Tak jak pozostałe masz teraz wolne i nie wylatuj już przez okna
-
- Mam nadzieję, że zrozumiałyście - Uśmiechnął się do klaczy - Macie szczęście, że na mnie trafiłyście, Spitfire pewnie by wam kazała latać do wieczora - Zaśmiał się cicho pod nosem - Teraz macie znowu wolne - Spojrzał na dalej latające i wykonujące swoją karę klacze - I jeszcze jedno. Mówcie mi Soarin. Wicekapitan tylko gdy przy Spitfire jestem.
-
- Gdzie wy jesteście? W cyrku, czy akademii? Co to za wylatywanie przez okno? - Mówił bardzo niezadowolony Soarin - Tak się tutaj nie robi. Od opuszczania pokoi macie drzwi i nimi proszę wychodzić. W akademii musi panować dyscyplina. Nie ma tu mowy o wychodzeniu przez okno. Rozumiemy się? - Spojrzał na każdą z klaczy. Zmienił nagle swoje nastawienie na bardziej łagodne i kontynuował - Nie lubię karać nikogo w akademii, zwłaszcza za taką głupotę, ale dziś raczej zrobię mały wyjątek. - Podrapał się kopytkiem po grzywie - Jest was pięć, to pięć okrążeń wokół akademii dla wszystkich bez wyjątku.