/Viper.
- Więc postanowił zmienić przeciwnika, ciekawe - Pomyślał Harkon stając na przeciw Vipera i krzyżując z nim wzrok. - Zwę się Harkon, mniemam że pamiętasz - Powiedział wskazując na miejsce w którym wcześniej tkwił sztylet Vipera - Jak widzę postanowiłeś odpuścić sobie walkę z tamtym mechanicznym molochem i postanowiłeś zmierzyć się ze mną, wspaniałe...wspaniałe wprost,na początku planowałem wziąć cię z zaskoczenie jednak ten sposób też mi wielce odpowiada. Jednak gdzie są moje maniery, wyjaw mi swe imię byśmy mogli w spokoju zasiąść do stołu - Skończył uwalniając jednocześnie ze swego ciała cześć krwi którą pochłonął i nadając jej sobie znane kształty.