-
Zawartość
237 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Rexumbra
-
/Viper. Harkon szykował się do walki Viperem mając w pamięci jego truciznę która niedawno jeszcze płynęła w jego lodowatych żyłach. - Brown Tail Viper. Zapamiętam, niech więc zacznie się krwawa... - Nie zdążył dokończyć gdyż wszech dobiegł głos Króla i po chwili dodatkowo pojawiła się masa cieni. - To już drugi ras gdy przeszkadzasz mi w posiłku Królu - Pomyślał z niezadowoleniem Harkon. Mimo że był stworzeniem nocy Harkon nie miał za dużego doświadczenia w walce z czarną magią, przez lata swego nieżycia skupiał się jedynie na swej magi krwi jak i wampirzych mocach odstawiając inne szkoły na bok. /Cienie. Usłyszawszy propozycję rozejmy daną przez Vipera poczuł na początku niesmak który nie dał po sobie poznać, jednak biorąc pod uwagę że nie miał doświadczenia w wale z tego typu stworzeniami postanowił przyjąć ofertę - Zgadzam się na ten sojusz, jednak więc jedno Viperze. Jeśli w trakcie walki znajdę w swoich plecach jeden z twoich noży obiecuję że pokażę ci wtedy prawdziwą głębię rozpaczy - Skończył formując z wypuszczonej krwi ostro zakończony bicz którym przepołowi w pasie dwa cienie próbujące na niego skoczyć. Odwracając wzrok ku ich truchłom zauważył że ów twory zrastają się i regenerują - Interesujące - Powiedział po czym przebił biczem oba zregenerowane cienie tworząc makabryczny szaszłyk i rzucając je oba w odmęty spienionych fal.
-
Advilion, rozumiem że możemy zadawać tym cieniom obrażenia prawda ?
-
Jeszcze nawet nie było rozwinięcia. Patrząc na wiarygodność tego romansu wątpię żeby o jego początkach zadecydowała górna część ciała. Nie żebym był jemu przeciwny, niech ma chłopak zabawę.
-
To już podchodzi pod nekrofilię.
-
Ona pewnie będzie zainteresowana jego ciałem. Inna kwestia że raczej pod kątem wiwisekcji.
-
Masz na myśli Cobalt ? aż taki z niego pies na baby ?
-
Ta Błonia będzie otwarta cały czas czy tylko na niektóre okazje ?
-
Wielki Przedwieczny uśpiony na dnie Pacyfiku w podwodnym mieście R'lyeh z mitologi Lovecrafta. Wielce skracając jak się obudzi to odzyska władzę na światem a nas wszystkich ogarnie obłęd i będziemy ogólnie w dupie.
-
Przynajmniej jest tolerancyjny. Ale jak dzieci będą wyglądały ? Jeez.
-
I tak oto wkroczyliśmy na zakazane wody.
-
Cóż zarywa do kobiety która jak na dłoni go wykorzysta co już nie jest zbyt mądre, dodatkowo jeszcze wcześniej startował do mnie oferując mi na starcie krew. Podejrzewam że chodzi o twoją naiwność.
-
O kurczę, kocham ten Design.
-
Byleby Ray nie miał Syndromu Siostry bo Rex będzie miał problem
-
Do Ray, innego podmieńca.
-
Ale słodzisz Rex, tak trzymaj wykrztuś do z siebie: trzy proste wyrazy
-
Zaraz, czy fakt ich pochodzenia oznacza że Lying i Ray są rodzeństwem ?
-
O kurde Rex ty naprawdę się wczułeś. Z lekka ironiczne i zabawne jest to że oferujesz jej wsparcie po tym jak zrobiłeś z nie tracze strzelniczą . Powodzenia stary.
-
Nasze postacie są tam obecne nawet jak nic nie piszemy ?
-
/Viper. - Więc postanowił zmienić przeciwnika, ciekawe - Pomyślał Harkon stając na przeciw Vipera i krzyżując z nim wzrok. - Zwę się Harkon, mniemam że pamiętasz - Powiedział wskazując na miejsce w którym wcześniej tkwił sztylet Vipera - Jak widzę postanowiłeś odpuścić sobie walkę z tamtym mechanicznym molochem i postanowiłeś zmierzyć się ze mną, wspaniałe...wspaniałe wprost,na początku planowałem wziąć cię z zaskoczenie jednak ten sposób też mi wielce odpowiada. Jednak gdzie są moje maniery, wyjaw mi swe imię byśmy mogli w spokoju zasiąść do stołu - Skończył uwalniając jednocześnie ze swego ciała cześć krwi którą pochłonął i nadając jej sobie znane kształty.
-
Chyba zaszliśmy trochę za daleko.
-
Skubany ! Naprawdę się zbliżył trochę. Ten event jest boski.
-
Kurna, padłem na podłogę.
-
Ta z Deadspace była super.
-
I tak oto Starcie Tytanów stało się Symulatorem Randki.
-
Rex jest jak Deadpool z Marvela