Czyta się przyjemnie i bez jakichkolwiek problemów, wodotrysków również nie uświadczymy.
Narracja pierwszoosobowa, siląca się na swobodną, idziesz w dobrym kierunku, ale musisz to dopracować, bo tekst jest za sztywny i ma się wrażenie, że czyta się opowiadanie kogoś, (z całym szacunkiem) kto jest jeszcze na etapie gimnazjum-liceum, wie co i jak, ale musi więcej pisać i czytać, żeby "chwycić" swój styl. Natomiast zdecydowanie jesteś na dobrej drodze, bo widać, że pilnujesz, aby tekst był składny. Dopracuj interpunkcję, bo przecinki są nie tam, gdzie trzeba.
Fabularnie nie zachwyca, pogadanka o niczym z wyciągnięciem dosyć oklepanego wniosku, który nadaje się do każdego odcinka Pokemonów jak i na koniec kolejnej części przygód Harrego Pottera. (Ale możliwe, że nie ogarniam już psychiki pospolitego kuca).
Tak czy inaczej, warsztacik masz niezły, tylko wymyśl coś z pier... z fabularnym przytupem i postaraj się to dopracować pozwalając sobie na nieco więcej swobody, ale bez zachwiania spójności i przejrzystości tekstu.
Pozdrawiam, Ja.