Do listy gier, które choć trzeba kojarzyć (a powinno się i zagrać) dodałbym:
Stalkera za ten wciągający i klimatyczny świat, klimat, lektora (wspaniały głos w wersji Polskiej) i oczywiście Mody. O ile te ostatnie potrafią z i tak mało stabilnego stalkera zrobić tykającą bombę, o tyle dodają taką masę elementów i tak modyfikują fabułę, że praktycznie mamy prawie nowe gry (dobra, może odrobinę przesadzam)
Painkilera, który budzi nostalgię, a jednocześnie jest sporym wyzwaniem (na poziomie koszmar), którego niesposób oczekiwać od nowych gier. No i oczywiście najważniejsza, najbardziej znana broń z Painkilera:
Medal of honor AA za misję na plaży Omaha, którą mogłem rozgrywać bez końca.
Forgotten Hope (mod do BF 1942) - niby to zwykły mod, a dodaje więcej niż cały bf 1942 z dodatkami ma w sobie. Oczywiście sporo to zwyczajnie przerobione mapy, ale jest też wiele nowości, więcej armii (polacy), pojazdów, broni i znacznie lepsze boty