-
Zawartość
1481 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Wszystko napisane przez PrinceKeith
-
Dziewczyna spojrzała na ciebie po czym się zaśmiała. - Pełna lodówka, uważam iż chyba umiesz sobie zrobić coś doz zjedzenia. A i są jeszcze gofry. - powiedziała po chwili.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Pomiędzy nimi ni z tąd ni zowąd wyrosła Vivienne. Przyjrzała się obojgu lekko mrużąc oczy. - Nie kłucić się. - powiedziała. - W tej chwili przeproście siebie nawzajem. Wiem, że wam na sobie zależy. -
Shieo spojrzała na niego niewyraźnym wzrokiem. Przez chwilę nie wiedziała jak ma mu odpowiedzieć. - S-słabo mi... - wydukała. Nie chciała by Jayce zostawił ją samą z tymi szkieletami. Myśląc o tym lekko się zatrzęsła.
-
Dziewczyna usiadła na krześle na przeciwko. - A tak, ucierpiałeś. Bardzo boli? Raczej nic nie możemy już na tociebie poradzić, rana musi się zagoić sama. - powiedziała.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Jedyne co widziałaś to niewyraźna, kobieca sylwetka. Zdawała się jakby stworzona z wody. W nogach miała piasek i rośliny, wyrzej pływały kolorowe rybki. Trwało to chwilę, bo kiedy mrugnęłaś to dziewczyna wyglądała już normalnie. Słyszałaś jej cichy śpiew. -
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Dziewczyna w jednej chwili ulotniła się. Nie chciała im przeszkadzać. Z niewielkich drobinek, złorzyła się w całość dopiero kilka metrów dalej gdy była na drzewie. Zaczęła cicho śpiewać jakąś piosenkę. -
Oddech nie pomógł. Boże, co się działo. Do tego te trzy sylwetki przed nimichwilą. Czym były i czego chciały? Shiro nie mogła się teraz na tym skupić. Zaraz miał upaść. Postanowiła podeprzeć się o Jayce'a. Miała nadzieję, że się nie przewróci.
-
Shiro postanowiła oddychać jak najgłębiej może. Nie mogła się poddać, nie mogła paść nieprzytomna. Nie mogła powiedzieć Jayce'owi, że jej słabo. Zapewne wyśmiałby ją. - Tak. - powiedziała. Wiedziała, że to kłamstwo, ale musiała to zataić.
-
Dziewczyna lekko się trzęsła. Cokolwiek na nich polowało, było niezwykle blisko. Serce biło jej jak szalone. - Racja. - rzuciła cicho. Potem rozpostarła zaklęcie ochronne w razie ataku. Ręce dalej trzymała tak, by szybko rzucić zaklęcie.
-
Dziewczyna po prostu ruszyła za nim. Na po czątku w ciszy, bez słowa. Rozglądała się dookoła by w razie czego być gotowa na atak. Ręce miał ułożone tak, by szybko rzucić zaklęcie. - W sumie, też się zgubiłeś? - zapytała patrząc na Jayce'a.
-
Dziewczyna po chwili też na niego spojrzała. - Nieźle na poszło, jak na pierwszy raz, co? - zapytała. Nie do końca widziała co ma powiedzieć w tamtej chwili.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Pawlex, Arcybiskup z Canterbury] Dziewczyna przywaliła ci z liścia. - Nie mam na myśli tego, co ty masz na myśli. - powiedziała po czym zmarszczyła lekko brwi. Portal poprowadził Adrę kawałek przed obozowisko. Ale doskonale słyszała głos Lufiego i Vivienne. -
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Arcybiskup z Canterbury] - Nie, nie jestem nikim ważnym. Nazywam się Scott. Zapewne w twoim wymiarze też mam swojego odpowiednika. Jak go kiedyś spotkasz, pozdrów go. - powiedział. [Pawlex] Dziewczyna odwróciła się do ciebie plecami. - Nie powiem ci czym jest "to". Sam musisz się domyślić. - powiedziała. - Po za tym ta wiedza może cię potem kosztować. -
Dziewczyna spojrzała na niego. - Skończyłam zmywać po gotowaniu. - powiedziała. - Jeśli nadal nie masz ochoty na gofry to mogą one na ciebie zaczekać. - powiedziała po czym ugryzła jedno z ciastek które trzymała w dłoni.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Arcybiskup z Canterbury] - No nie całkiem sam. Jest tu ze mną mój tresowany gryf którego miałaś okazję spotkać. - powiedział. [Pawlex] - Chodzi o energię magiczną... Nie mam z czego zaczerpnąć, bo czerpanie z ognia może być niebezpieczne. Po za tym nie powinnam używać "tego" do otwierania przejść przy osobach które znam bardzo krótko. Co jeśli chodzi ci tylko o "to"? -
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Pawlex] Dziewczyna spojrzała w twoją stroną. - Wydaję się, że już to mówiłam. Proponowałam takrze pomoc, ale ją zignorowałeś. Teraz nie mam odpowiedniej ilości siły by otworzyć portal. - stwierdziła kończąc jedzenie. -
Shiro prychnęł tylko cicho jak obrażony kocur. - Uważaj, bo ciebie też złapią. Są tuż za tobą... - powiedziała ciszej patrząc na ziemię. - Szkielety. - sprostowała po chwili milczenia.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Arcybiskup z Canterbury] Mężczyzna zaśmiał się cicho. - Ta substancja, dzięki niej można zwalczać coś tym, czym zostało zadane obrażenie. To było od ognia, trzeba było więc to zwalczyć ogniem. Pewnie jesteś zmęczona, co? - zapytał po czym poprawił okulary. -
- Może. Czy tak czy siak nie powiem ci bo zasiądziesz na laurach. A do kastracji to mogę wysłać ciebie. - powiedziała po czym uśmiechnęła się do niego złośliwie. Shiro cicho syczała gdy za mocno pociągnął za włosy.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Arcybiskup z Canterbury] Płyn miał z początku słodki smak jednak po chwili stał się gorzki. Smok podszedł bliżej ciebie i wypuścił z paszczy strumień ognia, centralnie na twoje dłonie. W pierwszej chwili czułaś ból i okropne szczypanie. Jednak po chwili zwęglenie zaczęło się cofać aż w końcu cofnęło się całkowicie. Smok zaczął powoli wracać dodo ludzkiej formy. A gdy to zrobił, spojrzał na ciebie zadowolony. -
Dziewczyna kiwnęła głową. Po około godzinie byłeś rozpakowany. Po domu dalej roznosił się zapach gofrów. Dziewczyna tymczasem skończyła piec i wzięła się za sprzątanie. Poszło jej toelegancko szybko i sprawnie bo chowała właśnie naczynia na miejsce.
-
Shiro skrzywiła się. - Wolałabym Shiro albo Erynio. - uwažnie przyglądała się broni Jayca. Nieco zmarszczyła brwi gdy usłyszała jego pytanie. - Spróbuj zrobić coś z moimi włosami przez co będą krótsze, przekonasz się wtedy, że to był zły ruch. - zagroziła.
-
Shieo dziękowała w duchu, że ktokolwiek stwierdził, że jej pomoże. - Jayce. Boziu, tak się bałam... Możesz mi pomóc? - zapytała. - A i nie mów do mnie po nazwisku prosze. - dodała po chwili. Patrzyła na niego ukradkiem.
-
Shiro zatrzęsła się. Boziu, coś chciało ją zabić. Coś bardzo chciało ją zabić. - Pomocy! Ezreal! Jayce?! Doktorku?! Jest tu kto?! Boże... Te szkielety są takie straszne... - wymamrotała.
-
[Gra][Arcybiskup z Canterbury, Pawlex]Dwóch bogów, jeden świat
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
[Pawlex] - Haha. Spoko, skoro tego chcesz. - powiedziała po czym nałożyła mu do miski dosyć sporą porcję strawy. Podała ci ją razem z drewnianą łyżką. Dziewczyna postawiła jedzenie przed sobą, odmówiła modlitwę po czym spojrzała na ciebie. - Smacznego. - powiedziała po czym zaczęła jeść.