Skocz do zawartości

BrokenRC

Brony
  • Zawartość

    1398
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez BrokenRC

  1. Rex wstał z ziemi i odepchnął wojownika srebrną strzałą. Jednak strzała łucznika wbiła mu się w ciało.

    /Cienie

    -Odwalcie się, próbuję gadać z waszym szefem.- powiedział spokojnie, ale poważnie

    /Sombra

    -Ajajaj- powiedział na początek- Powiem Ci wiele rzeczy, o których musisz wiedzieć. Po pierwsze nie jesteśmy sługami, tylko ukichanymi najemnikami, każdy z nas szuka innego zysku. Na przykład Harkon szuka pożywienia, czyli krwi, a Lying szuka uczuć, dla siebie lub dla roju, kto ją tam wie. Ja walczę, abym mógł zostać oficerem w twojej armii i móc szerzyć zło na szeroką skalę.- uśmiechnął się- Ale widzę żeś tchórzem, to po drugie- powiedział dobitnie- Zasłaniasz się swoimi cieniami jak jakiś paniczyk. "Uważajcie moje cienie aby nie ubrudzić mi kaftana"- powiedział piskliwym głosem, po chwili odchrząknął i powiedział już normalnym głosem- Na prawdę, nie masz sobie ni krzty honoru i odwagi. Zasłaniasz się swoimi Cieniami, ach zapomniałem jeszcze jesteś arogancki. Zapominasz, że my moglibyśby się zjednoczyć!- Rex miał nadzieję, że reszta zrozumie aluzję, że oni mogą się zjednoczyć kiedy on odstawia tą szopkę- Jesteśmy potężni, ale ty to ignorujesz.- Rex się wykrzywił- Wracając do cieni, to na pradwę jesteś takim paniczykiem, który opadował tylko magię przywołania, ale sam nie staje do walki, bo się boi. Może boisz się, że twoje płonące oczy coś podpalą?- Rex uśmiechnął się- Jesteś tchórzem. Czy jak umrzesz będziesz mógł spojrzeć swoim przodkom w oczy i powiedzieć: "Żyłem jak s*****l, ale byłem honorowy, potrafiłem spojrzeć komuś w oczy i go zabić." Czy możesz tak powiedzieć? Nie! Ja za to mogę, mnie śmierć nie straszna, bo wiem, że moi przodkowie ucieszą się moim widokiem. Chciałem przez chwilę powiedzieć: "Dawaj zabij mnie!" Ale widzę, że jesteś tchórzem i zrobią to za Ciebie Wielkie i potężne Cienie- Rex się skrzywił- Zabij nas, po Co Ci Tacy co dobrowolnie chcą Ci pomóc, no co Ci tacy? I tutaj u Ciebie jest problem odpowiadasz: "Na nic". Każdy szanujący się kuc z planami, z wizją odpowiedziałby: "Może nie darzę ich wszystkich sympatią, ale są oni ważni, ponieważ wierzą we mnie!"- Rex uśmiechnął się- Już skończyłem, możesz mnie zabić, a nie zapomniałem jesteś tchórzem, zrobią to za to twoje Cienie.- Rex odważył się i nie zamknął oczu

  2. Rex uśmiechnął się i wykrzyknął zupełnie innym niż zwykle tonem.

    -Słuchajcie mnie! Każdy kto może niech wzbije się w powietrze!- powiedział poważnie- Przetrwają najsilniejsi i Ci którzy potrafią latać!

    Sam wzbił się w powietrze. Był wystarczająco wysoko, aby każdy z ziemii miał problem z trafieniem go.

    /Cienie

    Wybuchowy Jack został załadowany i wystrzelony przez Rex'a.

    -Bum szmato.- zawołał

×
×
  • Utwórz nowe...