Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. Sorry że mnie nie było ale miałem problemy z laptopem. Musiałem reinstalowac cały system + ściagac wszystkie update'y. Sorry. A i fajnie wymyśliłes z tym świtem. Was zostawią w spokoju a na nas sie zwali cała chmara w tych jaskiniach xD.
  2. - Poszli zniszczyć kryształ który osłabi tego potwora. Uciekaj puki masz nogi pani adiutant. Ja sobie poradzę. Tryton złapał mnie i rzucił o ścianę. Wstałem i dalej próbowałem zabić potwora. Mam nadzieje na to ze wszyscy przeżyją to piekło o siebie się nie bałem. Miałem już 3 duże rany 3 złamane kości ale zahartowane ciało nie podawało się jeszcze. Walczyłem ze wszystkich sil jakie mi zostały. Dziwna rękawica jak by promieniała od mojego wysiłku. Nie chciałem przestawać walczyć, tak jak by coś mnie zmuszało do niej.
  3. - Ewi, Estherenn idźcie za Ichnesem. Dalej korytarzem i w lewo. Zniszczcie ten kryształ. My z Elizabettą poradzimy sobie. Po czym zakatowałem Trytona i zadałem mu kolejne ciecia. Był silny, wątpiłem czy go pokonamy ale musiałem wieżyc ze się uda. Bez tego na pewno by się nie udało i był bym nieżywy. - Elizo jeżeli to przeżyjemy to mam nadzieje ze się napijesz ze mną rumu? - Powiedział do Nieprzytomnej Elizy
  4. Ok, jak na wszystkie te próby to chyba dzisiaj i tak najlepiej poszło
  5. - Ichnes. Do tej sali musisz iść korytarzem dalej i w lewo. Weź ze sobą Estherenn ja sobie poradzę. Nadal walczy z Trytonem. Krew się lala z całego mojego ciała lecz nie ustępowałem. Dalej atakowałem potwora z szaleńczym zapałem który mógł dorównywać berserkom z czasów średniowiecznych. Maiłem już kilka kości połamanych bul był nie do zniesienia lecz musiałem wytrzymać dla załogi. @EDIT poprawione xD
  6. Wez tez za Aldera się wypowiedz bo mnie już strzela coś . *Facepalm*
  7. No pamiętasz jak mnie zobaczyłeś ze zmieniłem range. Niech teraz Eliza zmieni na Wliczyce - Nija xD.
  8. Jest dobre. Nie wiem czy wszystko zrozumieliście z mojej walki wiec opisze tak samo jak spin : Envigo - Forma Shikai - Ma tutaj 2 techniki których mogę używać. 1. Avierea de Korosu - słabsza forma tego z Bankai 2. Shiuki no Su. - powstaje 10 kul woku przeciwnika i atakują go ze wszystkich stron tworząc gwiazdę. Shiro No Envigo - Forma Bankai - Tu jest aż 3 techniki 1. Avierea de Korosu - Wzmocnione uderzenie. < Tworzy pieczęć która odbija się na ciele przeciwnika i rozrywa go na kawałki > 2. Hasui - Coś w stylu getsuga tensho 3. Gisuin ani Erineshi - Otwiera się brama < coś w stylu z filmu chell chapter> i z niej wystaje długi pręt który przebija wroga w skazanym prze ze mnie miejscu.
  9. Ej napisz kolejność na początku żeby nie było chaosu tak jak wczoraj. Jak już to zrobisz to usunę po prostu ten post.
  10. Dobra. To dzisiaj nie wypaliło bo nie było organizacji zbytniej. Kończymy jutro . I jutro od razu napisz kolejność.
  11. Ok zaczynam. Oprzytomniałem - Eee wszystko ok. Popatrzył po sobie. Poczuł bul w okolicy brzucha gdy spojrzałem zobaczyłem krew i mała dziura. Niech to. Podniosłem szable i dalej zacząłem atakować Trytona. Nagle się zorientował ze w dziwnym metalowym uchwycie była gałka. Pociągnąłem i na górze rękawicy wyciągnęło się ostrze. A masz * krzyknąwszy trafiając w trytona* ....
  12. A nie ja mam pomysł. Ustalmy kolejność. Tak będzie dobrze.
  13. Oprzytomniałem - Eee wszystko ok. Popatrzył po sobie. Poczuł bul w okolicy brzucha gdy spojrzałem zobaczyłem krew i mała dziura. Niech to. Podniosłem szable i dalej zacząłem atakować Trytona. Nagle się zorientował ze w dziwnym metalowym uchwycie była gałka. Pociągnąłem i na górze rękawicy wyciągnęło się ostrze. A masz * krzyknąwszy trafiając w trytona* ....
  14. A masz i jeszcze raz. * Atakowałem to coś ale nawet nie zwracało na mnie uwagi* - Muchahahaha - Roześmiał się Tryton- Nie zabijesz mnie tym czymś - po czym uderzył mnie i poleciałem w 1 z ścianę.
  15. Przeczytaj wszystkie posty na tej stronie xD.
  16. Zabije cie ty paskudo. Nie pożyjesz zbyt długo. Ryby nie maja głosu, a ty zaraz wylądujesz na patelni piekielny stworze i nic z ciebie nie zostanie. I nie myśl że ci oddam to coś. * Po czym rzucił się na Trytona, uniósł miecz i zamachnął się...*
  17. No po drodze. Było tam pełno syren modlących się do posagu trytona. On miał coś dziwnego na dłoni. Musimy to sprawdzić.
  18. Ała moje ciało. Co z Ichnezem. Gdzie on znowu polazł. Choć my do tej komnaty z Trytonem ok ? Widziałem coś interesującego tam, ale było dużo syren.
  19. Nie wiem. W 1 chwili dawałem Ichnesowi wodę a w drugiej leżę tu . Możesz zejść trochę niezręcznie się czuje.
  20. Ja muszę - nawet się nie zatrzymał - Musze tam iść . Próbował się wygrzebać spod Elizy Arrggg - krzyknąwszy - Złaźł ze mnie co ty w ogóle robisz , co tu się dzieje do 100 piratów.
  21. Ja muszę - nawet się nie zatrzymał - Musze tam iść . Dalej podążał w stronę głosu ale zaczął biec. Lepiej wyciągnąć szable * pomyślałem* Tak na wszelki wypadek. Ała moja głowa pęka.
  22. Eeeeeee. Eliza i Ichnes patrzą osłupiali na mnie a ja nic nie mogę zrobić. * Choć do mnie a spełnię twe marzenia Red*
  23. To dobrze. Choć musimy przeszukać te jaskinie. Po tym napijemy się rumu. A i znalazłem twoja szable * podaje Ichnesowi* I masz trochę wody się napij.
  24. Spostrzegłem Ichnesa. Miał kłopoty. Atakowało go 1 z syren. Wyciągnąłem szable i przeciąłem ja na pół. - Ichnes dobrze się czujesz. Nic ci nie jest ?
×
×
  • Utwórz nowe...