-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
Dziewczyna jęknęła krótko i przewróciła głowę w bok.
-
Prawda
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Alysse wzdrygnęła się i przewróciła się lekko na bok. Z ciągle ściśniętych oczu wyleciały łzy. Śniło jej się coś złego.
-
Punkt. Wreszcie mogę odpocząć! Nie musicie w formie cytatu. Wystarczy nick użytkownika, który udzielił poprawnej odpowiedzi.~ Garin
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Odpoczywam
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Fałsz
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
((Czy ty mnie uważasz za nienormalną? .-. To chyba każdy wie.))
-
((Ale jej serce bije... słabo ale jednak)) Dziewczyna zacisnęła oczy, tak jakby coś złego jej się śniło. Jej serce zaczęło szybciej bić.
-
Kangur punkt. Mam dosyć tego tygodnia... ;-;
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Dziewczyna oddychała bardzo słabo, jej puls byl prawie niewyczuwalny. Tak, jakby jej organizm się wyłączał.
-
Nie mam siły
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
((Nie przez to xd )) Dziewczyna była nieprzytomna. ((Niech Dastan wejdzie XD)) ((Btw, Dastan sprawdził puls .-. ))
-
Dziewczyna słysząc to spojrzała mu w oczy, po czym upadła nieprzytomna na ziemię.
-
Alysse najpierw zabrała swoją rękę, ale po chwili położyła obie dłonie na jego twarzy. - A-ale... - szepnęła z niedowierzaniem. - J-jak to..?
-
- A-ale... t-ty n-nie żyjesz... - szepnęła i złapała się ściany. Z jej oczu ciągle leciały łzy.
-
Dziewczyna zrobiła krok do tyłu i trafiła na ścianę. Jej twarz nie wyrażała żadnych emocji. - Śpię - mruknęła.
-
Dziewczyna w głosie mężczyzny słyszała Curta. - Już mam przesłyszenia... - mruknęła łapiąc się za głowę.
-
Alysse leciały ciągle łzy z oczu, a widząc dziwną postać zrobiła krok do tyłu. - K-kim jesteś? - spytała cicho.
-
- Pozwoliłeś jej zostać po tym wszystkim co zrobiła! - wrzasnęła wybiegając z domu. Wbiegła w jakąś ciemną uliczkę i rozejrzała się.
-
- Curt nie żyje! Przez Marry, a ty wolisz ją! - wrzasnęła. - To moje życie!
-
- Nie masz prawa mną dyrygować! - krzyknęła ponownie wstając
-
- Dawaj! - krzyknęła łapiąc butelkę.
-
- Daj mi to! - krzyknęła wstając z kanany.
-
- Nic mi nie jest - warknęła i zostawiła otwarte drzwi. Usiadła na kanapie w salonie i upiła solidny łyk z butelki. Skrzywiła się i odstawiła ją na stolik.