-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
- Głowa - powiedziała cicho
-
- No jaki jesteś śliczny - zaśmiała się i kucnęła przed psem
-
Tessa uśmiechnęła się słabo.
-
- Trochę. - powiedziała niepewnie.
-
Dziewczyna zaśmiała się. - Śliczny jesteś - zwróciła się do niego z uśmiechem.
-
- Dziękuję. - powiedziała i napiła się.
-
Exera podeszła do Serany i stanęła obok. - Pięknego masz psa. - uśmiechnęła się
-
- Chętnie - powiedziała cicho.
-
Tessa usiadła powoli. Spojrzała na chłopaka pytająco.
-
Dziewczyna zamknęła oczy. Nadal czuła się słabo po wcześniejszym omdleniu.
-
Tessa oparła się głową o jego tors. Westchnęła cicho próbując się znowu nie rozpłakać.
-
Dziewczyna odwróciła się do źródła śmiechu. Gdy zobaczyła Seranę uśmiechnęła się lekko. - Cześć. - powiedziała do niej.
-
Dziewczyna wstała i podeszła do niego. Spojrzała na niego bez słowa załzawionymi oczami.
-
Exera weszła do magazynu, a widząc chłopaka ze szkoły podeszła do niego powoli. Odchrząknęła niepewnie.
-
Dziewczyna nie otwierała mokrych od łez oczu. - Boję się... - szepnęła niemal niesłyszalnie
-
- Jesteś pewna? - Absolutnie. - odparła - To chyba trzeba to sprawdzić, nie? - spytała. Wyszła z domu wcześniej zamykając drzwi klucz i chowając go razem z telefonem do torebki.
-
- A c-co.. dziwisz mi się..? - spytała cicho. - Zostaniemy tu pewnie d-do śmierci... - zaczęła łkać. - Tęsknię za m-moją rodziną! - zacisnęła powieki
-
- Kiedy n-niby na ciebie krzyczałam..? - spytała siadając.
-
Tessa usiadła, w jej oczach znowu zjawiły się łzy. Skuliła się na piasku i zaczęła łkać.
-
Dziewczyna po długiej chwili otworzyła powoli oczy. Strasznie bolała ją głową więc złapała się za nią.
-
Tessa była nieprzytomna.
-
Gdy dziewczyna dobiegła do jeziorka zakręciło jej się w głowie i padła nieprzytomna na piasek.
-
- Ja też się tam trochę dołożyłam, myślę że wystarczy za moją jedną piątą. - powiedziała cicho. Zauważyła, że chłopak raczej za nią nie przepada, więc tylko odwróciła się i zaczęła iść do domu.
-
- Czemu? - spytała zdziwiona
-
Dziewczyna ubrała się i wyszła za Edenem kładąc kilka złotych na stole. - Ile mam ci oddać? - spytała i stanęła obok niego.