-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
z owcy, lwa i węża
- 844 odpowiedzi
-
- Zanczkowa Liga
- CMC
- (i 3 więcej)
-
Dziewczyna zaśmiała się. - Nie dziwisz się że spotkałeś... anioła? - spytała z uśmiechem
-
((Oke~ XD))
-
((Zwierzo-ludzie? Sry ale moja postać nie jest zwierzo-ludziem...)) Dziewczyna zatrzymała konia, zamknęła oczy i po chwili po jej obu stronach pojawiły się anielskie skrzydła. Nic nie mówiąc czekała na reakcję jej towarzyszy.
-
- A wy? - spytała poważnie dwóch pozostałych chłopaków
-
- Oj widziałam dużo rzeczy. - zaśmiała się. - Mogę wam coś pokazać pod warunkiem że nikomu, NIKOMU nie powiecie. - powiedziała poważnie
-
- Co masz na myśli? - spytała chłopaka
-
- Napewno skorzystam. - zaśmiała się cicho. - Dawno nie byłam w mieście. - pomyślała
-
- Tak, pewnie. Dzięki. - uśmiechnęła się i wzięła bukłak z wodą. Gdy napiła się oddała go właścicielowi.
-
Kokos Bibuła Tektura
-
- Ciekawe czy jeszcze ktoś dostał podobny list. - mruknęła z zastanowieniem
-
Dziewczyna jechała obok Dina. - W liście? - spytała. - Ja też dostałam list. Tylko nie mam pojęcia skąd ani od kogo on jest. - dodała
-
Dziewczyna pogłaskała go po chrapach. - Jaki śliczny! - powiedziała i jednym płynnym ruchem wskoczyła na niego.
-
Angel spojrzała na nowo poznanych chłopaków i uśmiechnęła się. - Bardzo chętnie. - nie chciała narazie ujawniać swoich skrzydeł. - Jestem Angelina, ale możecie mi mówić Angel. - dodała
-
- Naprawdę? Ja też tam zmierzam. - uśmiechnęła się delikatnie, a Rina usiadła na jej ramieniu. Jej skrzydełka już zniknęły.
-
Dziewczyna szybko sprawiła, że jej skrzydła znikły. - Raczej nikt ich nie zobaczył. - pomyślała. Podeszła bliżej chłopaków i spojrzała na nich. - Witajcie. Gdzie się wybieracie? - spytała
-
Dziewczyna nieśmiało wyszła zza drzewa. Niestety zapomniała o swoich skrzydłach, które delikatnie opadały po jej bokach.
-
Angel wychyliła głowę zza drzewa patrząc się na nieznajomych
-
Dziewczyna zeszła na ziemię i zauważyła trzech chłopaków na koniach. Schowała się za drzewem i zaczęła się im przeglądać nie chowając skrzydeł.
-
To ja do Sweetie ^^ Ok, to już tylko jedna osoba.
-
Miłość Namiętność Czekolada
-
Napewno by sobie poradził. W końcu to podobno zastępca Spitfire tak? Pytanie tylko - gdzie byłaby wtedy Spitfire??
-
- Dobra. - to mówiąc wstała i udała się do przedpokoju
-
Angelina właśnie słuchała muzyki, gdy Rina ((kot)) wleciała przez okno z listem. - Co tam masz mała? - spytała biorąc kopertę. - Spotkajmy się w gospodzie... - mruczała pod nosem czytając zawartość listu. - To co kicia, idziemy? - spytała wylatując przez okno wcześniej biorąc trochę ludzkich pieniędzy.
-
- Lepiej. - spojrzała na Curt'a. - Dziękuję ci że mogę tu mieszkać. - uśmiechnęła się