-
Posts
461 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Content Type
Profiles
Forums
Calendar
Posts posted by Zucharski
-
-
Zaczyna się... Rozpad
-
Ja prawdopodobnie pojadę ze Świętochłowic o 9:22 pociągiem KS 40620
-
Niech każdy siada na początku
-
Wybiera się na 3 częstochowski ponymeet
-
Kino fajne, ale nie ma tam za dużo do roboty. Basen też raczej odpada... Na bilarda za dużo osób. Lotki, kalambury?
Zwiedzanie typu Jasna Góra/Park Miniatur częstochowian pewnie średnio interesuje. Te kręgle to dobry pomysł w sumie.
Do kiedy to miało by to trwać, 18:00?
-
Następny rozdział i nadal przypomina "Naj z Naj"
-
45 zeta za jedną grę. To cena do zrzucenia się dla wszystkich uczestników? Po ilu można grać jednocześnie?
-
A więc, miej wenę, bo opowiadanie jest świetne. Nie ślimaczysz jak jakaś moda na sukces
-
Zacznij od skakanki, pompek, podciągania na drążku, różnych wymyków, odmyków. Od razu parkurowcem nie zostaniesz. Na placach zabaw zazwyczaj są konstrukcje z drążkami.
-
Gra w super diabelską grę "Diabolo", numer "czy"!
-
No to było by dobre, płacić za chodzenie po mieście.
Naprawdę się martwisz o pozwolenie rodziców? W tym wieku, oznajmienie że wychodzisz na miasto powinno wystarczyć. Chociaż w sumie różni są rodzice.
-
Bardzo przepraszam, że się wtrące. Dworzec Częstochowa Osobowa to jest ten główny dworzec przy tramwajach niedaleko alej? Na ulicy Wolności 21?
Tak.
I jeszcze, bo za często nie jestem w centrum, tramwajem dojeżdżam tylko na uczelnie, ten parowóz tkt48-151 to gdzie jest?
Obok dworca:
http://wikimapia.org/19403682/pl/Parow%C3%B3z-Tkt48-151-pomnik
1.Co mam powiedzieć rodzicom? Że idę na miasto?
2.Czy jest wstęp wolny czy odpłatny?
1. Że na piwo
2. Wolny
-
Dzięki za tłumaczenie, skoro dużo jest slangowych wyrażeń to nie potrafiłbym go przeczytać, przynajmniej nie w całości.
I taka jedna sprawa, rozumiem że przeszłość Fluttershy jest jeszcze nieujawniona, tak? Bo nie przypominam sobie żeby była o tym mowa.
-
Jakiś czas temu obejrzałem film zeitgeist, który o tym opowiada. Kilka rzeczy jest dziwnych w tym całym spisku, np. te chemitrails, ta cała "elita" musiała by siedzieć w zamknięciu, żeby się nie zatruć, albo chodzić w kombinezonach ochronnych. Albo postrzeganie konsumpcji jako coś złego. Wyobraźcie sobie że samemu trzeba hodować zwierzęta na ubój, zrobić lodówkę, posiać warzywa, poskładać auto, wybudować dom... Samemu ciężko było by wszystko zrobić. Dlatego piekarz upiecze dla mechanika bułki który w zamian naprawi mu samochód itd. Posiadanie dzieci (no i dobre ich wychowanie) jest najlepszym zabezpieczeniem na przyszłość, a rząd wręcz zniechęca do posiadania dzieci (po co mam wychowywać dziecko skoro dzieci innych osób będą na mnie pracować). Nie sądzę żeby było tak tragicznie jak te teorie twierdzą. Zniewolenie jest już, rząd stara się nas kontrolować. Chcesz jeździć autem? Zrób prawko, bo jak nie to kara. Jak chcesz otworzyć knajpkę to koncesje, sanepid, bla bla bla. A mikro czipy nosimy przy sobie na własne życzenie, w telefonach. Można oczywiście telefon wyrzucić, za cenę wolności
Ciekawi mnie tylko czy długo to potrwa.
ps. Niech każdy zadzwoni do kogoś i powie coś w stylu "bomba, bin laden, zamach", dajmy tajnym służbom zajęcie
-
Nie lubi "Pory na Przygodę"
-
Nie wiem, mam nadzieje że szczęście...
-
Piękna historia Myhell.
Jednak musiałem to czymś okupić... Straciłem litość do ludzi, która podobała się tak wielu osobom. Kiedyś nawet nie uderzyłbym w twarz, bojąc się, że mogę kogoś uszkodzić za mocno. A dzisiaj? Wręcz odwrotnie...
To że nie masz skrupułów przed daniem jakiemuś sukinsynowi w twarz nie znaczy że nie znasz litości, no chyba że krzywda niewinnego człowieka cię nie rusza.
Kumpel twojej siostry też niby fan walk, ale jak napisałeś serce i litość ma.
-
Od Dwaggyiego zalatuje mi prowokacją, a jeśli nie, to rzeczywiście gościu ma namieszane w głowie, i to poważnie. Co jak co, ale gadanie o "smoczym raju" normalne mi się nie wydaje.
-
Często zmienia status
-
-
Ja w samotności czuje się lepiej (mówię tu ogólnie o przebywaniu wśród ludzi). Tylko wtedy (no może nie licząc osób z bliższej rodziny tzn. brat, rodzice, dziadkowie) jestem w stanie się zrelaksować, uspokoić. Przebywanie wśród ludzi wydaje mi się być strasznie męczące. Wiąże się z nieustannym, większym, bądź mniejszym napięciem. Im więcej ludzi i mniej mi znanych tym gorzej. Ogólnie sam nigdy nie poznałem żadnej osoby, oprócz takiej, która chodziła do tej samej klasy, w szkole/pracy. W końcu przebywanie z nimi jest wymuszone i nie ma możliwości kogoś nie poznać, ale to i tak były skromne liczby. I niechętnie otrzymuję pomoc, mam wtedy przeczucie długu wobec kogoś. Pewnie dlatego, jak pożyczam pieniądze, to oddaje najszybciej jak się da.
Jeśli chodzi o moje miasto to całe życie mieszkam w jednym miejscu i jak to się mówi zapuściłem w nim korzenie. Nie zamierzam się przenosić, za dużo fatygi, i brak mi powodu by to zmieniać.
-
W czym problem? Po to jest ten temat żeby podyskutować, oceniać artykuły i zamieszczać odnośnie ich swoje uwagi. Z takiego punktu widzenia w ogóle jakiekolwiek dyskutowanie na temat serialu nie ma sensu, bo to tylko bajka.
-
Daaawno słyszałem tą piosenkę. Fajnie jest coś odsłuchać po czasie. Nie mam zastrzeżeń 10/10
Daj chłopaka, nie broniaka
Jak usłyszałem ten utwór w radiu to pomyślałem że jest okropny. Ma jednak to coś, przez co da się go słuchać.
-
Jakim faktem? Był tam tylko kucyk ubrany jak ksiądz, odprawiający ceremonię pogrzebową. Nie rozumiesz, że w świecie kucyków nie ma religii, bo nie może jej być, bo by za to się twórcom oberwało? To są logiczne wnioski. Zresztą to, że koloratka u nas oznacza księdza nie znaczy wcale, że u kucyków jest tak samo.
Takim faktem, że się pojawiły i je było widać. Świat kucyków jest upodobniony do ludzkiego, i wiele elementów z niego czerpie, dlatego elementy na pogrzebie mogły oznaczać, że jest to uroczystość o charakterze duchowym. Ja nie mówię że religia tam jest, tylko podważam twoją pewność że jej nie ma. Jak miało by im się oberwać, to za samo użycie koloratki mogło by się tak stać.
Fallout: Equestria [PL][NZ][Grimdark][Crossover]
in [+18] My Little Necronomicon
Posted
No to trochę grania mnie czeka