Skocz do zawartości

Zucharski

Brony
  • Zawartość

    461
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Zucharski

  1. Krótko o moim "defekcie".

    Jestem przesadzonym introwertykiem, nie umiem rozmawiać z ludźmi, a tym bardziej ich poznawać. Nie widzę w sobie nic co mogło by zainteresować drugą osobę. Jestem zbyt spokojny i niedecydowany, co potrafi prowadzić do wykorzystywania mnie przez innych.

    Umiejętności nie odkryłem w sobie zbyt wiele, prawdę mówiąc nie przykładałem się do poszukiwań, ostatnio zacząłem pisać fanfika żeby zobaczyć co z tego wyjdzie, ogólnie ciężko mi coś zacząć, często nie wiem gdzie. Nawet pisząc ten tekst przesadnie rozmyślam jak dobierać słowa. Często mam obawę że zrobię z siebie idiotę. Nie znam przyczyny problemu, rodzinę mam standardową, czasami jakieś problem z alkoholem u rodzica się zdarzy, ale to sporadyczne, mam kochającą rodzinę. Do podstawówki byłem jak inni, w gimnazjum zacząłem izolować się od innych. Każdy gdzieś z kimś poszedł, pogadał, a ja siedziałem pod klasą czekając na dzwonek, w liceum tak samo. Czuję się trochę jak dziecko zawiedzione rzeczywistością w której przyszło mi żyć.

    Mówi się że jeżeli jest się samotnym, to trzeba odwiedzić kogoś bardziej samotnego, ale nawet jeżeli kogoś bym znalazł to nie umiałbym z nim porozmawiać. Fajnie że ktoś założył ten temat, to nie to co rozmowa z człowiekiem, ale zawsze coś (chociaż jak by ta rozmowa wyglądała to wolę nie myśleć:) )

     

    Dwaggy, dla mnie to wygląda tak że żalisz się nie po to by rozwiązać problem, tylko by wyciągać współczucie od innych, nie wstyd ci że ktoś z dobrej woli chce ci pomóc, a ty masz to gdzieś?

    • +1 2
  2. Powiem ci, że tekst jest pełen chaosu, szczególnie na początku. Czasami pojawiają się błędy logiczne np: Loud broni innych w pociągu a potem przyznaje że źle zrobił bo to niby było tylko na pokaz. Albo Daniel chce dowodu na to że propozycja Celestii to nie sen - przecież jak to będzie sen to najwyżej się obudzi, poza tym jeżeli to rzeczywiście byłby sen to żaden dowód nie jest wiarygodny bo we śnie może wszystko się zdarzyć, chociaż może troszkę się tu czepiam.

     

    Zdarzały się babole typu:

    "Trwało to chyba z dziesięć albo dziesięć minut"

    "myślałem, że padnę tu padnę na zawał."

    I kilka rzeczy które utkwiły mi w pamięci:

    "kursy  pierwszej pomocy dla osób ciężarnych" - pierwsze słyszę :D

     

    "-Weźcie Magdę na grzbiet a ja będę biegł powiedziałem do klaczy. Po czym TS chwyciła ją magią i usadziła na grzbiecie, następnie zaczęliśmy biec w stronę miasteczka" - zabrzmiało jakby Daniel kazał TS dźwigać Magdę a sam biegł bez obciążenia.

     

    "Następnie Fluttershy obejrzała kolano i dotykała ale na tyle delikatnie, że nie czułem bólu lub był on na tyle słaby, że go nie czułem."

     

    "postanowiłem że znajdę kogoś dorosłego i się go wypytam co, gdzie i jak. Długo szukać nie musiałem bo grupka młodzieży stała obok" - co prawda młodzież może być dorosła ale jakoś dziwnie to zabrzmiało.

     

    "Gdy przyszła pora aby zapłacić to przypomniało mi się, że miałem się zapytać gdzie mieszka mój brat.

    -Pojadą państwo jakieś sto metrów prosto i na krzyżówce skręcą w prawo ostatni blok po lewej i pierwsze mieszkanie, aha i jeszcze jedno przed domem stoi zielony skuter z karbonowymi naklejkami." - zajebisty sklepikarz, wie wszystko :)

    Zdarza ci się pisać zdania w których dwa razy jest to samo np:

    "-Bardzo fajnie więc zapraszam do stołu. Po czym zaprosiła nas abyśmy zasiedli do stołu,"

    Mimo wszystko fik spodobał mi się, choć z początku trochę opornie się czytało. Jako dodatkowy tag dodałbym komedię, bo idzie się nieźle uśmiać. Opisy walk też fajne :)

  3. Dziękuję za wszystkie uwagi, dogłębnie przeskanowałeś tekst.

    Nie mam doświadczenia w pisaniu, także twoje porady będą bardzo pomocne w unikaniu błędów w przyszłości.

     

    Doskonale wiem że pierszy rozdział kojarzy się z wyżej wymienionymi "Feel into Right Hooves" i "Too Shy for the Rainbow", ale zamierzam zadbać o to by nie było to sielankowym zabieganiem o względy, w moim planie jest właśnie wyjście z tej monotonii, jak wyjdzie? Zobaczymy.

    Tak w ogóle "Fel into Right Hooves" jest właśnie shipem gdzie to Rainbow dobiera się do Fluttershy :)

     

    Każde dobre słowo, o nawet najmniejszy drobiazg badzo mnie ucieszyło. Błędy oczywiście poprawię. Pozostaje mi pisać drugi rozdział. Fabułę całości mam mniej więcej ułorzoną w głowie, nie jest tak że piszę sam nie wiedząc co się stanie za chwilę.

  4. Witajcie, zapraszam do przeczytania mojego pierwszego fanfika który powstał prez nadmiar wolnego czasu (no, powiedzmy..) i siedzący w głowie pomysł. Zapewne będzie w niej trochę błędów, interpunkcyjnych, narracyjnych itd. Wytykajci mi je :)

     

    Opis: Fluttershy jest zakochana w Rainbow Dash, jednak przez nieśmiałość i obniżone poczucie własnej wartości nie jest w stanie wyrazić swoich uczuć. Wkrótce nadarza się ku temu okazja, jednak niebieskiej klaczy zdarza się wypadek. Jak wpłynie on na ich relacje?

    Link na FGE

     

    Rozdział I

    Rozdział II

    Rozdział III

  5. How is it even possible? "Too Shy for a Rainbow" to pierwszy fanfic, po którym moja reakcja (oprócz całego wzruszenia itp.) to było "I WANT MOAR CHAPTERS!"

    W każdym razie teraz NAPRAWDĘ nie mogę się doczekać tłumaczenia :3

    Jest kontynuacja "Too Shy for a Rainbow", nazywa się "The Rainbow's Surprise", ale nie obejdzie się bez przeczytania "silent ponyville 2"(który na początku i na końcu zawiera czysty shipping)

    Rainbows Suprise nie ma tyle wydarzeń co Too Shy, ale fajnie go uzupełnia, no i jest trochę "daaaawww-owy" także warto przeczytać.

×
×
  • Utwórz nowe...