-
Zawartość
65 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arwena_115
-
Imię: Blood Star Wiek: 19 lat Płeć: Klacz Kolor: Jest ciemnoszarą klaczą, o ciemnoczerwonej grzywie i ogonie. W grzywie ma szaro-czerwone pasemka. Charakter: Jest zawziętą „metalówą”. Jest trochę nadpobudliwa, ale myśli, zanim coś zrobi lub powie. Jest kulturalna, umie skupić się na tym, co robi, chociaż ma dni, kiedy myśli o niebieskich migdałach. Blood Star to bystry i spostrzegawczy kucyk Umiejętności: Jest zwinna i szybka, doskonale lata zygzakiem. Jest zabójcza na krótkich dystansach, ale na długich też sobie radzi. Po udziale w derbach oczekuję: Liczę na dobrą zabawę, na adrenalinę. Chociaż fajnie byłoby coś zdobyć… Przynajmniej trzecie miejsce…
-
- Tak jest!- Hurricane oderwała się od ziemi i zaczęła wykonywać polecenie. Dobrze, że wicekapitan nie kazał im robić czegoś gorszego, na przykład zmywać naczynia po obiedzie. Nigdy tego nie lubiła.
-
Klacz usłyszała niezadowolony głos wicekapitana. Nie miała ochoty mu podpaść, więc pośpiesznie zleciała na dół i stanęła prosto jak strzała. - Co się stało, wicekapitanie?- spytała zaciekawiona.
-
- Może błonia?- zaproponowała Hurricane.
-
Imię: Mithril Przezwisko: Mith Znaczek: Kłęby wiatru Gatunek: Jednorożec Płeć: Klacz Wiek: 18 lat Miejsce urodzenia: Rohan(Śródziemie) Miejsce zamieszkania: Fillydelphia(Equestria) Historia: Historia zdobycia Cutie Marka: Charakter: Zalety: - Szybko się uczy - Jest miła i przyjacielska - Wiecznie uśmiechnięta - Odważna - Szybka - Śmiała 2. Wady: - Jest gadatliwa - Ironiczna aż do przesady - Nadpobudliwa Galeria: Na Gali Grand Galopu ----------------- Prosiłabym o ocenę, to moja pierwsza OC i nie wiem, jak wyszła...
-
- Pewnie!- odpowiedziała i wyleciała z pokoju zaraz za Alyss.- To gdzie najpierw?
-
"Witam w Gotyku"
- 9349 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Najlepsze OC jakie widziałam! Potencja ma potencjał! Niech żyją pyry!
-
- Hm, może.- Hurricane odwzajemniła uśmiech i spojrzała przez okno. Po chwili dodała- Hej, Alyss, może wyjdziemy rozejrzeć się po terenach?
-
(( Sorry bardzo, mam straszną tendencję do tego:( Zmodyfikuje go zaraz i postaram się, żeby się to już więcej nie powtórzyło...))
-
- Ja z Cloudsdale. Straszny tam był ruch, uwierz. Zawsze chciałam przeprowadzić się gdzieś indziej...- głos Hurricane zatoną w marzeniach, klacz przymknęła oczy.
-
Hurricane udała się wraz z Alyss do pokoju. Klacze otworzyły drzwi i przyjrzały się wystrojowi pokoju. Był niezwykle symetryczny. Przy ścianach, wciśnięte w kąty stały dwa łóżka. Fly zajęła łóżko po lewej i położyła na nim walizkę. Obok łóżek stały stoliki z lampkami nocnymi. Przy oknie stała szafa, a w niej dwa, nowiutkie mundury Wonderbolts. Hurricane powiesiła na ścianie przy łóżku plakat z całą drużyną, a przy lampce zdjęcie jej i rodziców, podczas pierwszego w jej życiu pokazu Wonderbolts. - Emm, Alyss? Skąd jesteś?- spytała Hurricane, chcąc zapoznać się ze współlokatorką.
-
Fly podeszła do Alyss i uśmiechnęła się. - To... Idziemy zobaczyć, jak wygląda pokój?- spytała z nadzieją, że klacz okaże chęci zapoznania się z nią. Chwilę potem zwróciła się do wicekapitana salutując- Dziękujemy.
-
Wszystkim bronies i pegasis życzę szczęśliwego, spokojnego i kucykowego Nowego Roku! W zależności od tego, co, kto lubi filmów/gier/mang i anime/książek/weny twórczej itd.
-
Opowiadanie na konkurs świąteczny w dziale Daring Do... Pomysł jest, fabuła jest... Jeszcze się trochę muszę postarać
-
BlackHeart postanowiła spróbować rady Księżniczki. W końcu to Cadence się tutaj zna na wszystkim. Zamknęła oczy i kiwnęła na Rafę. - LDK10... LGK111… PDK16… PGK18… PDK13[…] Klacz stawiała kroki i starała się koncentrować na siatce. Wiedziała, że jeśli będzie myśleć tylko o skrzydłach w niczym sobie nie pomoże. Jednak kiedy wiedziała, że trzeba używała ich. Powoli Rafa zaczął przyspieszać, a BH o dziwo panować nad tym. Stawiała kroki coraz szybciej i pewniej.
-
//Sorry, że aż tak długo mnie nie było, ale 19 grudnia byłam w kinie na maratonie z Hobbitem, a wcześniej na Wielkiej Szóstce z siostrą. Wczoraj spałam do piętnastej i jakoś czasu nie miałam// - Nie boję się.- odpowiedziała Księżniczce BH i wleciała w środek pajęczyny. Wiedząc, że BlackHeart jest gotowa Księżniczka kiwnęła głową do Rafaela, który zaczął recytować: - LGK2… PDK3… PGK5… LDK7…[…]- mówił. Na początku BH nie radziła sobie nie najlepiej. Kilka razy straciła równowagę, ale przypomniała sobie, że ma pewien atut, skrzydła. Kiedy była bliska stracenia równowagi układała skrzydła w sposób, który pomagał jej ją zachować. Po paru minutach klacz zupełnie pochłonęło zadanie. Kiwnęła w stronę Księżniczki, aby Rafa przyspieszył i spojrzała na siatkę. Zdekoncentrowała się i zaplątała. Księżniczka podeszła do niej i pomogła w rozplątaniu. - Powinnam się bardziej skoncentrować!- powiedziała ze złością Blackie.
-
BlackHeart pogratulowała Ray’owi wytrwałości, a zaraz potem podleciała do Księżniczki i spytała: - Wasza Wysokość, czy teraz ja mogłabym spróbować? Księżniczka spojrzała na nią i powiedziała...
-
BH podziwiała Most. Wiedziała, że zadanie jest trudne i w końcu przyjdzie kolej również na nią. Próbowała wymyślić własną technikę i ocenić, co może przeszkodzić jej w wykonaniu zadania, a co może jej dopomóc.
-
BH chciała zrobić dobre wrażenie także na reszcie drużyny. W końcu SĄ drużyną, więc wypadałoby się zapoznać, pogawędzić. Wybrała się na mały spacer po koszarach. Weszła do jednego z pomieszczeń. Zobaczyła w nim trójkę kucyków. Byli nimi Most White, Gray Claw oraz Light Shield. Klacz z początku postanowiła im raczej nie przeszkadzać i wyjść, lecz Most zachęciła ją do wejścia. Trochę skrępowana tak licznym (jak na nią) towarzystwem usiadła obok LS i czekała, może ktoś zacznie rozmowę?
-
Black spróbowała się uśmiechnąć i odpowiedziała: - Ta walka była dosyć... no, niekonwencjonalna. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się czegoś takiego. Padam z nóg po tym wszystkim! LS uśmiechnęła się i spojrzała przez okno. Blackie chciała trochę rozwinąć rozmowę, więc dodała jeszcze: - Myślisz, że uda nam się pokonać Sombrę?
-
Blackie była całkowicie wyczerpana. Nie miała już na nic siły. Postanowiła się po prostu udać do łóżka. Najpierw jednak usiadła przy oknie i popatrzyła na widoki. "Piękne jest to Kryształowe Imperium..."- pomyślała-"Chciałabym mieszkać na stałe w takim miejscu..." Szybko otrząsnęła się z marzeń i ruszyła w stronę sypialni. Opadła bezwładnie na łóżko, nawet nie spojrzała z kim jest w pokoju. Zaraz jednak zreflektowała się, chciała zrobić dobre wrażenie na drugim lokatorze pokoju. - Emm... Cześć... Jestem BlackHeart, a ty? Jej lokatorką była Light Shield. Lokatorka odwróciła do niej głowę.
-
Blackie obiecała sobie, że kiedy całe to zamieszanie się zakończy serdecznie podziękuje Gray'owi za tę pomoc. Teraz jednak, wykorzystując szanse, zręcznie cięła boki Hydry. Pod takim naporem ataku z każdej strony, potwór nie miał żadnych szans. Rzeczywiście, po decydującym uderzeniu Hydra wydała z siebie ryk i wszystkie łby opadły bezwładnie na ziemię, teraz jeszcze tylko smok i Cerber. Black wylądowała przy Gray'u i powiedziała: - Dzięki! - Nie ma sprawy, w końcu jesteśmy drużyną, nie? Klacz uśmiechnęła się. Jednak nie mogli liczyć na przerwę. Cerber biegł w ich stronę, najwyraźniej z silną rządzą zemsty.
-
BlackHeart wykonała zręczny nawrót i zgodnie z rozkazem Księżniczki zaatakowała Hydrę. Zamierzyła się na serce potwora, to samo zrobiła LS. BlackHeart wykonała zręczny nawrót i zgodnie z rozkazem Księżniczki zaatakowała Hydrę. Zamierzyła się na serce potwora, to samo zrobiła LS.
-
BH zobaczyła, że pod nogami jej towarzyszy osuwa się ziemia. Przed nią stało drzewo. - Wszyscy, którzy nie umieją latać, a chcą przeżyć niech lepiej atakują z tego drzewa!- poradziła. Tymczasem Ray biegł z mieczem do bestii. BH miała nadzieję, że jego taktyka się powiedzie. Postanowiła mu pomóc, podleciała do Cerbera. Kiedy wyrównała lot z Ray'em puściła do niego oko. Wycelowała miecz w pierś bestii.