Airlick

Yellow Submarine to moja ulubiona piosenka Beatlesów. Cóż można o nich powiedzieć? Beatlesi to Beatlesi, legenda i tak dalej... Dobra, jest już najwyraźniej za późno i zbiera mi sie na offtopowanie, więc się zamknę. Ale post nabity!

*Wyciera twarz z kropli krwi MaxyBlacka, po czym podchodzi bliżej ze zdjęciem w ręku* Drogi Hulkrecie, co powiesz na to zdjęcie naszej Imperatorki, oby jej rządy były krótkie kochanej Księżniczki Celestii?

Nowość:

Witam, kogo nie witałem. Bawcie się dobrze, ubóstwiajcie Rarity, nie denerwujcie Tarretha.

Dobrze. A teraz: w odcinku Suited for Success, Fluttershy domaga się od Rarity uszycia dla niej sukni w pewnym - jak to ująć - stylu. O co dokładnie chodzi?

Mało waść widziałeś.

Wow. Rarcia w pięknych okolicznościach przyrody, a i ona niczego sobie. Możesz pomarzyć, Spike, możesz pomarzyć. No, no...

Trochę zły kolor włosów, ale poza tym... Cudo. Chyba jest tak blisko uchwycenia uroku Rarity, jak to tylko możliwe dla człowieka...

Przypadkiem wpadłem na to: Całkiem fajne.

Poprawne odpowiedzi. http://desmond.imageshack.us/Himg822/scaled.php?server=822&filename=beztytuufnz.png&res=landing Pytanie takie samo: z którego odcinka pochodzi ten screen? Opiszcie sytuację. To chyba będzie trochę trudniejsze.

1. Art of Dress 2. At the Gala 3. Winter Wrap Up

1. Becoming Popular 2. This Day Aria 3. Flim Flam Brothers

Osobiście zawsze wolałem i wolę ręcznie wykonane arty, ale chyba przy takich projektach lepiej sprawdzają się wektory, choćby ze względu na ich, hm, przejrzystość? Estetykę? Uciekło mi odpowiednie słowo.

Nie posunąłbym się do podania jej do Trybunału za same buty. To chyba najlepsze cosplaye, jakie do tej pory widziałem, więc daję link do konta jednej z autorek. I z całym szacunkiem dla Rarci, ale ta Rainbow... Rarity i Fancypants, czy jest lepsza para? Tylko niech nikt nie mówi - Rarity i Spike, bo polecą głowy. No. Dość na razie.

Sam takich zdolności nie mam, ale myślę nad rewizją odpowiedzi Rarity. Oczywiście będzie mi do tego potrzebny grafik, więc będę musiał męczyć naszych forumowych artystów, dopóki nie zgodzą się na współpracę.

Jak już kopiować, to dobre tematy. A więc - cosplay Rarity! No, to tak na początek. Wrzucajcie swoje, komentujcie, i tak dalej. Inaczej Rarity będzie smutna. A tego chyba nie chcecie?

Jedynka jest duuuzo lepsza, imo. Dwojka jest jakas taka... nijaka. Az nie wiem, jak to opisac.

I tylko boli, że tak relatywnie kiepski fic jak to wyprzedził dzisiaj w ilości wyprzedzeń coś tak genialnego, jak Tears of a Goddess. :crackle:

Tarrciu, jak możesz tak myśleć? Przeciez już wcześniej odpowiedziałem na to pytanie. Cytuję tu ową bezczelną zrzynę z Bundych: "- Może zacznijmy od pytań o was samych. Jesteście enigmatycznymi figurami. Unkindangel i Tarreth chcieliby dowiedzieć się, jak się poznaliście. - Heh, to było po meczu. Grałem w szkolnej drużynie rugby. Doszliśmy do finału rozgrywek ligi dla źrebaków. Zdobyłem w tym meczu cztery przyłożenia, żaden inny kucyk w historii naszej szkoły tego nie dokonał. Po meczu oczywiście była impreza, ja byłem bohaterem, trochę porozmawialiśmy i od razu wpadliśmy sobie w oko. Tak zwana miłość od pierwszego wejrzenia. Niedługo później się pobraliśmy, i to w sumie tyle." I wiem, nie odpowiedziałem na drugą część twojego pytania, mam nadzieję, że mi to wybaczysz.

Event, event, i po evencie! Z uwagi na 2 sprawy: - w drugiej fali pojawiły się tylko trzy pytania, które w dodatku były związane z tymi, na które już odpowiedziałem - event zamykam, otworzę go w trzecim sezonie, jeśli pojawi się odcinek poświęcony bliżej rodzicom Rarity Zdecydowałem się wpleść odpowiedzi z drugiej partii do poprzedniego dialogu. Tak więc, szukajcie, a znajdziecie. Wszelkie sugestie, uwagi i tak dalej na temat odpowiedzi możecie umieszczać tutaj: http://mlppolska.pl/showthread.php?tid=1415 Mam nadzieję, że się podobało. For fabulosity!

Fanfiki z laskotaniem? Sorry, znam tylko clopy.

Mialem tak samo jak Stabi. Obejrzalem najpierw pierwszy sezon, potem dopiero, nie mogac doczekac sie nowych odcinkow, zabralem sie za ksiazke. I szczerze mowiac, nie chcialo mi sie jej czytac. Ekranizacja jest po prostu zbyt wierna, czulem sie, jakbym czytal scenariusz do serialu. W koncu nie skonczylem nawet pierwszego tomu. A serial jest po prostu genialny.