-
Zawartość
2133 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
34
Wszystko napisane przez Airlick
-
Spodnie. I właśnie w tym rzecz, w tej grze klepiesz w kółko to samo. Moby niby się zmieniają, ale tak naprawdę są ciągle takie same, niby jest generator map jak w Diablo, ale to nie zmienia faktu, że jak dla mnie gra jest po prostu mało grywalna. Ja wysiadłem w połowie ostatniego aktu. W Diablo jeszcze JAKAŚ fabuła tam jest, nawet dla niej warto przejść grę, a tutaj... No tak, pojawia się jakiś NPC raz na akt, i na tym koniec. Już Pac-Man ma głębszą fabułę. Poza tym animacje postaci wypalają oczy, a jakość udźwiękowienia sprawia, że chciałoby się ogłuchnąć.
-
Grałem parę dni, słaba gra. System rozwoju niby pozwala na dużą swobodę, ale tak naprawdę i tak hybrydy są słabsze od "czystych" postaci. Pobawić się można, ale mnie to w ogóle nie wciągnęło. Może głównie dlatego, że był to początek open bety i co chwilę wywalało serwery, a wtedy było czyszczenie etapu od samego początku.
-
Skrzynka na listy z uczuciami, tego jeszcze nie było.
-
Fandom "wymuszał" rzeczy, co do których albo wszyscy albo wszyscy byli za - albo większość była za, a nikt nie był przeciw, np. odcinek dla Luny, więcej Derpy. Sparity to dla dużej (jak można zobaczyć choćby w tym temacie, zawsze jest jakiś przekrój) części fandomu herezja absolutna. To jest bardzo drażliwa kwestia i gwarantuję ci, że czego jak czego, ale tego fandom na pewno nie "wymusi". Oczywiście, twórcy już pokazali, że chcą, żeby serial miał ciągłość fabularną - najdobitniejszym przykładem jest Twilicorn. W większości seriali Twi uczyłaby się przyjaźni przez 5 sezonów i nic by nie ruszyło, tutaj postacie faktycznie się zmieniają. To antyfanom Sparity powinno spędzać sen z oczu, bo znaczy, że twórcy MOGĄ pokusić się o wprowadzenie wątku miłosnego między Rarcią i łuskowatym popychadłem w serialu. Wątpię w to, ale mogą. Ale to na pewno nie będzie przez wymuszanie, a zwyczajnie przez wizję twórców.
-
Najlepiej szybko. W każdym razie, odpowiedź oczywiście poprawna. Kolejne pytanie: cesarz rzymski, który okazał się być zupełnym przeciwieństwem swojego wojowniczego poprzednika. Skupił się na umacnianiu władzy imperium w zajętych wcześniej regionach, poza tym osiągnął bardzo wiele w sferze administracyjnej. Jak się nazywał?
-
*W komnacie Blueblooda rozlega się ciche pukanie do drzwi. - Wejść! *Do komnaty wchodzi wychudły, chorobliwie blady człowiek. - O, proszę, proszę... Kogo my tu mamy... No, to posłuchajmy, czego nauczyłeś się w lochach? - Nauczyłem się... Żeby nigdy więcej nie kpić z Jego Wysokości księcia Blueblooda, siostrzeńca Księżniczki Mo-- Celestii... - Haha! Co prawda sam się o to prosiłeś, ale teraz, gdy na ciebie patrzę, zaczynam żałować, że cię tam zesłałem... Najwyraźniej ludzie są o wiele mniej wytrzymali, niż kucyki. Cóż, lekcja na przyszłość. No, ale mów, co cię do mnie sprowadza? - Wasza Wysokość, podczas mojej... "nieobecności" pojawiło się bardzo wiele pytań do ciebie. Czy raczysz na nie odpowiedzieć? Oczywiście, pozwolę sobie wyrzucać pytania o tą białą klacz, o której, jak sądzę, nie chcesz więcej słuchać. - Ah, niech znają książęcą łaskę! Czytaj. - Służę uniżenie. Muffinxd pyta, czy od małego bałeś się brudu. - Ja nie boję się brudu. Co nie znaczy, że będę się brudzić bez potrzeby, a jeśli takiej potrzeby nie ma, to użyję wszelkich sposobów, aby brudu uniknąć! - To oczywiste, nikt przecież nie lubi się brudzić. No, ale nie każdy zasłania się niewinnymi klaczmi, żeby uniknąć lecącego ciasta... - A ty znowu o tym? Lepiej uważaj, bo znowu poślę cię do lochów Cioci, a następnej sesji już chyba nie przeżyjesz... - Nie! To znaczy... Proszę, nie. To była tylko ogólna uwaga. Kolejne pytanie od Iluzja Pie: czy cenisz swój wygląd ponad miłość do innej klaczy? - A czymże jest miłość dla członka rodziny królewskiej... Zbędną czułostką, na którą my nie możemy sobie pozwolić. - Ahem, nie chcę nic sugerować, ale chyba Wasza Wysokość chce zbyć to pytanie zwykłymi frazesami... Czytelnicy się na to nie nabiorą. - A cóż mnie obchodzi, na co nabierze się plebs? - No tak... Dobrze. Następne pytanie zadała Gracy. Uhm... Dlaczego jesteś takim gburem? - Wypraszam sobie! Czytaj kolejne pytanie, nie mam zamiaru odpowiadać na obelgi. - Robi się. *Człowiek patrzy na pytanie, po czym natychmiast blednie jeszcze bardziej.* Oh, jej... ChOmIk pyta: czy jesteś homo? - Tego już za wiele! *Książę łapie z biurka pióro i pergamin i wypisuje list, po czym zwija go i wręcza człowiekowi.* - Masz! Dasz ten list strażnikowi, kiedy będziesz wychodzić. Oh, tego już nie odpuszczę... - Uhm, tak jest. Jeśli już ochłonąłeś, Wasza Wysokość, pozwól, że przeczytam pytania od emili878... Ah, to nie, na to już odpowiadałeś... Tak. Pierwsze pytanie: która z 6 Powierniczek Harmonii jest według Ciebie najpiękniejsza? - Ciekawe, jak mam na to odpowiedzieć, skoro widziałem tylko jedną z nich. - Racja. W takim razie kolejne pytanie: czy znasz bądz znałeś królową Chrysalis? - Nie. Byłem na misji w Zebryce, kiedy podmieńce zaatakowały Canterlot. - I ostatnie pytanie: czy według Ciebie Luna jest mądrzejsza od Celestii? - We wczesnej historii Equestrii można znaleźć wiele momentów, w których Luna działała, kiedy Celestia rozmyślała nad najlepszym sposobem wyjścia z danej sytuacji. Luna zawsze była lekkomyślna, tak więc z pewnością można powiedzieć, że Celestia zawsze była mądrzejsza. A teraz ma ponad tysiąc lat więcej doświadczenia od Luny, co jeszcze pogłębiło ową różnicę. - Bardzo ciekawe spostrzeżenia, z pewnością czytelnikom spodoba się taka odpowiedź. Kolejne pytania zadał Flippyn. Oto pierwsze: co książe myśli o przemianie Twilight w alicorna i księżniczkę? - Było to ogromne zaskoczenie dla całego dworu. Historia milczy na temat pochodzenia alicornów, a przemiana księżniczki Twilight Sparkle rzuciła trochę światła na tą sprawę. Ale ona i tak będzie musiała udowodnić, że jest godna tego zaszczytu! - Tak... A oto kolejne pytanie-- a, jednak nie, pyta w nim, gdzie byłeś podczas ataku odmieńców, a przecież już odpowiedziałeś. Tak... W takim razie kolejne pytanie przyszło od Thomasa Cale. Oh, nie, znowu coś takiego... Czy nie jesteś prezypadkiem Bastardem? - Daj mi ten list. Muszę dopisać tam jeszcze jedno imię. Oh, a później będę musiał zaplanować, co będę robić z tymi błaznami, kiedy już Ciocia z nimi skończy... - Biedacy... Dobrze, ale przejdźmy do kolejnego pytania. Zadała je Magenta. Jak się nazywa twoja matka? - Księżniczka Platinum, piąta tego imienia, namiestniczka Północnej Marchii... - Dobrze. Następne pytanie zadał Syndicate. Czy możesz powiedzieć nam coś więcej na temat swoich rodziców? - O swojej matce już powiedziałem. W imieniu Księżniczek zarządza terenem Północnej Marchii, graniczącej z terytorium gryfich klanów. Oczywiście, z uwagi na fakt, że gryfy uznają zwierzchnictwo Księżniczek, nie jest to tak wymagająca pozycja, jak jeszcze kilkaset lat temu. Moim ojcem jest marszałek Valiant Shield, dowódca sztabu generalnego Equestrii. Chyba nie muszę rozwijać, czym się zajmuje. - Wysokie urodzenie, tego nie można zanegować... Zbliżamy się do końca, to już ostatnie pytanie. Gorgon pisze: "Wiem już, że jego książęca mość, nie przepada za plebsem, jednak, czy gdybyś dostał możliwość spotkania szarej klaczy pegaza, o blond grzywie, z uroczym zezie w oczach, znaną prawie wszystkim, zrobiłbyś wyjątek, od swojej zasady, i był łaskaw, zaszczycić, mieszkankę małej wioski, swym królewskim spojrzeniem? - Och, oczywiście, mógłbym zaszczycić ją spojrzeniem, ale na tym prawdopodobnie skończyłoby się nasze spotkanie. - W rzeczy samej. Co ten plebs sobie myśli... No, ale nie będę zabierać Waszej Wysokości więcej czasu. Dziękuję za wywiad i do rychłego zobaczenia!
-
Dopóki Rarcia trzyma na dystans łuskowate popychadło, to ja będę oglądać serial.
-
Najgorszy avatar ever, nawet nie wie, w czym mieszka postać, którą się zajmuje. Jesteś u Tarretha.
-
Cosplaye grupowe/backgroundowych kuców etc.
temat napisał nowy post w Ogólna dyskusja na temat kucyków
Hyh, ale pasują. Fajna AJ. A tego to jeszcze nie było. Dobre. I tego też nie. Podobno postać z Fallout: Equestria, ale co ja tam wiem. -
Zaraz zza drzewa wyskoczy Big Mac z nahajką i oduczy ją spania przy robocie.
- 69 odpowiedzi
-
- Applejack
- ładne panie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Widzę, że znowu muszę bumpować.
- 61 odpowiedzi
-
- cosplay
- pinkie pie
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Dashie chyba zaczęłaby pluźć, gryźć i kopać, gdyby kazali jej to założyć.
-
Co prawda Trixie bardziej w centrum, ale i tak fabulous. Za to to jest piękne i niespaczone obecnością innych kuców. Sweetie coś podstarzała, ale poza tym... Powiedz nie, powiedz nie... Ale nawiasem, Spike ma właściwy kolor skóry do jego roli w serialu. Podobne do drugiego, ale też ładne. Tylko te buty...
-
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Oficjalnie stwierdzam po doświadczeniach z ostatnich dni, że do następnego sezonu po prostu nie da się grać. Trolle i flamerzy dosłownie w każdej grze... -
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Rengar wpada, zabija carry, umiera - chyba że jest mocno nafeedowany, wtedy zabija kolejnego carry i dopiero umiera. Taki niedorobiony Kha'zix bez resetów, chociaż trochę nadrabia brakiem many. Sam gry nie uciągnie. -
Z tego. co ja się nasłuchałem nt. otwartości bronies, to głównie przejawia się ona tym, że żaden inny fandom nie potrafi tak zmieszać z błotem osoby trochę "odstające od normy".
-
Miglas pls.
-
Roczny bump, może ktoś przeczyta, skomentuje i poprawi mi humor.
-
Flight of the Alicorn [PL][NZ][Romance][Adventure]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Więc tak. Postacie używają nowoczesnej formy języka w oryginale, więc przekształcanie ich dialogów na staropolszczyznę w tłumaczeniu byłoby lekko bezsensowne (fakt, że używają wyszukanego słownictwa jest tu bez znaczenia) . Tak więc przeskok od "Wasza Wysokość" do "Ty" był po części zamierzony, aby podkreślić fakt, że jego tytuł nie wiąże się z żadną władzą, i jest po prostu reliktem przeszłości, który mu się należy, ale rozmówca nie zamierza całkiem zmieniać dla niego sposobu mówienia. Z racji, że jest to tłumaczenie, nie chciałem też używać form Pan/Pani, których w angielskim, w zwykłych dialogach, po prostu nie ma (można oczywiście na końcu albo początku zdania dodać Sir/Miss/Madam, ale to nie jest to samo, co w polskim, gdzie zmienia się co drugie słowo). Ja tłumaczę w ten sposób (i tak jest w każdym moim tłumaczeniu), że pozostawiam tytuły, ale wszystkie postacie mówią do siebie na ty - przynajmniej osoby w podobnym wieku. Być może nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale tak już się przyzwyczaiłem i pewnie tak mi zostanie. To jednak jest opowiadanie o pastelowych kucykach, pewne uproszczenia są według mnie dopuszczalne. -
Flight of the Alicorn [PL][NZ][Romance][Adventure]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wychodzę z założenia, że w Equestrii kasty społeczne są już w dużej mierze zatarte, a co za tym idzie, także język uległ zmianie i przestano zwracać uwagę na takie wyróżnianie pochodzenia rozmówcy. Nawet w serialu Mane6 zwraca się do Celestyny z wielkim szacunkiem, ale jednak nie przejmują się używaniem wobec niej bardziej wyszukanego języka i tytulatury. Tak więc dla mnie pod względem kulturalnym Equestria znajduje się pod koniec naszego XIX stulecia. -
Flight of the Alicorn [PL][NZ][Romance][Adventure]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Po masywnej przerwie, udało mi się skończyć 3 rozdział: klik. Zapraszam do lektury. -
Wniknijmy w lola bardziej - Czyli o wszystkim i o niczym
temat napisał nowy post w League of Legends
Słowo klucz w poście Avana - normalny, normalnie grany. W niskich ligach grę ADC można sobie darować, bo albo ludzie nie umieją grać ADC, albo nie umieją ich bronić. I tam Ali/Blitz faktycznie może mieć rację bytu - a nawet tam w late tak czy inaczej przegrają, bo to będą 2 wałęsające się bez celu po mapie supporty. Dość picknąć Sivir, Tristanę albo Eza na takiego Ali/Blitza i oni mają pograne na linii, bo nie uniknąć tymi championami graba to jest naprawdę sztuka. -
Zaiste. Bitwa, zakończona największą klęską rosyjskiej floty w historii.